#tV1j2

Któregoś dnia zobaczyłam na chodniku przed klatką jakąś błyskotkę. Podniosłam I okazało się, że jest to pozłacany kolczyk, wiec niewiele myśląc zawinęłam go do kieszeni.
Jakiś czas już minął, pewnie nawet i miesiąc. Sytuacja ta sama - wychodzę z klatki, na chodniku błyskotka. Ten sam kolczyk, myślę sobie - wypadł pewnie teraz i mi, tylko jakim cudem, skoro szpulnęłam go gdzieś na półkę? No nic, pewnie coś mi się miesza, był pewnie gdzieś zaplątany w kieszeni i wypadł, więc zawinęłam go z powrotem i poszłam w swoją stronę.
Któregoś dnia, bawiąc się w generalne porządki, gdzieś na półce znalazłam wspomniane już świecidełko. Co jest, kur#a? - myślę sobie. Po czym sięgam do kurtki, a tam drugi kolczyk. Szok. Znalazłam kolczyki do pary. W odstępie miesiąca. Mąż mi uwierzył dopiero jak wysłałam zdjęcie dwóch jednocześnie.
Puciok2 Odpowiedz

Fajne wyznanie, takie to lubie. Też kiedyś znalazłem 50 groszy, nawet kiedyś 10 zł znalazłem, ale to było to samo co je wcześniej zgubiłem bo poszliśmy na grzyby i mi wypadło i poszliśmy potem 2 raz i leżało, ale obsiadły je ślimaczki i trzeba było je zdjąć. Lubie ślimaczki, fajne są.

RudyPsychopata

Co się stało z puciok1 ?

Archos

dzieli się swoimi przeżyciami tak jak autorka tyle że dodaje ciekawsze, bo jest jescze o zwierzątkach a ja lubię zwierzątka :D

Retiro Odpowiedz

Może Chińczykom z dostawy się posypały?

Niezywa

Haha, śmiechłam.

mado17991 Odpowiedz

Moja kuzynka znalazła kiedyś 100 zł w biedronce, taka to ma szczęście

fairenough

W Gdyni może?

Eureenergie Odpowiedz

Niezły pech. Ktoś kupił nowe i znowu zgubił.

Archos Odpowiedz

gdyby mąż wiedział, że istnieje photoshop to może dalej by nie wierzył

Nipiesniwydra Odpowiedz

Następne znajdziesz futro z norek?

QueOlka Odpowiedz

Też bym wyrzuciła kolczyka bez pary, bo na ciul mi jeden.

Raz23babajagapatrzy

No ja na przyklad zwykle nosze kolczyki nie do pary. Do tego w jednym uchu mam 5, wiec tak czy tak pary z tego nie zrobie.

Dodaj anonimowe wyznanie