Może mocznik? Ale on odpowiada za nawilżanie i złuszczanie skóry, poza tym można go znaleźć w wielu kremach czy żelach myjących ;)

Mocz ma właściwosci odkażające. Jak się ktoś skaleczył w dżungli to bardzo często sobie po prostu sikali na ranę by ją odkazić.
A, że trądzik mogą powodować bakterie to teoretycznie ma to sens.
Choć mały jak już chcemy zwalczyć bakterie to kremy 10 razy lepsze i eee bardzije komfortowe xd

@aleksiz mocz w pęcherzu może i jest jałowy, ale "po drodze" łapie tyle bakterii, że używanie go antybakteryjnie ma zero sensu. I nie wiem co w nim miałoby być takiego odkażającego. Jeśli by było, to zapalenia układu moczowego byłyby rzadkie, nie? A tak nie jest.

@IHateMyLife
Nie zgodzę się z Tobą. Cewka moczowa również jest jałowa. Bakterie dopiero są koło jej ujścia.
Ale wiesz, że zapalanie układu moczowego są właśnie wtedy kiedy przeniesiemy bakterie do cewki moczowej?
A jako profilaktyka np jest zalecane picie na noc wody by bakterie nie namnożył się i nie spowodowały zapalenia?
To jak masz rane na paluszku to idziesz pod kran i ją obmywasz wodą.
Jak w dżungli nie masz wody to sikasz bo mocz jest jałowy by wymyć rane.

@aleksiz I o te bakterie w końcowym odcinku cewki moczowej mi chodzi. Wystarczą, by moczu już nie nazwać jałowym. Nawet woda, taka z dżungli, jak już to jest wspomnianie, nie jest jałowa, bo w niej też są bakterie.
Zapalenie układu moczowego następuje, gdy bakterie z końcowego odcinka cewki moczowej przeniosą się w górę układu moczowego, jeśli mamy być dokładni.
I spłukiwanie rany, wodą czy czymkolwiek innym, to tylko spłukiwanie. I tu się zgadzam. Ale to nie odkażanie - odkażanie niszczy bakterie, a nie tylko spłukuje. Poczytaj o metodach dezynsekcji/sterylizacji to zrozumiesz różnicę.

Ihatemylife
Ale wiesz, że mocznik wykazuje działanie bakteriobójcze?

Źródło było sprawdzone, jej własne :D

Czy kupiłaś sobie taki waż podkładałeś go i sikalas sobie na twarz?

Skóra skórze nie równa, niektórym służą tylko apteczne, chemiczne kosmetyki, niektórym te naturalne. Juz pomijając, że to nie zawsze jest kwestia pielęgnacji, a często dieta albo np. problemy zdrowotne.

Mi czyste masło shea robi krzywdę jeśli je zostawię na twarzy (odpada stosowanie jako krem, nawet w zimę)... Niestety po prostu trzeba obserwować skórę i do tego dopasować pielęgnację metoda prób i błędów.

Nawet w moczu zdrowego człowieka są bakterie, nieliczne ale są. Zwłaszcza po przejściu przez cewkę moczową i kontakcie ze skórą. Fakt, że są to bakterie często z flory fizjologicznej i krzywdy może nie zrobią, a i w warunkach wojennych mogło to coś dawać (lepiej własna flora fizjo, niż pałeczki tężca w zabrudzonej ziemią ranie...), ale nie powtarzajcie, że mocz jest jałowy bo potem ludzie jak autorka biorą to poważnie.