#xgWKD
Ja to widzę tak: jak byliśmy razem, to na początku było fajnie, a później coraz gorzej. Jak ja czegoś potrzebowałam, to był zmęczony. Telefon zadzwonił i już go nie było. Dziecko się urodziło - jego też nie było. Zero rozmów, zainteresowania. Nigdy nie było na nic pieniędzy albo czasu.
Bez niego mam mniej roboty i dobrze mi z tym. Teraz żyję jak chcę.
No błagam, przecież sama mówisz że Ci się lepiej żyje samej, z córką bez ojca jest super. Jak możesz zwracać uwagę na to co gadają inni? To nie oni są na Twoim miejscu, nie znają sytuacji tak dobrze jak Ty. To Twoje życie i sama powinnaś za siebie decydować.
Czasem można się kogoś o zdanie zapytać no ale błagam, nie zmieniaj życia bo inni tak gadają, zwłaszcza że sama jesteś przekonana że bez niego Ci lepiej
Było chyba retoryczne
Jak lepiej Ci samej z córką to po co to pytanie?
Było chyba retoryczne
Ale Autorka o nic nie pyta.
@dragomir. Pytała, znowu wycieli końcówkę po korekcie. W sumie słusznie, ale teraz większość komentarzy jest bez sensu.
myślę że sama sobie odpowiedziałaś na pytanie co masz zrobić.
Ludziom zawsze można powiedzieć "nie mów mi jak mam żyć bo nie ty będziesz za mnie umierać"
Było chyba retoryczne
Nie rzucajcie się tak na autorkę, trzeba sporo siły psychicznej żeby postępować po swojemu kiedy wszyscy ci mówią że robisz źle. Nawet chyba najbardziej pewna siebie osoba po usłyszeniu kilkunastu takich komentarzy może zwątpić czy na pewno robi słusznie.
Zgadzam się. Ale to Internet. Każdy jest kryształowy uczciwy, nie popełnia błędów i pierdzi brokatem. 😉
Nie wymieniłaś ani jedno plusa bycia w tym związku i pytasz się co masz robić? Chyba sobie jaja robisz, skoro pytasz nasz na podstawie tego wyznania o obiektywna opinie?
Było chyba retoryczne
Co masz zrobić?
Żyć tak, jak Ci dobrze.
Żyć tak, by córka dorastała w dobrej atmosferze. Pokazać jej jak troszczyć się o sobie i nie dać się wykorzystać.
Dać jej poczucie wartości które pozwoli jej żyć bez patrzenia na opinię innych i w zgodzie z sobą.
Było chyba retoryczne
Powiedz czepialskim, żeby sami sobie lenia-pasożyta do domu wzięli. Dziecko lepiej wychować bez takich wzorów męskich, bo przy takim ojcu będzie potem szukać takiego męża i całe życie będzie się męczyć. Także lepiej bez niego będzie i Tobie i jej.
A jak się ktoś będzie pluł, że w życiu trzeba mieć ojca to powiedz że owszem, trzeba mieć figurę ojca, ale może to być ktokolwiek, np dziadek albo Twój przyszły partner. Lepiej mieć w życiu dobrego faceta nie-ojca niż taki antywzór
Było chyba retoryczne
Zyj bez niego. Nie warto dla opinii ludzkiej cierpiec.
Wrócić do niego, bo wszyscy tak chcą, powodzenia (sarkazm).
Było chyba retoryczne
Często ludzie decydują się ze sobą być ze względu na tzw. dobro dziecka. A to "dobro" wygląda wtedy najczęściej tak, że dziecko musi przez lata być świadkiem awantur między rodzicami. Dzieci nie są takie głupie jak nam się wydaje i dobrze wiedzą, że tata nie kocha mamy. Ludzie mówią Ci zapewne, że dziecko powinno mieć pełną rodzinę. Dwoje nienawidzących się ludzi i zagubione dziecko to żadna rodzina.