W firmie była duża impreza dla pracowników. Jedyna osoba, z którą nawiązałem jakikolwiek kontakt, była 4-letnia córka mojej koleżanki z biura. Zanim wyszły, mała dała mi talerzyki i serwetki z namalowanymi przez nią wesołymi buźkami, żebym "miał jakichś przyjaciół i nie był całkiem sam".
Dodaj anonimowe wyznanie
Imprezy firmowe to najgorsze szambo jakie może być
Czemu? Alkohol za darmo, wyżerka za darmo. Jedyny mankament to konieczność szczerzenia zębów do szefostwa i słuchanie tych samych, biurowych sucharów przez wiele godzin.
Och tak, uwielbiam te imprezy gdzie dobrze bawi się tylko szef. Reszta jest zmęczona bo zapier***a od 6 rano i za 5 h musi znowu być w pracy.
moja firma robi je regularnie. i są całkiem fajne. jestem samozatrudniony
Majer ma rację, u mnie w firmie po za Barbórką, są pikniki rodzinne i kilka mniejszych imprez. Jest fajnie, można wypić, pobawić się, tańczyć dzikie pląsy! Polecam
Bzdura. W mojej firmie z imprez nikt nie wychodzi pionowo.
Skoro macie beznadziejne prace to i imprezy. U mnie zawsze jest super
Smutne
Imprezy firmowe są super! Dużo wina, głośna muzyka, tańce i karaoke! Tym bardziej, że prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą :D
Jutro ide na 3osobowa wigilije firmowa, na ktorej nikt mnie nie lubi.
Poza tym wyznaniu jeszcze bardziej nie mam ovhoty tam isc 😥
@czekamnawiosne to po prostu nie idź?
Jakim cudem 4-letnia dziewczynka towarzyszyła swojej mamie na tego typu imprezie? Nic nie sugeruję tylko pytam raczej z ciekawości, ponieważ zazwyczaj przyjęcia firmowe są organizowane po to aby się dobrze napić, potańczyć i zacieśnić więzi współpracownicze. Moi rodzice wielokrotnie na takich bywali i mimo, że byłam mała, nigdy nie zostałam zabrana.
Może był to jakiś rodzinny piknik pracowniczy.
Przy tak wspaniałej atmosferze w firmie i tak dobrych kontaktach z kolegami/koleżankami nic tylko szukać sobie nowej pracy.