#zMdlS

Jako dziecko byłam bita za byle co. Głównie przez tatę.
Skończyło się to, gdy wylądowałam w szpitalu, bo gdy próbowałam się zasłonić przed tatą, to od uderzenia pękła mi kość w ręce. Tym razem nie zeszło i skończyło się na izbie przyjęć, gdy w szkole pani kazała dobrać się w pary, a ja się rozpłakałam z bólu, gdy koleżanka chwyciła mnie za rękę.
Rodzice mnie odebrali ze szkoły i kazali nazmyślać, że się przewróciłam.
Wszystkim tak mówiłam, cały czas się bałam, że znów oberwę za nieposłuszeństwo, nieposłane łóżko, przeoczoną pracę domową, kiepską ocenę, odezwanie się, gdy nie trzeba itd.

Jednak wysłanie mnie do szpitala miało jeden plus - skończyło się bicie.
Rodzice zauważyli, że uchylałam się nawet gdy chcieli mnie po głowie pogłaskać. Oni nie byli świadomi, że mnie krzywdzą, aż mi czegoś poważnie nie zrobili.

Nikomu nigdy nie powiedziałam jaka jest prawda, poza moją jedną przyjaciółką. Dopiero ona mi uświadomiła, jakie to było złe. Taka moja mała tajemnica ze skrywaniem patologii w rodzinie.
asienaebaam Odpowiedz

Oni nie byli świadomi, że robią coś złego i dopiero jak Ci złamali kość to zrozumieli? No sorry. Mi się wydaje, że w tamtym momencie dotarło do nich, że ktoś może się dowiedzieć i się przestraszyli konsekwencji.

WujekAdolf

Niekoniecznie. Niektorzy myślą, że uderzenie dziecka za byle co jest idealną metoda wychowawcza i nie widzą w tym nic złego :(

lelolina

Na przykładzie moich rodziców mogę potwierdzić, że zdarzają się tacy rodzice, którzy naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo złe jest to, co robią. Tak oni byli wychowywani, taki schemat zachowania przejęli po naszych dziadkach... Moi do tej pory uważają, że lanie mnie za nie umytą łyżeczkę czy brzydkie pismo (serio, dostawałam pasem za brzydki charakter pisma...) było ok. A to, że byłam dzieckiem zamkniętym w sobie i bałam się nawet odezwać przy ludziach? To nie ich wina, to ja jestem dziwna :) rodzice autorki naprawdę mogli dostać kubeł zimnej wody na łeb i uświadomić sobie nanacalnie, jak bardzo ją skrzywdzili.

XX2411

@leolina, jak można nie zdawać sobie sprawy z tego, że lanie dziecka za każdą drobnostkę jest złe? Jeszcze bronisz rodziców, że to nie ich wina? Co do kubła zimnej wody, to tak jak napisała Asie, jak złamali rękę autorce, to dotarło do nich, że mogą ponieść konsekwencje i zaczęli się hamować.

lelolina

XX2411 nie bronię rodziców, takiego zachowania się nie da bronić. Mówię jedynie, że w ich swiatopogladzie (jak i w wielu innych ludziach że starszego pokolenia) takie zachowanie było w ich postrzeganiu normalne. Tak ich wychowano, do takich zachowań ich przyzwyczajono. Kubeł zimnej wody mógł im otworzyć oczy. Tyle.

KawoszePrzybywajcie

@asienaebaam
generalnie każda osoba patologiczna myśli, że robi dobrze, bo tak powinno się wychowywać

wolves Odpowiedz

Naprawdę jestem za tym, żeby ludzie, którzy decydują się na dziecko (lub to dziecko zrobią nieplanowanie) przechodzili regularne testy psychologiczne. Jakim człowiekiem trzeba być, by do tego stopnia skrzywdzić swoje dziecko, by uchylało się, przy zwykłym dotyku z obawy o kolejne uderzenie....

wichurka

@wolves a co z ludzmi którzy wpadli?

Hhhhhao

Gdyby to weszło w życie, nie rodziłby się prawie nikt, dlatego rząd na to nie pozwoli.

wolves

@wichurka napisałam o tym, jak dla mnie każdy kto dziecko posiada (planowane czy nie) powinien raz na jakiś czas przechodzić badania...
@Hhhhhao mam tego przykrą świadomość...

MothInFire

Z drugiej strony mogło by to trafiać w rodziców z depresja ect. Którzy dobrze traktują swoje dzieci, ale po prostu są chorzy. Naprawdę przerażająca ilość ludzi boryka się z problemami natury psychicznej (często też o tym nie wiedząc) więc domy dziecka pekaly by w szwach.

Pelikanowa

MothInFire, co ma depresja do bicia dziecka i skłonności do agresji? W depresji tego nie ma.

MothInFire

Depresja była przykładem, fakt mało trafionym gdy to przemysalam. Chodzi mi o to, że niektóre zaburzenia mogą prowadzić do zachowania agresywnych, ale nie muszą. Np. Osobowość borderline. I co wtedy z taką osobą? Obraz kliniczny tego zaburzenia uwzględnia problemy z agresja. Nie koniecznie one występują.

kogutek

Podejrzewam, że nawet nie człowiekiem

Zielonaefelka

Też uchylam się jak ktoś podniesie rękę, nawet jak mąż chce mnie pogłaskać po głowie. Mam 25 lat i nie potrafie pozbyc sie tego odruchu :( Zawsze próbuje wmówić osobom które to zauwaza, że po prostu ćwiczę sztuki walki i mam taki odruch obronny.

ChildOfTheDamned Odpowiedz

Jednym z najdurniejszych powodów, za które dostawałam lanie, było to, że się uchylałam i kuliłam, kiedy rodzice zrobili przy mnie jakiś gwałtowniejszy ruch albo podnieśli głos. Bo co ja sobie o nich myślę, a nawet jak chcą mi przyłożyć, to widocznie zasługuję.

JestemCzarnymKotem Odpowiedz

Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy robią dzieci i później traktują je w taki sposób. I to świadomie. Żeby na starość też was ktoś tak traktował, tego wam życzę.

Mandragora13 Odpowiedz

Gardzę ludźmi którzy stosują przemoc wobec dzieci. Jak można coś takiego wyrządzać dzieciom. Takie łachudry powinny posmakować tego samego a potem do pierdla. Przymusowe roboty a wzamian chleb i woda.

MrYes Odpowiedz

A ludzie mówią jakie to bezstresowe wychowanie jest złe....

anakonda257 Odpowiedz

Ludzie którzy biją są świadomi tego co robią. Po prostu przestraszyli się konsekwencji i reakcji ludzi na patolę. Jestem ciekawa, czy dalej cię biją? Bo jak tak, to czas to zgłosić.

raissaRaj Odpowiedz

Cześć, czy wszystkie wyznania są teraz takie depresyjne na tej stronie czy znajdą się jakieś śmieszne jeszcze??

Malokreatywnynick

Wybacz, ale aktualnie anonimowe nie mają opcji tworzenia wyznań na zamówienie

raissaRaj

To słabo, kiedyś to było inaczej XD

Dodaj anonimowe wyznanie