#zh53K
Do łazienki mogły iść tylko te dzieci, które podobno miały karteczkę od lekarza, czyli rodzice byli w bliższych kontaktach z nauczycielkami. Ja po kilku dniach męczenia się i obserwowania jak to niektóre dzieci sikają w pościel, wpadłam na szatański plan. Przy przebieraniu się ściągałam po kryjomu również majtki, żeby mieć na później. Jak tylko usłyszałam odmowę wyjścia do łazienki, sikałam w pościel. Mama musiała mi później częściej piżamkę wymieniać, ale to panie przedszkolanki miały zabawę ze zmienianiem pościeli i praniem wszystkiego.
Po kilku moich występkach głupi zakaz został zlikwidowany.
Czyli... inne dzieci sikaly w posciel i nikogo to nie obeszlo, ale zdjeli zakaz jak Ty zaczelas? Nadzwyczajne.
Może niedługo po niej poszła większa fala buntowników?
sikanie w pościel nie było popularne wcześniej bo jednak wizja mokrych majtek pozwalała dłużej wytrzymać
Ma znajomości po prostu... albo jest skunksem.
Po objedzie powiadasz?
Objedzie - objechać. Pewnie sprawa autokorekty.
Takie osoby nie powinny pracować z dziećmi :/
Po "Objedzie"? To chyba to przedszkole miałaś nie dawno.... Przypomnij mamie o nowej pizamce na jutro.
A Ty pamiętaj aby zakupić sobie słownik języka polskiego. Jest takie słowo jak objedzie. Możliwe, że autorce włączyła się autokorekta. Myślenie boli?
Czepiasz się "objedzie" a sam piszesz "nie dawno"? Uwielbiam takie kwiatki.