#12kPU
Kiedy miałam 13 lat, wpadłam w złe towarzystwo. Używki, które wtedy wydawały się „drogą ucieczki”, zniszczyły mi zdrowie i odebrały coś, co dziś wpływa na każdą sferę mojego życia — mój uśmiech. Straciłam prawie wszystkie zęby.
Dziś nie potrafię spojrzeć w lustro bez łez. Unikam ludzi, bo wstydzę się swojego wyglądu. Mam silny lęk społeczny, nie pracuję, czuję się jak cień człowieka.
Chciałabym odzyskać siebie. Chciałabym kiedyś uśmiechnąć się bez strachu i poczucia upokorzenia. Piszę to nie po to, by ktoś mnie żałował, ale żeby w końcu wyrzucić to z siebie i przyznać, że potrzebuję pomocy.
Może to pierwszy krok, żeby wreszcie zacząć żyć.
Protezy są refundowane przez NFZ
Idź do dentysty i wstaw sobie protezę.
Mi w czasie chemii zęby popękały i większość trzeba było wyjąć przed przeszczepem, ale da się załatwić fałszywki. Na NFZ się trochę czeka, ale też mogą być jakieś fundacje pewnie. Na pewno się Pani uda^^
Niestety taki jest podstawowy warunek wykonania poważnych operacji - zero ognisk zapalnych (w tym i uszkodzone / popsute zęby) -
znam temat z moich przygód szpitalnych.
Meanness, trzymaj się dzielnie i pamiętaj, że Twoja Obecność (nawet bez kilku zębów) jest istotnym elementem Wszechświata 🤗
Dziękuję, że Pani istnieje, Pani Frog^^ Jest Pani naprawdę wspaniałym istnieniem, które swym światłem oświetla całemu światu drogę ku szczęściu^^ Bardzo dziękuję, że Pani żyje^^
Co to znaczy prawie wszystkie? Musisz jeść płynne albo papkowate jedzenie?