#B4JPo
Zawsze chodziła w luźnych koszulkach, więc faktycznie, cycków to ja nie widziałam. Na wf-ie jak się przebierałyśmy, to wydawało mi się, że jednak coś tam ma.
Jakoś tak pewnego dnia gadamy po lekcjach i leci tekst:
- Ale masz fajne te cycki, też bym takie chciała, a nie płaska jak chłopaczek.
Na co ja: - A weź przestań, przecież też wcale nie masz takich małych! - Mówiąc to ZŁAPAŁAM JĄ ZA CYCKI.
A tam pustka, nic, płasko, naprawdę. W moim mózgu #error. Nie wiem czy ukryłam dobrze swoje szczere zdziwienie. Szybko coś tam bąknęłam "no widzisz, miałam racje, nie takie małe". Uwierzyła, czy też nie - temat nie powrócił.
A mi po 5 latach nadal tak niezręcznie. Mam nadzieję, że w tamtym momencie wykazałam się zdolnościami aktorskimi. Nie moją intencją było zrobić jej przykrość. :D
Mało kto zwraca uwagę na ten fragment - "bo ojciec się z niej śmieje, że niepotrzebnie staniki kupuje". Serio? Potem dziwić się, że młode dziewczyny mają kompleksy, że jeszcze nie miała miesiączki, że nie ma piersi i jest za mało kobieca itp. Ten jej tata wogóle nie myślał, że mówił to dojrzewającej córkce.
Ty też nie myślałeś pisząc ,,wogóle"
I pisząc "CÓRKCE"?
Moja córka ma 2,5 roku i już wie, że jest najpiękniejsza na świecie. Bo jest:)
Może wciągnęła w tym momencie
Wciągnąć cycki? Jak ja mało wiem o tym świecie o.o
Dzisiaj czarny protest a wy o takich rzeczach... chyba musze to ksiedzu pokazac, pewnie tak samo sie zalamie
tak się da? xDDD
Chyba tylko autor komentarza tak potrafi. Chętnie bym się nauczyła, wolałabym mniejsze. :D
Foxy haha, dziekuje :)))
foxy, śmieje sie juz trzy minuty bez przerwy :D
albo nie założyła tego dnia
Cieszę się, że poprawiłam humor na wieczór :-D
Wciągać nie umiem i nie chcę się nauczyć, bo sport już dość mi zabrał z tego, co miałam ;-)
Może była typem dziewczyny, która swoje cycki zdejmuje razem ze stanikiem? 😂
Po tym komentarzu padłam na ziemię XD
Jak ja dobrze znam sytuację Twojej koleżanki... Tylko że miałam tak, że moja przyjaciółka narzekała że ma małe cycki... Miala spokojnie rozmiar B (a nawet nieco większy), ale i tak narzekała że jej cycki ZA MAŁE, że deska... A ja tak sobie słuchałam i zastanawiałam się co ja mam powiedzieć ze swoją miseczką AA... :')
Miseczka B... to takie... małe są, także ten :D (wiem, bo posiadam, choć trochę ostatnio urosły. Szkoda tylko, że razem z brzuchem, udami i tkanka tłuszczową ogólem...).
Ja tam bardzo lubie malutkie piersi. Sa sliczne i urocze az ma sie ochote pogłaskac i pocalowac
@LittleMetalhead Serio mówię Ci, wolałabym mieć takie niby malutkie B niż totalną deskę jaką ja mam... Przynajmniej nie musisz szukać staników w dziale dzieciecym, więc się ciesz :D
@wiaderny czyli jednak ktoś lubi takie tycie! :D Ale i tak... Jednak patrzę z zazdrością na dziewczyny które mają nawet takie B... Przynajmniej mogą nosić dekoldy ;D
Do mnie kiedyś podeszła jedna dziewczyna i dźgnęła mnie palcem w cycka, po czym, nie zwracając uwagi na mój klasyczny WTF na twarzy powiedziała ,,Nie masz push-upu".
A ja pamiętam jak w 6 klasie podstawówki miałam dość spore piersi jak na ten wiek (12 lat) i było mi strasznie smutno z tego powodu. Wiedziałam, że potem większość dziewczyn dałaby sobie odciąć nogę za urodziwe melony, ale mi to po prostu nie pasowało. Wstydziłam się jak siedząc odznaczała mi się klatka piersiowa, a chodząc włosy układałam na nich by nie było widać :D Wszystko skończyło się jak ścięłam włosy i nie sięgały w tamte miejsca. :)
Wydaje mi sie że wielkość cyckow nie jest wskaźnikiem fajności przynajmniej nie tam gdzie mieszkam... Ale #error XD
Tak jakby cycki to było nie wiadomo co. Ja nie lubię wielkich piersi, małe jak najbardziej, moja miseczka B już mi przeszkadza...
Mogę się zamienić, mam miseczke AA! :D
Dawaj! xD
Każda kobieta ma piersi tylko czasami niektore zapominają je nosic ~ C. Pazura 😂
U mnie w szkole, w szóstej klasie podstawówki, wszystkie dziewczyny miały już 'co nieco', tylko nie ja. Byłam całkowicie płaska i było mi z tego powodu trochę smutno, ale gdy patrzyłam jak chłopcy włazili do szatni przed wf-em i łapali je za biusty, to modliłam się w duchu, żeby nigdy nie mieć takich piersi. I wiecie co? Wymodliłam sobie. Mam dwadzieścia lat, a biust takiej typowej dwunastolatki. :')
Ja tam bym nie chciała, żeby ktoś mnie za cycki łapał. Nawet przyjaciółka.