#BklHL
Stojąc w kolejce słyszałam rozmowę starszych pań na mój temat. Że zapewne jestem puszczalska, bo tyle biżuterii i że powinnam mieć inną bluzkę, bo pokazuję ramiona. Nic nie komentowałam, po prostu wyszłam, aczkolwiek zrobiło mi się przykro.
Na przystanku zaczepiło mnie kilku chłopaków, a właściwie wyśmiewali się, że wyglądam jak afrykańska niewolnica i że w życiu by mnie nie chcieli. Później idąc w galerii przechodziła obok grupki nastolatków mniej więcej 16-18 lat, zaczęli się śmiać zaraz jak na mnie spojrzeli, nazwali dzikuską i bezguściem. Postanowiłam na to nie reagować.
Ten dzień dał mi dużo do myślenia. Może nie ubieram się jak typowa nastolatka, czarne rurki z wysokim stanem, biała markowa bluzka, jakaś bobmberka i instagramowy makijaż, ale przecież chyba nie wszyscy musimy wyglądać tak samo. Bardzo lubię swój styl, ale przez takie sytuacje coraz częściej myślę żeby zmienić garderobę. To niesamowicie odbiera pewność siebie, ale także w jakimś stopniu wartość. Powiedzcie mi, czy wy też macie takie sytuacje?
Przez większość życia ubieram się w stylu rockowym i dresy wzywały mnie od brudasow. Nadal się tak ubieram i mam wyjebane.
Kolejny emo ziomek!
To samo. Odkąd mama nie dobiera mi ubrań noszę głównie czerń w bardziej rockowym wydaniu. Ile zebrałam krzywych spojrzeń, to moje.
Dobrze napisane! Ludzie zawsze będę gadać tacy już są !
Ja też jestem 'brudasem', a kiedyś trzymałam z dresami i karynami.
Nie przypominam sobie by ktoś mnie z tego powodu obrażał. Zresztą akurat tego typu styl jest dość popularny. Nie jest to nic nowego.
Mam to samo. Wyjebane, jak im się nie podoba to niech nie patrzą na ten cudowny kolor jakim jest czarny. Na te piękne glany, którymi można zabić... :')❤️
Aż sobie sprawdziłem w grafice jak wygląda styl boho. Patrząc na zdjęcia nie jest aż tak wyzywający, jak można to wywnioskować po negatywnych komentarzach w wyznaniu. Jak dla mnie jest nawet ciekawy ;) Na szczęście w wiekszych polskich miastach ludzie już aż tak nie zwracają uwagi na tych, którzy wyglądają trochę inaczej, a w Europie Zachodniej można wyjść na ulicę w nawet najbardziej odjechanym i kolorowym ubraniu i nikt się na Ciebie nie spojrzy. Nie długo u nas też tak będzie ;)
Moda z miast 50 tys + przychodzi do malych miast kilka lat po. Mieszkam w miescie 15 tys. I nikt tutaj nie ubiera sie na Magde Gesler lub Maje Sablewską.
Prawie nikt nie zwraca uwagi, bo wszyscy mają praktycznie to w doopie. Ale uwierzcie, w głowach czasem pojawia się niektórym ,,co za ofiara mody", itd., a i obgadywanie za plecami nie jest jakoś niespotykane.
Olej to.
Ja wiem, że to może brzmieć zbyt prosto, ale zwyczajnie olej.
Ja lubię chodzić w za dużych spodniach od dresu, koszulce taty i bez makijażu kiedy tylko mogę. I mam w poważaniu co kto uważa, chociaż wyglądam wtedy naprawdę źle.
Więc skoro jakiś pozbawiony gustu random z internetu nie dba o czyjeś zdanie, to dlaczego ktoś, czyj styl jest naprawdę ładny i przyjemny ma się go wstydzić? Głową do góry! Nie zatracaj siebie przez czyjeś głupie poglądy!
Nigdy wszystkich nie zadowolisz. Jak będziesz ubierać się w stylu "jestem inna niż wszystkie - starterpack" to i tak Ci ktoś dogryzie. Za szaro, za kolorowo, za dużo odsłaniasz, zakonnica, buty za wysokie, a czemu płaskie (...) zwracasz uwagę. Kropka. Podejrzewam, że sporo osób nie miało zdania własnego albo im się to podobało, ale w naszej polskiej mentalnosci w dobrym tonie jest skrytykowac i wysmiac.
Co ma niby znaczyć "jestem inna niż wszystkie"-starterpack? Czy to naprawdę źle, że w dzisiejszych czasach młodzież lubi ubierać bomberki, dziurawe spodnie i chokery? W latach siedemdziesiątych wszyscy chodzili w dzwonach i leonkach, w latach osiemdziesiątych w legginsach. Wszyscy ubierali się w tamtych czasach tak, bo było to modne i im się podobało, nie rozumiem tego hejtu na dzisiejszą modę.
@Niekochabybekart *lenonkach. Wiem, że czepiam się słówek, ale bardzo irytację mnie ten błąd.
Bomberki są ogólnie kurtkami skinheadów, hejt 1.
Hejt 2. Chockersy powodują trudności z oddychaniem i przez to się też wygląda jak Azor.
Hejt 3. Mieć na ryju 20x więcej makijażu niż samemu się waży to przesada.
Hejt 4. Dziurawe spodnie/joggersy odsłaniające nogi/kostki zimą przez co chorób w chuuiiiii!
ubieram się tak jak Ty, tylko może częściej nosze sukienki niż spodnie, ale takich sytuacji w życiu nie miałam. Mam wręcz na odwrót, wszyscy chwalą to jak wyglądam :D
Uwielbiam dziewczyny ubierające się w takim stylu, mam nadzieję, że moja przyszła dziewczyna będzie podobnie się ubierała. Nic nie zmieniaj bądź sobą.
Pozdrawiam !
Jeśli nie umiesz mieć w doopie że komuś się nie podoba że się "inaczej" ubierasz, to się nie ubieraj "inaczej"
O właśnie to!
Jak ja nie znoszę, kiedy ktoś jojczy, jak mu jest źle, bo jest inny.
To niech nie będzie inny.
Ale dlaczego ty byś się miała zmieniać? Bo jacyś ćwierćinteligenci ci tak mówią? Skoro lubisz Boho, to się tak ubieraj i pokaż ludziom, jak fajny styl masz. Nieważne co ubierzesz, zawsze znajdzie ktoś, kto spróbuje to krytykować.
sprawdziłam sobie ten styl boho i odkryłam, że połowa mojej szafy to właśnie takie ubrania, a ja nie wiedziałam nawet, że mam jakiś styl, po prostu kupuję to co mi się podoba xD ale nigdy w życiu nie usłyszałam negatywnego komentarza na temat moich ubrań, dziwne.
szkoda, że nasz indywidualizm umiera przez cudze słowa krytyki, często bezpodstawne. no bo lepiej, żeby pasowało ,,im’’ niż nam samym