#EzSvG
Gdy wychodziłem w Wigilię na pasterkę, to uderzyłem się drzwiami wejściowymi do kościoła, w Nowy Rok spadł mi na głowę krzyż, który wisiał nad drzwiami, zaciąłem się papierem, gdy trzymałem w ręku Biblię, a ostatnio podczas kolędy, jak przyszedł ksiądz, to dostałem wodą święconą w oko i dostałem jakiejś infekcji.
Albo to bardzo dziwny zbieg okoliczności, albo znaki od Boga, że nadchodzi mój koniec. Boję się.
Bylo nie tatuowac sobie trzech szostek.
I co, przeżyłeś?
Obawiam się, że nie.
Jakieś bzdety. Infekcja od kropli wody święconej? Serio?
@HansVanDanz
No niestety...
."Instytut Higieny i Immunologii Stosowanej w Wiedniu opublikował wyniki badań wykazujących, że jednym z najgroźniejszych źródeł skażonej wody na świecie są kościoły. 86 proc. wody święconej zawiera bakterie kałowe. Każdy litr wody święconej to około 62 milionów bakterii."
Może wielebny (z wyznania) zaczerpnął z tego zbiorniczka, w którym zanurzyło swą dłoń iluś nie do końca domytych wiernych.
Zbiorniki z woda swiecana byly zrodlem rozprzestrzenienia sie dzumy w europie. Chorzu ludzie szli do kosciloa maczali palce w wodzie w ktorej kolejno zanurzalo palce coraz wiecej osob, I hyc na czolo ramiona niektorzy do ust. Bo swieta woda uleczy. I nie wynika to z nienawisic do kosicola raczej braku podstawoej higieny. W sredniowieczu jak i kurde teraz. Covid najlepszym przykladem ludzie zwyczajnie sie nie myja... Ciekawe ze tego typy epidemie nie wybuchaly np za czasow starozytnego Rzymu. Moze powszechnie dostepne Laznie i Termy mialy cos w tym wspolnego ale co ja tam wiem, to tylko hisotria. Lepiej isc do kosciola i pomodlisc sie o zdrowie.
Taki ten, za to w średniowieczu smród ciała tuszowano perfumami częściej niż kąpielą. No i epidemie były.
Ale ten kowid, daj pan spokój. Jakby Cię nie straszyli w telewizorni i radiu 24/7, to byś nie wiedział nawet że pandemia jakaś jest. Dobrze że doktor Putin wyleczył świat z korony. W jeden dzień.
E tam przypadkowy ciąg zdarzeń, nie ma co się doszukiwać cudów ani klątw bo one nie istnieją.
Wyczuli Cię. Próbują Cię zmiękczyć. Nie daj się.