Jak zaczęłam dojrzewać, mama zawsze powtarzała mi, że podczas okresu absolutnie nie wolno się kąpać, można brać tylko prysznic. Grozi to wylewem, śmiercią i nie wiadomo czym jeszcze. Mam 22 lata i właśnie uświadomiłam sobie, że istnieje coś takiego jak basen, gdzie zakłada się po prostu tampon i hop do wody i jakoś nikt chyba od tego nie umarł. Dzięki mamo. Kto cię edukował w tym temacie?
Dodaj anonimowe wyznanie
Może chodziło jej o to, że gorąca woda rozszerza naczynia krwionośne i wtedy może być obfitsze krwawienie
Ale krwawienie podczas okresu to nie krew z krwioobiegu -.-
Podczas okresu naturalnie jesteśmy osłabione, a gorąca kąpiel to potęguje - poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych. Stąd rada aby ich unikać. Osłabienie może skończyć się omdleniem.
Niemniej jednak uwielbiam gorące kąpiele, również podczas okresu i nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło!
Gorące kąpiele MOGĄ nasilać intensywność krwawienia, więc jeśli już masz obfite miesiączki, to powinno się ich wystrzegać. Natomiast basen ciepły nie jest, chociaż w czasie okresu można łatwiej złapać infekcję intymną.
Ja miałam raz tak, że w trakcie pierwszych dni okresu wzięłam gorący prysznic. Efekt był taki, że gdy rano się obudziłam, miałam przemokniętą podpaskę, krew przeciekła przez majtki, spodnie od piżamy, a nawet dotarła jeszcze do prześcieradła (koc na szczęście nie nasiąkł)-także zgodzę się z tym krwotokiem :P
Niestety niektórzy mają tak obfite miesiączki nawet bez gorących pryszniców :/
Takie atrakcje to mam co miesiąc od dwudziestu lat, i to bez gorącego prysznica.
Na noc dwie pary majtek, w pierwszych dwie podpaski "na noc", w drugich ręcznik na 4 złożony, od pasa do ud cerata włożona pod prześcieradło. I co? po sześciu godzinach snu materac (bo cerata się przesunęła) i kołdra w czerwone plamy
@ciotkanieklotka bardzo Ci współczuję, ja zakładam na noc tampony, postanowiłam tak po tym jak tylko 1 raz pobrudzilam w nocy materac mimo 2 par majtek, koca i prześcieradła.
Ustawiam sobie w nocy budzik i zmieniam je 2 razy.
W sumie podczas okresu na basen też nie powinno się chodzić, większe ryzyko podrażnienia czy infekcji ;) A co do twojej mamy to ma rację, chodziłono ciepłą wodę.
Mi tez tak mama mowila ze podczas miesiaczki mozna jedynie brac prysznic ale w moim przypadku miala racje. Zawsze dostawalam bardzo obfity okres. Sluchalam mamy i nigdy nie mylam sie w wannie ale raz po ciezkim dniu postanowilam sie zrelaksowac i no coz...nie wyszlo mi to na dobre. Moze nie dostalam "krwotoku" ale dostalam strasznie obfitego krwawienia (a byl to juz dzien 4 czyli powinno byc lepiej). Pod koniec bylam na prawde wyczerpana. Wiec raczej nie polecalabym goracej kapieli (szczegolnie jacuzzi).
Faktycznie ciepła woda może powodować krwotok.
Ja akurat mogę się kąpać w gorącej i jest okej, ale po co kusić los?
No ja właśnie też normalnie się kąpię w wannie i nigdy mi się nic nie działo. No ale może to też dlatego że obfitych miesiączek to ja nie mam.
Ee ale to prawda. Poniekąd. Nie należy się kąpać oraz brać prysznica w gorącej wodzie. .. sama tego doswiadczylam na własnej skórze. Niezbyt przyjemnie jest dostać krwotoku. Basen to zupełnie inna sprawa...
Mnie mama zawsze mówiła podczas okresu, że mam nie pić dużo alkoholu, bo mogę się wykrwawić
Edukowała ją babcia która o tamponach pojęcia nie miała
Nam Pani wuefistka również opowiadała, że nie można się kąpać w czasie okresu, tylko ewentualnie myć się w zlewie i podmywać w miejscach intymnych ;)