Miałem ostatnio iść w odwiedziny do mamy. I powiem Wam, że mi się zwyczajnie nie chciało. Wtedy stwierdziłem, że powiem jej, że mam biegunkę i dlatego do niej nie przyjdę.
Dwie godziny później dostałem sraczkę.
To już trzeci dzień, a stoperan nie pomaga.
Dodaj anonimowe wyznanie
Bo mamy okłamywać nie wolno nigdy!
Tu można połączyć dwa powiedzonk
a i wyjdzie "nie kracz nie kracz bo się zesrasz" xD
Jak przyznasz się jej do kłamstwa to wtedy Ci przejdzie, inaczej zasrasz się na śmierć :)
G&wniana śmierć :/
Badum-tssssss!
stoperan ma za zadanie tylko zatrzymac biegunke co jest niezdrowe bo wszystkie bakterie zostaja w Tobie. O wiele lepiej kiedy wszystko z Ciebie wyleci...
Tak na przyszłość polecam suszone jagody, tylko nie za dużo, bo spowodują zatwardzenie
Bozia pokarała 😂
I co przynajmniej nie musisz kłamac
Jak poszlam do lekarza bo mialam sraczke to dowiedzialam sie ze to wina antybiotykow ktore bralam kilka dni wczesniej i ze na pewno na dniach mi przejdzie. Po kolejnych 3 tygodniach znowu poszlam do tego samego lekarza (u mnie tydzien czekania do rodzinnego to norma). Dostalam skierowanie na szczegolowe badania. Moja dupa sie chyba wystraszyla bo przez tydzien czasu potem nie bylam w toalecie.
Pij dużo wody.
Z elektrolitami, sama woda nie wystarczy.
Jak mówi moja babcia "Bozia Cię pokarała"