#UxXqM

Historia, którą opowiem, zdarzyła się kiedy miałam około 5 lat. Byliśmy z rodzicami u cioci i kuzynki na jakiejś imprezie. Jak to zawsze na imprezie bywa, ktoś zawsze musi się czymś pochwalić, więc gdy ciocia wstała od stołu i wyciągnęła jakiś kluczyk z kieszeni, wszyscy zaczęli się zastanawiać się, co to może być... Może jakiś pierścionek, albo naszyjnik z brylantów, przecież jest powód, dlaczego jest to tak bardzo strzeżone. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w pudełeczku znajduje się ząb Ani, który wypadł jej w nocy. Moja kuzynka była zachwycona i zdążyła już nam opowiedzieć, że odwiedzi ją dzisiaj Wróżka Zębuszka i schowa jej pod poduszkę jakiś banknot. Wtedy właśnie pięcioletnia ja wpadłam na wspaniały pomysł - jako że od dawna brakowało mi funduszy na gazetkę z jakimś super dodatkiem, to postanowiłam ukraść ząb Ani... Poszło całkiem łatwo - zauważyłam, że ciocia nie schowała kluczyka, tylko zostawiła go na szafce. Wyciągnęłam moją zdobycz z pudełeczka, owinęłam chusteczką i schowałam do mojej torebki. Załatwiłam sobie też alibi i powiedziałam, że idę do toalety.
Impreza się skończyła, kiedy Ania zauważyła, że jej ząb zniknął - zaczął się płacz i poszukiwania zęba. Ja klepałam tylko moją zapłakaną kuzynkę po ramieniu i mówiłam, że na pewno się znajdzie, chociaż wiedziałam, że nie.
Wróciliśmy do domu, gdzie oznajmiłam rodzicom, że nagle wypadł mi ząb, pokazałam im go, jakby mieli jakieś wątpliwości, czy dać mi pieniądze pod poduszkę (wiedziałam już, że Zębuszka nie istnieje). Bałam się strasznie, że ktoś ukradnie "mojego" zęba, więc poszłam się z nim myć. Stwierdziłam, że to świetna okazja, żeby odwinąć go z chusteczki, żeby czuł się wolny. Nie przewidziałam jednak tego, że spadnie mi do wanny i już nigdy go nie zobaczę. Byłam bardzo smutna, humor poprawili mi trochę rodzice - powiedzieli, że Wróżka Zębuszka wie o moim zębie i na pewno mi coś da. Gdy rano się obudziłam, szczęśliwa, że mogę sobie w końcu kupić gazetkę moich marzeń, zajrzałam pod poduszkę. Dostałam słodycze...
Cała praca na marne.
PoraNaPiwo Odpowiedz

Aż dziwne, że rodzice się nie zorientowali.

GrubyKotlet Odpowiedz

Rodzice nie połączyli faktów? Nie zauważyli, że Tobie nie brakuje zęba w buzi? Dziwne...

CzarnaBuba Odpowiedz

Cóż za wyrachowanie. 👌🏻

Wojtek1234 Odpowiedz

Rodzice po prostu chcieli, żebyś zjadła słodycze aby wypadło Ci więcej zębów i szybko otrzymała większy zastrzyk gotówki. A tu jeszcze pretensje...

Dodaj anonimowe wyznanie