#XAgen
Wyjęłam banknot stuzłotowy i podeszłam do pani przy kasie. Wręczyłam jej te pieniądze i poprosiłam, żeby zapakowała je dziewczynce do siatki, kiedy ta będzie płacić za swoje zakupy (gdybym podeszła do dziewczynki i dała jej pieniądze, mogłaby się poczuć jak żebraczka, a ja nie chciałam jej urazić). Sprzedawczyni się zgodziła.
Podeszłam do jakiegoś regału i udawałam, że coś na nim oglądam, czekając aż dziewczynka podejdzie do kasy. Zobaczyłam ją na końcu kolejki, po jakimś czasie doszła do kasy.
Widziałam, jak sprzedawczyni wrzuciła jej do siatki 100 złotych, dziewczynka tego nie zauważyła. Kiedy wychodziła ze sklepu, zajrzała do siatki. Zrobiła wielkie oczy. Później na jej twarzy pojawił się wyraz wahania i... zawróciła do kasy. Nie mogłam w to uwierzyć, niejeden dorosły poszedłby dalej bogatszy o 100 złotych. A ona, biedna dziewczynka, poszła je oddać.
Oczywiście pani przy kasie powiedziała jej, że nie wie jak te pieniądze się tam znalazły, że dziękuje za uczciwość, ale skoro nie znają właściciela, to dziewczynka może je sobie wziąć.
Takiej radości na czyjejś twarzy jeszcze nigdy nie widziałam.
Przez chwilę bałam się że sprzedawczyni jej nie wrzuci tej 100.
Albo zabierze sobie po tym, jak dziewczynka przyszła je oddać.
Ja też
Za dużo anonimowych...
A ja myślałem, że kasjerka sama sobie wzięła tę stówkę.
Jesteś anonimową bohaterką i masz dobre serce 😊
Pierwsze wyznanie, które mnie wzruszyło. Autorko, brawo :)
Wyznanie naprawdę wzruszające.
Aż się cieplej robi na sercu :D Szanuję autorko!
Szanuję 💋
Aż się wzruszyłem...
Jesteś pięknym człowiekiem. Dziękuję Ci bardzo, upiększyłaś mi dzień.:)
Super historia!
Totalnie nie wierzę