#cWkml

Jestem ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej. Nienawidzę swojej rodziny za to, że jestem bita przez obojga rodziców. W moim domu nie ma czegoś takiego jak przestrzeń osobista. Bo mieszkam u nich wiec na ich zasadach.

Jestem studentką fizjoterapii i jest to dla mnie priorytet. Chce w przyszłości zarabiać na tyle dobrze by nie być od nikogo zależnym. Wiadomo jeśli ma się egzamin to się tylko skupia na tym by to zdać, a nie na porządku i ułożonych książkach pod linijkę. Niestety moja matka potrafi mnie zbić za to, że nie mam ułożonych równo rzeczy.

Moja nienawiść do mojej rodziny rośnie z każdym dniem i obiecałam ze za pieniądze które tata przelewa mi na konto (rzekomo ma na tym jakis biznes) wykorzystam i kupię z tego mieszkanie.
IwRu Odpowiedz

Ty durna jesteś dziewczyno, czy co? Studiujesz, co znaczy, że jesteś dorosła, a nadal mieszkasz z patologicznymi rodzicami i dajesz się bić.
Zamiast wylewać żale w internecie, wykorzystaj te pieniądze z konta, wynajmij pokój w akademiku albo w mieszkaniu i żyj normalnie. Na studiach można dorabiać, jeśli jesteś choć trochę ogarnięta (w co trochę wątpię, czytając to wyznanie, ale mam nadzieję, że się mylę), to sobie poradzisz.

Smutnabula

Wyjaśnię że to trochę tak nie działa. Z perspektywy zdrowej osoby ucieczka i samodzielność wydaje się oczywista. Jednak dda lub po prostu osoby z patologicznych rodzin często działają jak żony alkoholików. Są pozbawione decyzyjności i mają silne lęki.
To trochę jak mówić osobie z depresją że powinna pobiegać. Rada niby dobra ale nie bardzo pomoże.

bazienka

ta, dodatkowo tlumacza agresorow, albo rozumuja na zasadzie "zyje w bagnie, ale to moje bagno i wiem, jak w nim plywac, by nie utonac", kazda zmiana jawi sie jak cos jeszcze bardziej strasznego niz to, co przezywaja na ten moment choc paradoksalnie by im pomogla
takie troche "odpekam te sytuacje, ale bede miala sucho, cieplo i nie bede glodna"
smutne to jest, ale tak sie dzieje

Smutnabula

bazienka smutne jest to że takich osób jest naprawdę bardzo bardzo dużo. A pomoc i szerzenie świadomości społecznej że nie tak powinno wyglądać życie jest u nas bardzo ale to bardzo słabo rozwinięte.

Mmpp00

Nie wiem jak wyglądają studia fizjoterapeutyczne, ale sądzę, że nie należą do najprostszych. Czy autorka byłaby w stanie znaleźć czas na pracę? Czy ceny za wynajem mieszkania u niej w mieście nie są kosmiczne? Ja na przykład nie miałam możliwości się usamodzielnić i dopiero, kiedy mój mąż skończył studia, mogliśmy się wyprowadzić. Wszystko brzmi tak prosto, ale niektóre kierunki są zbyt czasochłonne na znalezienie jakiejkolwiek pracy.

Eksterioryzacja Odpowiedz

Dziwię się, naprawdę się dziwię jak dorosła kobieta może dać się bić rodzicom.

nkp6

Niestety ale wiek nie ma wpływu na zależność psychiczną. Z boku łatwo oceniać, zupełnie inaczej jest, gdy jest się na miejscu ofiary - ofiary przez lata tłamszonej przez teoretycznie najbliższe osoby, ofiary która już ma zniszczoną psychikę i nie jest w stanie sama odciąć się od takiego życia.

parohot

Bo tak bylo zawsze to taki troche syndrome stokcholmski…. to nie jest tak ze pozwalasz sie bic… przez lata jej mowiono ze jest niczym itp I bito…. pomimo doroslego wieku nie jest tak latwo opuscis sidla bo wierzysz ze ci sie nie uda bo to twoi rodziciele powtarzali od kad pamietasz I czujesz sie bezwartosciowo…

bazienka

no albo wyuczona bezradnosc
albo leki typu "jak im oddam to wyladuje na ulicy"
chociaz tu info dla autorki- jak jestes zameldowana w miejscu zamieszkania, to gowno ci moga zrobic, dzwonisz po policje i musza cie wpuscic do mieszkania

sznurowka Odpowiedz

Chyba mało komentujących ma pojęcie jak wygląda studiowanie na większości kierunków na uczelniach medycznych. Zajęcia potrafią zaczynać się o 7.30, a kończyć o 20.00, gdzie w międzyczasie trzeba biegać/jeździć między budynkami i uczyć się na wejściówki i kolokwia, których potrafi być kilka w tygodniu. Jak uwalisz to poprawiasz, a popraw masz ograniczoną ilość. Do tego dochodzi specyfika rożnych przedmiotów, np anatomii gdzie są tzw. szpilki i potworny ból głowy po formalinie. Czasem człowiek nie ma siły zrobić sobie jedzenia, a co dopiero pracować. Kto będzie chciał pracownika, który chce mało godzin i rzadko kiedy mu pasuje? Są ludzie którzy są w stanie to połączyć, ale na pewno nie należą do większości. Trzeba tez oamietac o odbuciu bezplatnych praktyk. Plus przy głupiej grypie dziewczyna zostaje totalnie sama, bez kasy i z zaległościami na uczelni. Dużo dorosłych ludzi ma problem zerwać taką toksyczną relację, co dopiero młoda osoba która pewnie całe życie była gnojona.

nkp6

Zgadzam się. Łatwo ocenia się czyjeś życie z boku, łatwo się doradza ale w praktyce jest inaczej niż w kolorowych wyobrażeniach.

Badziaka

Sama kończyłam studia na uczelni medycznej i powiem Ci jedno. Jak ktoś chce to i na pracę znajdzie czas

agathe

Na pewno są takie osoby, które dadzą radę pociągnąć i studia medyczne, i pracę, ale trzeba też zrozumieć takie osoby, które nie są w stanie tego zrobić. Każdy jest inny i nie każdy ma tyle siły, może też wolniej się uczy i potrzebuje na to więcej czasu? To, że ty uważasz, że jak się chce to można, nie znaczy, że każdy może. Gratuluję ci, jeżeli miałaś tyle siły. Ale trzeba zrozumieć, że nie każdy jest taki, jak ty.

ohlala Odpowiedz

Ej, ale Ty uważaj na te pieniądze przelewane od ojca, bo może on z Ciebie słupa robi...

A komentujący, którzy obrażają autorkę powinni puknąć się w łeb i poczytać na temat tego, jak przemoc wpływa na psychikę zamiast chwalić się swoją ignorancją.

jankostanko33 Odpowiedz

Jesteś dorosła, nie musisz tam mieszkać. Zbieraj dupę w kupę i spierdzierlaj z tego chorego domu. A na do widzenia strzel matkę w ryj tak, żeby się jej oranżada z Pierwszej Komunii odbiła.

SzaraDama Odpowiedz

Masz 20+ lat i mama Cię bije....
Wybacz, ale dla mnie to brak nieporadności życiowej...

PoraNaPiwo

SzaraDama, weź pod uwagę, że autorka jest ofiarą przemocy domowej. Nie tak łatwo się podnieść, jeśli katem jest osoba najbliższa.

ToTylkoJa90

Tak? A jak kobietę bije mąż, też jest nieporadna? Albo dziewczyna leje chłopaka, to on jest nieporadną ciotą? Obrzydliwy komentarz, który wiktymizuje ofiarę.

Selevan1

Brak nieporadności mówisz?

bazienka

poranapiwo, mozna mozna, trzeba chciec
moj stary jest niezlym sqrwielem, tyrana psychicznie bylam od 10 roku zycia, za dzieciaka rowniez wychowywana przez kary fizyczne
usamodzielnilam sie na 2 roku studiow

ToTylkoJa90

Bezienka Oczywiście, że można. Ale, sama powinnaś wiedzieć, że nie dla każdego jest to takie proste, jakim było dla Ciebie. Jesteś chyba psychologiem, więc lepiej niż ja rozumiesz pewne mechanizmy.

TylkoRaz

Jeżeli facet leje dziewczynę, a ona mimo to z nim siedzi bo na jej koncie regularnie pojawiają się pieniążki od niego ( tak jak w tym wyznaniu) to nie jest to żadna wiktymizacja ofiary tylko "ofiara" jest albo nieporadną idiotką albo pasuje jej taki interes.

bazienka

wiem wiem, znam te mechanizmy, mowie tylko ze sie da i szczerze polecam ;)
tez sie balam, z esobie nie poradze, a dzis jestem z siebie dumna

Kornowl Odpowiedz

Masakra, możesz wynająć pokój za kilkaset zł, iść do pracy. Ale lepiej robić z siebie męczenniczkę w Internecie? A może po prostu rodzice Cię w pełni utrzymują, a Ty wszystko wyolbrzymiasz, a na dodatek nawet nie sprzątasz wokół siebie, a nie "nie masz ułożonych równo rzeczy"?

bazienka Odpowiedz

emmm zaraz, jestes dorosla i pozwalasz sie bic?
nagrywaj te sytuacje, a jak sie usamodzielnisz, to predziutko do sadu zglosic przestepstwo z art 207kk- dlugotrwale znecanie sie fizyczne i psychiczne
mozesz tez, skoro masz hajs na koncie, zwyczajnie sie wyprowadzic i podjac jakas dorywcza prace chocby na kasie czy na infolinii

Madhu Odpowiedz

Z tymi pieniędzmi przelewanymi na twoje konto i "byznesy" tatusia, to mocno bym uważała. Brzmi to, jakbyś była po prostu słupem, a ojczulek pierze pieniądze. Na tym właśnie polegają te cudowne oferty pracy, że ktoś zakłada konto bankowe, dostaje przelew i musi odesłać na inne konto. Za takie akcje dostaje kasę.
Ale wytłumacz mi jedno...skoro mimo wszystko masz jakieś pieniądze na koncie (czy brudne czy nie, to już sama zweryfikuj), to dlaczego się nie wyprowadzisz? Lubisz być tłuczona i traktowana, jak gunwo?Wspominasz coś o kupnie mieszkania, a to mało nie kosztuje. Z kolei możesz śmiało wynająć pokój na początek. Do tego możesz postarać się np o stypendium socjalne, są też różne zapomogi dla studentów. Pomyśl o tym i nie zwlekaj z decyzją o ucieczce, bo im dłużej tam jesteś, tym większym wrakiem człowieka się stajesz i będzie ci trudniej.

Dragomir Odpowiedz

Rób nostryfikację dyplomu i spadaj za Odrę. W Polsce nie zarobisz kokosów, a po magisterce dopiero zaczyna się droga. Bez dodatkowych kwalifikacji, czyli kursów które kosztują niemałe pieniądze, a w Polsce nie za bardzo ma kto je refundować nie wybijesz się. Niestety, tak to wygląda w praktyce. Poza tym, jak sie uwiążesz mieszkaniem do jednego miejsca to już będzie dużo trudniej coś zmienić. Oczywiście musisz też w miarę ogarniać język obcego kraju, na tym się skup też.

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie