Nigdy nie chcę zapraszać nikogo do siebie i żyję jak odludek lub odwiedzam znajomych u nich, chociaż tego też unikam, ponieważ z przyzwoitości powinnam ich czasami zaprosić do siebie. Ludzie często pytają, dlaczego nie mogą po prostu przyjść do mnie, ale chcę uniknąć niewygodnych pytań i wymyślam różne wymówki. A prawda jest taka, że w domu nie mam ciepłej wody... Najzwyczajniej w świecie nie stać mnie na kupno i wymianę bojlera na elektryczny albo zainstalowanie podgrzewacza.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ustaw zrzutkę, dobre dusze zasponsorują Ci przepływowy ogrzewacz wody (wychodzi taniej niż bojler). Powodzenia!
Dlaczego obcy ludzie mają jej sponsorować coś, na co sama powinna zarobić?
Eldingar, nikt nie napisał, że „mają”.
@Eldingar
Ktoś cię zmusza do wpłacania na zrzutki? Bo nie wiedziałam, że to jakiś obowiązek. Mi tam nikt nie przykłada spluwy do głowy, żebym kliknęła "wpłać".
Żyjemy w pojebanych czasach, w których osoby normalnie pracujące mają problem z opłaceniem mieszkania, bo przecież mieszkanie gdzieś to przywilej! Nie chcesz wpłacać to tego nie rób, ale niektórzy mają dobre serca i chcą pomagać mniej zamożnym.
Ale to jest żebranie... Czy naprawdę nie jest Ci wstyd namawiać kogoś do żebrania?
Lrośba o pomoc to nie jest żebranie...skoro autorka nie jest w stanie zapewnić sobie wymiany bojlera to nie ma żadnego wstydu w poproszeniu o pomoc. Pomogą Ci co mają lepszą sytuację materialną i chcą pomoc, nikt nikogo nie zmusza...
Żeby zauważyć u kogoś brak ciepłej wody, musiałabym u tej osoby nocować - co niesie za sobą konieczność umycia się.
A tak po zwykłym umyciu rąk to pewnie bym nie zwróciła na to uwagi. Więc chociaż na zwykłą "kawę i ciastko" zaprosić chyba można?
No to spróbuj zaparzyć kawę zimną wodą.
upadlygzyms - nie wiem jak robisz kawe, ale normalnie ludzie najpierw gotują wodę w czajniku, a nie leją ją do kawy prosto z kranu
upadlygzyms🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤦
Przyjaźnie wymagają szczerości i uczciwości. Zamiast odwraca się od ludzi powiedz im prawdę, może pozytywnie cię zaskoczą
A myślisz, że ludzie na pewno zauważą, że nie masz cieplej wody?
Jeśli to bez stosunku i nikt nie będzie chciał się wykąpać to wystarczy powiedzieć że coś się popsuło albo jest awaria.
W wielu mieszkaniach zanim z kranu poleci ciepła woda to dłuuuuugo leci zimna. Po skorzystaniu z toalety myję ręce taka wodą, jaka akurat jest i tyle, nie będę komuś lać wody 2 min. żeby zaczęła lecieć ciepła. Nawet nie zorientowałabym się, że tej ciepłej nie ma. A nawet jak ktoś się z jakiegoś powodu zorientuje, to zawsze możesz powiedzieć: a tu tak długo trwa, zanim poleci. A jak ktoś naprawdę długo czekał to, że masz jakąś awarię. A z tymi najbliższymi warto po prostu pogadać szczerze. Ja chętnie dołożyłabym się do bojlera.
Mogę oddać mała termę elektryczna za darmo.
Stwórz zrzutkę, albo poszukaj wśród znajomych kogoś kto się zna i Ci pomoże naprawic. Przecież bez cieolej wody się nie da żyć...(może i lepiej niż wgl bez wody, ale jak Ty się myjesz w zimnej?)