#oPPmT

Ostatnio wracałam autobusem z pracy. Było już dość późno, w dodatku już prawie wyjeżdżałam z miasta, by dostać się na moje przedmieścia. Na chodnikach nie było już prawie nikogo.
No i tak sobie siedzę przy oknie i zamulam, prawie śpię, aż nagle zobaczyłam na chodniku stówę... Kasa nie taka mała, więc stwierdziłam, że koniecznie muszę wysiąść na najbliższym przystanku, przecież na pewno nikt jej nie weźmie, bo prawie nikogo wokół nie ma. To nic, że o tej porze mój autobus kursuje co pół godziny i będę musiała czekać, będę bogatsza o stówę!

Pomimo zmęczenia dość szybko wybiegłam z autobusu i zaczęłam biec chodnikiem po pieniądza. Prawie się zabiłam o wystającą kostkę. Jak już dorwałam stówę, okazało się, że to ulotka jakiegoś parabanku. Zamieścili takie zdjęcie, by przyciągać uwagę.

Do domu wróciłam pół godziny później, jeszcze bardziej zmęczona i wcale nie bogatsza. Nienawidzę życia.
CheekiBreeki Odpowiedz

Mój dziadek-troll dał mi kiedyś taką i powiedział, żebym poszła sobie kupić coś dobrego. Moje plany o tonach słodyczy i czipsów niestety szybko zostały pokrzyżowanie przez sprzedawczynię.

Dragomir

Trollowanie ma swoje granice. To było zwyczajne chamstwo ze strony dziadka.

Postac

Niesmaczny żart kosztem dziecka.

Zenek1321 Odpowiedz

Ja kiedyś idąc chodnikiem razem z żoną zauważyłem leżący portfel. Schyliłem się po niego i zanim zdążyłem go dotknąć, ten odskoczył na kilka metrów w bok. Do portfela była uwiązana żyłka na ryby. Dzieciaki w krzakach miały ubaw ze mnie. Ja też śmiałem się, że aż brzuch mnie bolał. 😁

ZgorzknialaHalina Odpowiedz

Mówią, że pieniadze lezą na ulicy... A to tylko ulotki :D

Agatulka Odpowiedz

Dlatego wciąż tma leżała.

damiko0901 Odpowiedz

Też kiedyś się tak pomyliłem...

Genowefcia Odpowiedz

Tak to jest jak mysli sie za dużo o pieniądzach

Dodaj anonimowe wyznanie