#oTrDj

Jestem ze wsi, ale studiuję i mieszkam w mieście. Moi rodzice najwyraźniej bardzo się do tego przyzwyczaili, bo kiedy wróciłam do rodzinnego domu po sesji, zadzwonili na policję, myśląc, że to włamywacz.
czlonekanonimowych69 Odpowiedz

Przynajmniej są ostrożni!

Kubex701 Odpowiedz

Gdzieś kiedyś czytałem w "Sukcesy i Porażki" podobną historię. Było, że dziewczyna przyjechała do domu przyjaciół, bo mieli następnego dnia gdzieś jechać. Niestety, zachorowała i postanowiła zostać w domu, gdy oni pojechali. Gdzieś koło nocy usłyszała dziwne odgłosy koło drzwi, jakby ktoś się próbował włamać. Po jakimś czasie przestał, ale wszedł na balkon (mają nisko) i tak samo zrobił z drzwiami balkonowymi. Te już mu się udało wyważyć, i ona już wiedziała, że to jakiś bandyta, bo mógł wiedzieć, że nikogo nie będzie w domu. Poszła do kuchni i wzięła patelnię. Gdy włamywacz był w domu ona od tyłu go uderzyła patelnią. Co się okazało? Że był to jakiś brat któregoś z kolegów, i chciał zrobić im niespodziankę. Cóż, miał uraz mózgu xd

Andrzejty

Nie znam tej historii całej, ale z opisu bym wnioskował, że chciał wykorzystać okazję na łatwy włam, a że został nakryty to się musiał jakoś tłumaczyć tą niespodzianką :D

WampirekWampi

Też to czytałam :D

mcmark Odpowiedz

Dobrze, to nie Ameryka i nie miał w domu broni z prawem jej użycia :-)

anoanonim

Jak by miał, to tego wyznania by nie było :D Amerykańce się nie pi*rdolą :D

Dodaj anonimowe wyznanie