#s4EQk

Czekałam na męża w markecie budowlanym. Długo nie wracał, a ja siedziałam na ławeczce pod ekspozycją desek klozetowych. Wiedziałam, że empatia to moja wada, jednak doszłam do wniosku, że coś jest nie tak, kiedy zrozumiałam, że współczuję tym biednym deskom. Starają się zaprezentować jak najlepiej, chcą, żeby ktoś je wybrał i zabrał do domu i całkowicie nie spodziewają się co je czeka...
XX2411 Odpowiedz

Nie polecam przebywać zbyt długo w alejce z papierem toaletowym.

narkotykisazle Odpowiedz

A może to ich Marzenie? Znaleźć dobra rodzinę z ciepłymi pośladkami

anonimu5 Odpowiedz

Jednym słowem ich życie jest do dupy. Dosłownie.

Malokreatywnynick

@anonimu5 żarty o dupie i gównie nie są śmieszne. dosłownie.

anonimu5

@Malokreatywnynick
Jak ktoś w tej dupie ma kołek aż do samego przełyku, to nie dziwi mnie wcale, że go to nie śmieszy, a boli wręcz 😉
Jakie wyznanie, taki komentarz.

PiesAlkocholik

@anonimu5 Nie po prostu jesteś nie śmieszny.

anonimu5

@PiesAlkocholik
Nawet się nie staram być. Zresztą ponuraka i tak nic nie ruszy...

SerekTopiony Odpowiedz

Myślę, że pięknie reprezentujące się owocki i warzywka czeka gorszy los

MrsImpatient Odpowiedz

Zaprowadź je do psychologa.

kjujik92

Ciekawe jak szybko by ją wysłali na szczegółowe badania jakby tak wpadła do psychologa z deskami klozetowymi którym jest smutno :D

NoH8 Odpowiedz

Biedne deseczki :(

Ackermann Odpowiedz

Sausage party?

Właśnie oglądam, ale to było przed :D

Peters Odpowiedz

A może te kible wręcz przeciwnie, marzą żeby ktoś kiedyś mógł na nich srać... 🤔🤔

HoustonNaZadupiu Odpowiedz

Oj tam, są dupy i DUPY.

PiesAlkocholik Odpowiedz

Zawsze jak widzę na takich wystawach kartkę z napisem "nie siadać" to zastanawiam się kto jest na tyle głupi żeby to zrobić.

Dodaj anonimowe wyznanie