#tTIFg

Mój były chłopak flirtował ze znajomą przez SMS. Zmieniłam mu w książce jej numer na mój, a jej zablokowałam i zakończyłam z nim flirt w jej imieniu. A później sama odeszłam.
anonimu5 Odpowiedz

Pięknie go załatwiłaś! 😍🤣
Szacun 👏

JanekSnieg Odpowiedz

Jestem ciekawa dalszego ciągu. I co, pisał do "niej" jeszcze? Odpisywałaś mu?

Mizantrop

@JanekSnieg "Zakończyłam z nim flirt w jej imieniu" czytanie ze zrozumieniem

Morphogenesis

@Mizantrop
"Zmieniłam mu w książce jej numer na mój". Gość mógł nie zauważyć i może próbował się kontaktować z tą znajomą, a tak naprawdę pisałby do autorki wyznania.
Tak że Twoje "czytanie ze zrozumieniem" jest nie na miejscu.

Luna2 Odpowiedz

Brawo! Tak się załatwia debili!

kalamarnica192 Odpowiedz

Uwielbiam takie wyznania z zemstą :D

Niestetyjaa Odpowiedz

A odeszłaś przez sms?

Selim Odpowiedz

Ja pierdolę, serio takie cyrki o niewinny flirt? Flirt to nie pójście z kimś do łóżka, flirt to nie zdrada, flirt to nie uczucie do drugiej osoby. Flirt to bycie miłym, komplementy, zaczepki, czasami dwuznaczne żarty ale nie romans!

Dragomir Odpowiedz

Moze przestalas mu sie kojarzyc z dobrym seksem i dlatego... Skoro bylas w stanie go zostawic, to widocznie go nie kochalas. Nie zebym go bronil albo Ciebie oskarzal. Nie wyszlo Wam i tyle.

pozbawiony Odpowiedz

oops, tak się kończy grzebanie w nie swoim telefonie
dla chłopaka dobrze przynajmniej że "śmieci same się wyniosły z domu"
po co budować w ogóle związek jak się nie ma zaufania do drugiej osoby?

Babazwozu

Pozbawiony...sensu

bazienka

pozbawiony przypomina mi sie obrazek "a mowilem nie ruszaj telefonu? mowilem. a teraz co? wielce zranona!"
ale ogolnie mam mieszane uczucia
1. mialam faceta, ktory mnie kontrolowal wlacznie ze sprawdzaniem teelfonu, ba nawet mi awanture zrobil jak zalozylam haslo na sms
po tym szkalowaniu serio mialam ochote cos zbroic, wyrzuty te same ale przynajmniej bym cos z teog miala
i nawet mi osobie gardzacej zdrajcami sie takie mysli w glowie legly
2. wydaje mi sie, ze facet dal dostatezne pwoody do podminowania zaufania laski, ze posunela sie do tego kroku. nie wiem, chowanie telefonu, ktory wczesniej lezal sobie na stole, albo gadanie z tamta do 2 w nocy, usmiechanie sie do ekranu po sms, wychodzenie z domu bez niej, cokolwiek
i dziewczyna sie juz wlasciwie tylko upewnila

poza tym ejstemtego zdania co Etanolan- nie potrafisz zachwoac wiernosci=do normalnego zwiazku sie nie nadajesz, wiec go nie buduj. nie mydl oczu drugiej osobie i nie zabieraj jej czasu w kt moglaby poznac kogos szanujacego wiernosc
albo sobie badz w zwiazku wolnym ( tylko by druga strona wiedziala o tym) albo sie nie wiaz i mow o tym wyraznie kazdej partnerce i rob cokolwiek chcesz, z kimkolwiek chcesz

pozbawiony

Wszyscy robicie założenie ze wierność monogamiczna jest normą.
Otóż witamy w XXI wieku - normą jest to na co się uczestnicy umówią.
Zdrada jest niedotrzymanie słowa.
Znam wiele funkcjonujących związków otwartych, trójkątów, znam nawet związek poliamotyczny 4 osób. Dopóki wszystko funkcjonuje w ustalonych ramach i zasadach to nie ma zdrady.
Miałem dokładnie tyle samo danych z wyznania co Wy wszyscy, ale z otwartym umysłem spojrzało niewiele osób, cała reszta dopowiedziała sobie resztę historii - o której tak naprawdę nie wiadomo nic.

HerbatkaMalinowaa

@bazienka o co chodzi, że przynajmniej byś coś z tego miała?

Dragomir

Co by @bazienka miala? Szanse na dobre rypanko. Tamten pewnie byl chorobliwie zazdrosny, bo tak staral sie skompensowac swoja "niemoc" albo nie chcialo mu sie starac. Taki samiec alfa, ktoremu wydaje sie, ze jak sam doszedl po trzech minutach bez gry wstepnej to bylo wspaniale i nie ma na co narzekac.

Dodaj anonimowe wyznanie