#QpUYs

Wiecie jak się kończy zabawa ze średnio odpowiedzialnym i mało przewidującym ojcem? Nabiciem się czołem na żeberkowy kaloryfer podczas gonienia się po domu w sposób widowiskowy - bo jadąc na dywanie po parkiecie. Krew wszędzie, pisk i bek. Co stwierdza tata? "No, leje się faktycznie trochę, ale przecież się zagoi, nie?".
Dzięki tato, dzięki temu wyglądam jak Harry Potter.

P.S. Wydaje mi się, że dzieci kiedyś były pancerne, bo teraz bez szpitala i zeznań na policji by się nie obeszło :D.
SansaStark Odpowiedz

Moj ojciec jest również nieco "zakręcony". Jak nosił mnie na barana to bardzo często zapominal się schylic w drzwiach i walilam głową w ścianę.

Mayoko

Poprawiłaś mi humor, jak to sobie wyobraziłam :'D

Kapitalistka

To śmieszne i bolące przy okazji ._.

cannabisqueen

Mój jest na tyle niski, że nawet teraz, mając 170cm wzrostu, siedząc mu na barana bym nie zawadziła :D

Scarlett

@SansaStark - komentarz lepszy od wyznania xD

Wiiix

Jak ja byłam mała byłam z rodzicami i wujostwem w górach. Mój tata się poślizgnął i prawie spadłam mu z dużej wysokości. Nie wiem, czy na szczęście, ale mnie złapał.

Cebulowa

O Nedzie rzeczywiście ciężko powiedzieć, że ma głowę na karku.

OgorekWGarniturku

Wyobraziłam to sobie xDD

Blackdesolation

Mój też

F9T Odpowiedz

Sądząc po moich obrażeniach z dzieciństwa, które zdarzały się podczas różnych zabaw, czy to w domu, czy na dworze, mogę zgodzić się z tym, że byliśmy pancerni :D

KoziolekMatolek Odpowiedz

Oczekuj Voldemorda

Gofrozerca

Sevek, ty coś o tym wiesz.

AvadaKedavda

Strach przed imieniem wzmaga strach przed osobą. Nie dajmy się Śmierciożerczej propagandzie, wymawiajmy to imię! #Voldemort

darkwalll

Za Voldemorta i Wolę Walki
XD

Gryfonka

Czarny Pan powrócił?

edeq123 Odpowiedz

ja tez jak bylem maly to w przedszkolu przywalilem glowa w pewien metalowy obiekt, tez wylaly sie hektolitry krwi ale wystarczyl sam plaster zeby zalatac dziure w pokladzie, lawka ktora byla obok zabojczego miejsca musiala zostac wymieniona gdyz zalalem ja krwia doszczetnie i dzieciom zle sie to kojarzylo XD

MissStonem

Te hektolitry krwi brzmią dość strasznie :). Ja byłam taką sierotką, że kiedyś, biegnąc dość szybko i mając na głowie czapkę z daszkiem, przyłożyłam czołem w bok balkonu... Czapka prawdopodobnie uratowała moją pustą głowę przed widowiskowym rozbiciem, ale i tak zaliczyłam niezłą glebę i krótką utratę świadomości. A z ziemi próbował podnosić mnie mój ukochany pies :)

dusia0 Odpowiedz

Ja w wieku jakichś 2/3 lat wypadłam tacie z huśtawki. Twarzą na ziemię. Jak placek. Jakby było mało, powracająca huśtawka rąbneła mnie w głowę. A co zrobił tata? Też padł na podłogę. Ale ze śmiechu.

DeanWinchestermylove Odpowiedz

Moje dwie siostry też tak przyłożyły w kaloryfer. Jechały jak na koniu, jedna na drugiej, no i buum... troszku krwi się polało, ale szpital? Po co xd teraz obie mają identyczną małą blizne na samym środku czoła 😂

piotr102 Odpowiedz

Ja pod koniec 6 kl byłem z chirurgiem na ty.Między innymi dlatego że zawsze trafiałem na tego samego chirurga. Od 3 kl średnio co pół roku po 3 szfy.

SamTsui

Co pół roku? O.O

Tak na przyszłość "szwy" nie "szfy" :D

tyrionlannister Odpowiedz

Kiedyś mieszkałem w takim typowym mieszkaniu z prlu, były tam takie szerokie progi w drzwiach z ostrymi krawędziami. Podczas gonitwy ze starszym bratem wyrżnąłem jak długi, przywaliłem głową w ten próg i od tamtej pory również mam bliznę jak Harry. :)

Lipi1094 Odpowiedz

Też wyglądam jak Harry Potter, bo też przywaliłam w kaloryfer żeberkowy i też poślizgnęłam się na dywanie! Ale nie z winy taty, poprostu sama biegłam i się potknęłam. Niesamowite :DD Pozdrawiam

kmwkmw Odpowiedz

tez mam blizne na czole i co smiesznego w ten sam sposob zrobiona :)) laczmy sie w bolu wszystkie Pottery xD

Zobacz więcej komentarzy (12)
Dodaj anonimowe wyznanie