#diFMH
Przeskoczyłem go, by udać się na jedynkę, gdy już byłem w trakcie, coś mnie uszczypnęło w prawy pośladek, a sekundę później z lewej strony poczułem podobne uszczypnięcie w łopatkę, przez bluzę. Zerkam przez prawe ramię (dalej spuszczając z pęcherza), a tam fizycznie stał osioł (tak, takie zwierzę). Następnie odwracam się przez lewe ramię (i tu najlepsze)... Stała tam... alpaka! Ładna dosyć, wysoka, puszysta alpaka.
Gdy przypomniałem sobie o tym następnego dnia, po raz pierwszy pomyślałem o wizycie u psychiatry. Ulżyło mi, gdy dowiedziałem się, iż pewna parafia prowadzi żywą szopkę. Z jednej strony odetchnąłem z ulgą, naprawdę, lecz z drugiej? Jest pewne: już nigdy nie upiję się na mieście. Bo spróbuj (pijany) wytłumaczyć koledze, że spotkałeś osiołka i alpakę w trakcie siku.
Osioł dopiero musiał być skołowany. Wstaje w nocy we własnm ogródku na siku, a tam obcy facet z fujarą na wierzchu i obca alpaka.
Osioł chyba nie był bardzo skołowany skoro nawet w tyłek go dziabnął 😂
"no serio tam osiol był, i alpaka, taka prawdziwa, żywa w sensie... No ale na prawdę, nie jestem aż tak pijany" xD
Haha XD
Czyżby Bełchatów? :D
Bełchatow na 100% tej szopki nie mozna pomylic. 😀
Zazwyczaj nie śmieszą mnie pijackie opowieści, ale to wynanie jest fajne :)
"Alpaka. Ładna dosyć, wysoka, puszysta alpaka" xD
Stała tam... alpaka! Ładna dosyć, wysoka, puszysta alpaka.
Ewidentnie coś między Wami zaiskrzyło
Nasikałeś w kościelnej szopce, gratuluję😂
Pierwszy raz od bardzo dawna udławiłem się dymem ze śmiechu.
A ha się tutaj z resztą nie zgodzę. Sanatorium chodziłam do takiej szkoły i szczerze mogę powiedzieć, że lepiej trafić nie mogłam. Byłam w klasie z niewidomym chłopakiem, który miał taki dystans i poczucie humoru, że czasem nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać :) Ogólnie to moja klasa miała dobry kontakt z osobami niepełnosprawnymi i wiele razy widziałam jak ktoś pomagał innym np nieść plecak po schodach. Dlatego też ją sądzę, że pójście do takiej szkoły nie jest złe i nikt tu nikogo nie krzywdzi. Ale to tylko moje zdanie :)
nie to wyznanie ;)
Co to alpaka?
coś podobnego do lamy
bardziej odporna na różne warunki lama, te pluje, sprawdzone info :c
Można nie wiedzieć, co to alpaka, ale trzeba być osłem, żeby minusować za niewiedzę.
Foxy A może minusy są za to, że Anonimowe to nie Google?
Nie pomyślałam. Ale czasem w googlach można znaleźć kiepskie definicje różnych ważnych słów i lepiej polegać na ludziach, którzy sprawiają wrażenie, że się znają. Nie w przypadku alpaki, co prawda, ale jak się czegoś nie zna...
Zgadzam się z Tobą, że w niektórych przypadkach warto zapytać. Ale jak sama zauważyłaś, ten do nich nie należy. :)
Ale autorka komentarza nie wiedziała, że wpisanie w google przyniesie poprawną odpowiedź 😜
A tak poza tym, to znowu ktoś nas weźmie za jedną osobę, bo odpisujemy za szybko, a różnica zdań to tylko dla zmyłki 😁
ToTylkoJa wybacz nie wiedziałam, że tutaj o nic nie wolno pytać, następnym razem pytania zachowam dla siebie, żebyś niepotrzebnie nie musiała komentowac. A swoją "mądrość" możesz trzymać tylko dla siebie.
Primacafe Ależ oczywiście, że wolno. Stwierdziłam jedynie, że komuś może się to nie podobać. :)
FoxyLadie Ty to potrafisz odkręcić kota ogonem. :D
Oj tam, zawsze będzie można się pośmiać z tej teorii spiskowej. :)
Naprawdę tak ciężko wpisać w google 'alpaka'?