#lqyNq

Wczoraj na spacerze zgubiłam 200 zł. Przez własną nieuwagę, po prostu musiały mi wypaść.

Dzisiaj przeglądam Facebooka i widzę post na "spotted" mojego miasta:

"Wczoraj wygrałam na życiowej loterii i z tej okazji chciałabym serdecznie pozdrowić dziewczynę (mój opis), której wypadła kasa z tylnej kieszeni na (ulica). Dzięki tobie jestem bogatsza o 200 zł".

No... przynajmniej mam pozdrowienia :/
Arszenik Odpowiedz

Jeśli to czytasz złodziejko: żebyś nie musiała się męczyć i głowić to obliczyłam, że za te 200 zł kupisz sobie ok. 250 kg cebuli. Smacznego :*

Kobi

Ale jej powiedziałaś.. normalnie riposta godna anonimowej

Sheldon0202

od kiedy 1 kg cebuli kosztuje mniej niż 1zł?

Garfield

hurtowo u producenta, na giełdzie "Broniszach" można bez problemu kupić około 1 zł

Arszenik

Sheldon0202 wiem, że masz Aspergera, ale nie bierz wszystkiego tak dosłownie ;). To taka przenośnia, żeby pokazać złodziejce, jaką jest wieśniarą :)

LaczkiZDupy Odpowiedz

Widziała, jak hajs ci wypada, ale wzięła zamiast oddać? To jeszcze cebula czy już kradzież? ://

Gro9

Cebula level Warszafka ...

Colombiana

Dla mnie to jest kradzież. Skoro widziała, że dziewczynie wypadły pieniądze, mogła je podnieść i zawołać autorkę. Ewentualnie na spotted opisać sytuację i wygląd dziewczyny i oddać pieniadze. Zawsze powtarzam, że na cudzej krzywdzie jeszcze nikt się nie wzbogacił. Masakra...

LeonardTwarz

@Colombiana *ekhem* niemcy *ekhemf

GrungeOnion

@Colombiana
Nawet nie wiesz jak wiele bogactw jest tworzonych na cudzej krzywdzie...

Zimowomi

Ta osoba się akurat wzbogacila

ZimnaFrytka

W tym przypadku to nie kradzież, a przywłaszczenie i spokojnie z wpisem na spotted można pójść na policję, na pewno znajdą tą osobę

pendzel

No i co zrobi policja? Nie wydaje mi się żeby cokolwiek mogli zrobic

Obiektywna20

@pendzel akurat zrobią bo to jest przywłaszczenie. Teoretycznie polskie prawo zabrania przywłaszczenia rzeczy/gotówki znalezionej na chodniku. Jeżeli chciałoby się wziąć znalezioną rzecz i uznać za swoją trzeby było znaleźć ją na śmietniku. Tutaj dodatkowo autor/ka wpisu na spottet przyznała się dodatkowo podjąć opis "pokrzywdzonej". Autora/kę wpisu na spottet bardzo łatwo jest odnaleźć.

pendzel

No może ale mogłaby wtedy nakłamać że dodała wpis tak dla żartu i nigdy nie znalazła takich rzeczy. Nie że bronię czy cokolwiek tej osoby ale czy nie potrzeba więcej dowodów w takich rzeczach? Bo o ile się orientuję to do 1000 zł jest niska szkodliwość czynu więc na prawdę nie mam pojęcia czy mogliby dużo wskurać. Pozdrawiam :)

CarolTWD Odpowiedz

No to teraz idziesz na policję, oni wyciągają od autora spotted dane tej genialnej dziewczyny i odzyskujesz forsę, a ona ma problemy :) Ta kretynka oczekuje, że nic nie zrobisz, dlatego właśnie powinnaś utrzeć jej nosa.

DarkPsychopathII Odpowiedz

To, że wzięła to jedno, ale przyznawanie się do tego na spotted to już głupota..

Lajonerka Odpowiedz

Ale chamska dziewucha, karma wraca...

0192837465 Odpowiedz

Jakiś czas temu szłam ulicą i typowi przede mną wypadło 5 dych z kieszeni.
- Przepraszam, pieniądze panu wypadły - zawołałam oddając banknot.
- Super !- odpowiedział rozpromieniony - Ja bym Ci nie oddał.

Szczerość to podstawa -_-

TakiByleJaki Odpowiedz

Ja bym oddał bo sumienie by mnie gryzło.

shooktea Odpowiedz

Ciekawa sprawa. W komentarzach tutaj wszyscy stają po stronie autorki (i dobrze), ale w #heq2P, gdzie autor komentarza ukradł w ten sposób 400 zł, usprawiedliwiając się typ, że niczego nieświadoma kobieta go olała, większość plusowanych komentarzy broniła autora-złodzieja. Raz nawet pojawiło się "to się nadaje na spotted". Ach, te wasze podwójne standardy.

shooktea

Wśród zaplusowanych pojawiało się tam też np. "Znalezione - nie kradzione". Radzę tam sobie poczytać; może ktoś z was, kto wstawił się tu za autorką, tam poparł złodzieja.

Singielkaa Odpowiedz

Serio jak ktos zgubił kasę to można ja odzyskać ? Przecież nikt nie ukradł tylko znalazł na dobra sprawę.Zastanawiam się czy na policji jej nie oleja i nie powiedzą ,ze mogła pilnować ,a jak wyleciały to jej problem

Obiektywna20

Tak. Polskie prawo stanowi, że mimo że leży na chodniku to należy do kogoś. Mój wykładowca (sędzia) zawsze nam powtarzał, że jeśli coś znajdziemy to nie powinniśmy tego brać bo to przywłaszczenie, chyba że znalezisko leży na śmietniku. Normalnie policja olała by tą sprawę, ale tutaj autor/ka wpisu na spottet przyznała się do tego dodatkowo podając opis pokrzywdzonej. Tym bardziej że jest to juz znaczna wartość.

Lisielyko Odpowiedz

Kradzież smialo moglas zglosic na policje i jeszcze chwali sie w internetach. A myślałem ze to ta dziewczynka co przywalila w latarnie

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie