#1XELo

Kocham starszych facetów. Ale to takich po 40, sama mam 21 lat. Mam chłopaka (M.), którego kocham, ale nic nie poradzę na moje upodobanie do towarzystwa dojrzałych mężczyzn. Jest to coś, z czym w głębi duszy jest mi źle, ale nauczyłam się akceptować moją naturę. Nic nie poradzę na natrętne myśli, które są obecne w mojej głowie przy pewnych osobach. Próby zagłuszenia tego i dochodzenie do przyczyn u psychoterapeutów jedynie wzbudzały we mnie jeszcze większe poczucie frustracji i obrzydzenia do siebie, a nauczyłam się, że muszę to zaakceptować i z tym żyć.
Nie mam zamiaru krzywdzić mojego chłopaka, jest dla mnie wszystkim, ale ciężko mi jest się oprzeć flirtowaniu z dojrzałym panem, którego uwaga w rozmowie jest całkowicie skupiona na mnie i gdy widać, jak czerpie przyjemność z interakcji z młodą, całkiem atrakcyjną osobą.
Nie podobają mi się byle jacy starsi mężczyźni. Kocham, kiedy swoją osobą stymulują mnie intelektualnie, gdy możemy porozmawiać o książkach, o różnych ideologiach, o potencjalnej przyszłości naszego świata. Czerpię inspirację z ich wiedzy, a w ten sam sposób kształtuję własne upodobania i przekonania co do życia. Jeszcze nie natrafiłam na rówieśnika, który wzbudzał we mnie podobne uczucia. Mam wrażenie, że niektóre rzeczy przychodzą z wiekiem.
Czasami rozmyślam nad tym, czy byłabym w stanie kochać dwie osoby naraz, na przykład mojego chłopaka i jakiegoś innego mężczyznę. Oczywiście nie miałabym zamiaru zastosować takiego układu bez zgody M. i są to bardziej bardziej hipotetyczne myśli niż rzeczywiste plany.
Jedyne, czego jestem winna, to ostatniej sytuacji z bliskim znajomym, którego spotkaliśmy z M. po dłuższej rozłące. Na rozmowie w grupie skupiał się przede wszystkim na mnie, przy czym zachowywał się bardzo kulturalnie w moim stosunku, jak mężczyzna z klasą, któremu zależy na tym, żeby wypaść dobrze w oczach kobiety. Miałam wrażenie, że jego kontakt wzrokowy ze mną jest zbytnio intensywny i że to on go inicjuje, a więc nie protestowałam i spoglądałam na niego równie intensywnie. Nasz kontakt wzrokowy był praktycznie nieprzerwany przez cały czas spotkania, jak już, to ja uciekałam wzrokiem. Takiego seksualnego napięcia w życiu nie doświadczyłam. Odnoszę wrażenie, że jemu też to się podobało. Zaoferował spotkanie w bliższej przyszłości, oczywiście z M. (choć zastanawiam się, czy to nie jest dla bezpieczeństwa). Z jednej strony pragnę dowiedzieć się, czy dobrze zinterpretowałam jego mowę ciała, z drugiej strony obawiam się brnąć w to dalej. Co jeśli rzeczywiście mu się podobam, w jakiej sytuacji to postawi mój związek?
Do dzisiaj fantazjuję o tym intensywnym wzroku, który co jakiś czas wodzi po moim ciele. Podczas seksu zdarza mi się wracać do tamtego spotkania.
Możecie wyzywać mnie od okropnych osób, ale proszę, by się opamiętać.
Sciezka Odpowiedz

Poczekaj 10 lat, przestaną się Tobą interesować. Tacy starsi panowie mają gdzieś Twój intelekt i zainteresowania, kręci ich Twoja młodość.

MojitoGhost Odpowiedz

Po co w takim razie jesteś z rówieśnikiem? Zaproponował związek i nie potrafiłaś odmówić czy co?

Cystof Odpowiedz

"Nie mam zamiaru krzywdzić mojego chłopaka, jest dla mnie wszystkim, ale ciężko mi jest się oprzeć flirtowaniu z dojrzałym panem,"

Wybierz jedno bo flirtując chłopaka skrzywdzisz prędzej czy później.

Dantavo Odpowiedz

Już krzywdzisz swojego chłopaka, więc naprawdę nie rozumiem po co z nim jesteś. Chyba tylko dla wygody by kogoś mieć.

AvusAlgor Odpowiedz

W sumie to nie ma w tym nic niezwykłego. Trafiłaś na osoby, które umieją świadomie i umiejętnie flirtować i Ci się spodobało. Dokładnie tak, jakby Ci się spodobało, gdyby w sposób przyjemny i dla Ciebie komfortowy flirtował z Tobą ktoś młodszy. Uwodzenie to sztuka, ale nie da się tego od razu umieć, trzeba przejść przez etap końskich zalotów, a doświadczenie i kolejne setki prób prowadzą do takich efektów, jak opisałaś.
Czyli podsumowując: internetowa wyrocznia ostateczna w postaci anonimowego użytkownika stwierdza z pełną mocą: jesteś zdrowa i normalna :)

Jest w tym możliwie jakaś prawda, być może pewne cechy mój chłopak nabierze z wiekiem.

AvusAlgor

@Karinaf - tak, może się nauczyć flirtować, to w ogóle powinien być przedmiot obowiązkowy w szkołach ;) Ale jak się nauczy, to są dwa wyjścia:
1. Będzie flirtował ze wszystkimi, tylko nie z Tobą, bo Ciebie już ma.
2. Będzie uwodził Ciebie wciąż od nowa, sprawiając, że wciąż się będziecie w sobie zakochiwać, jeśli i Ty poprawnie zareagujesz.

Prawdopodobieństwa zdarzeń 1 i 2 oblicz sobie sama ;)

ingselentall Odpowiedz

Lecz się, gówniaro. I zostaw swojego chłopaka, zanim go skrzywdzisz.

Zdaję sobie sprawę z tego, że moje natrętne myśli seksualne i zachowanie przy takich mężczyznach to zdrada emocjonalna. I nie zamierzam ruszyć z tym dalej kosztem mojego chłopaka.

upadlygzyms

"Lecz się gówniaro."
Cóż za błyskotliwy, głęboki, finezyjny wręcz komentarz. Teraz już wiem w jaki sposób przyciągasz do siebie chmary dziewczyn.

Selevan1

Nie zamierzasz, ale to już zrobiłaś. Ludzie i ich uczucia to nie zabawka

karolyfel Odpowiedz

Już samo stwierdzenie autorki na początek, że "kocha starszych facetów" w pewien sposób ją klasyfikuje. Co to znaczy "kochać" tylko dlatego, że ktoś ma więcej lat?
Autorka coś tam pisze o podnietach intelektualnych. Jasne, jest coś takiego jak "sapioseksualizm" czyli pociąg seksualny związany z intelektem. Jednak patrząc przez pryzmat treści tego wyznania, to autorka raczej będzie tylko tęsknie wzdychać, bez wzajemności.

thor1908 Odpowiedz

Zainteresuj się takimi po 80 -tce, najlepiej z paroma mln na koncie.

Nie lecę na kasę. Ci faceci, którzy mnie zainteresowali, wcale dużo pieniędzy nie mają.

Domandatiwa Odpowiedz

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to M. w końcu też będzie miał czterdzieści lat. Może postarzenie go w jakiejś aplikacji byłoby dla Ciebie pomocne?

W gruncie rzeczy nie znam się na kwestii zdrad itp., tak tylko rzucam pomysł... bo młodzi ludzie często nie potrafią sobie wyobrazić, że kolejne etapy życia z dużym prawdopodobieństwem będą codziennością także dla nich, a tu takie wyobrażenie być może ma szansę się przydać.

Hvafaen Odpowiedz

Zachowujesz się jak idiotka. Jak możesz krzywdzić dobrego chłopaka, dla dziadygi, który cię lubi jedynie dlatego, że jesteś młoda.

Dodaj anonimowe wyznanie