#2bpu6
Gdy miałam 14 lat, pierwszy raz zgwałcił mnie. Uciekłam, błąkałam się cały wieczór po polach. Chciałam pójść na policję... Ale wtedy wszyscy by się dowiedzieli, mama nie miałaby życia, a brata by zabrali do domu dziecka - takie było moje wyobrażenie wtedy, nie wiem, czy tak by się stało naprawdę.
Mój koszmar trwał ponad 7 lat.
Wiele osób się domyślało, że coś jest nie tak - ojciec potrafił mnie klepać w tyłek przy mojej jedynej koleżance, albo obmacywał mnie w nocy w namiocie, gdy spałam u kuzynki.
W wieku 20 lat wyprowadziłam się z domu, założyłam rodzinę. Jednak wydarzenia z przeszłości wciąż we mnie tkwiły. Przeszłam załamanie nerwowe.
Niedawno powiedziałam matce o pierwszym gwałcie. Odwróciła się ode mnie i wybrała stronę ojca...
Jej reakcja na moje wyznanie: Pierdzielisz...Obwinia mnie o to lub - co gorsze - nie wierzy. Nastawiła rodzinę przeciwko mnie, babcia mnie unika, zrobiła ze mnie wariatkę w jej oczach.
Nie ma to jak rodzina...
Sprawa jeszcze nie jest przedawniona, zgłoś to na policję
Jak to udowodni? Niestety to ze zgłosi nie znaczy ze odpowie za to co zrobił. To nie jest takie proste jak sie wydaje. Wiem z własnego doświadczenia, tyle ze ja mialam dowód a i tak sprawe umorzono.
@Claudie1, przynajmniej nie będzie mogła sobie wyrzucać - po latach - że nie zrobiła wszystkiego co mogła. Ja z podobną sprawą zgłosiłam się prawdopodobnie za późno i do teraz żałuję, że nie dałam się namówić wcześniej... Swoją drogą, nie wiadomo, czy być może nie dobierał się do innych dzieci, w badaniu psychologicznym na pewno wyjdzie, że ma skłonności.
Gwałty się nie przedawniają.
Autorka ma świadków, prawda? Może mogłyby zeznawać, ale pewnie ten gnojek pedofil nie odpowie za to co zrobił...
wspolczuje Ci, zglos to na policje niech gnój odsiedzi swoje.
Tylko jak to udowodnić po takim czasie :/
Jeśli twoja "wspaniała i kochana" mama, nie uwierzyła Ci, a co więcej, stanęła po stronie tego zwyrodnialca, to prawdopodobnie albo cierpi na syndrom sztokholmski albo tak go kocha, że nie potrafi spojrzeć na niego krytycznie i widzi jedynie jego zalety. Oczywiście może być równoczesnie tak, że pomimo takiego faktu jak to, że jesteś jej córką, to ona nie kocha cię bądź jej miłość nie jest tak wielka, by ci uwierzyć.
Nie przejmuj się tym, że nastawiła rodzinę przeciw tobie, bo jeśli nie chcieli wysłuchać twojej wersji, tylko ślepo wierzą w to, co oboje wygadują, to najwyraźniej są poważnie ograniczeni umysłowo.
W życiu najlepszym, co można dla siebie samego zrobić, to usunąć z niego ludzi, którzy są fałszywi ;)
Masz jeszcze czas zgłosić to na policję. Może nie zmieni to zachowania rodziny, ale przynajmniej ten gnój zostanie ukarany.
Zgłoś to na policję. Pomyśl, że może krzywdzić też twojego brata.
Nigdy nie zrozumiem matki, która wybiera męża, a raczej bydlę, zamiast własnego dziecka. Tacy ludzie nie zasługują by być rodzicami. Jak można robić coś takiego własnemu dziecku? I ojciec i matka są potworami. Po co autorka miałaby już w dorosłym życiu kłamać o czymś takim? :/
Z tego co mi się wydaje to gwałtu nie trzeba udowadniać, jak go przycisną to się przyzna. Oni juz maja sposoby na takich...
Zgwalc go w dupe. Oczywiście mowie to tylko w złości ale wet za wet aż się na usta cisnie
mam dwie córeczki, nie wyobrażam sobie, jak można swoje dziecko tak skrzywdzić!!!! zajebałbym tego gościa gołymi rękami...