#3QEHf
15 min przed ślubem w USC, gdy na bardzo krótki moment zostaliśmy sami, wypowiedziała do mnie słowa: "a szczerze liczyłam, że to będziesz ty". Zamurowało mnie na większość dnia, nie wiedziałem co z sobą zrobić. Pomimo chorych myśli zostanę wierny kumplowi i ich przyrzeczeniom, bo tylko to definiuje w nas człowieka.
Kobitka też niezła, w tym momencie to już dla siebie mogła zachować.
I chwała Ci za to
Jakoś mi się tak szkoda zrobiło Twojego kumpla.
Mi też. Niby to ten kolega stanął na ślubnym kobiercu, ale jako nagroda pocieszenia :(
Chyba kolejna, która czekała, że to facet domyśli się czego ona chce i zrobi krok jako pierwszy
Ale przecież autor sam napisał, że zawsze mu się podobała i też nic nie zrobił w tym kierunku.
To prawda, jednak mogła mu się podobać jak już była z jego kolegą i to mógł być powód, dla którego nic z tym nie zrobił. A skoro liczyła, że to będzie on, mogła sama wziąć sprawy w swoje ręce a nie czekać.
@Agatorek - no niektórzy byli odrzucani tyle razy, że kolejnej próby nie chcą podjąć.
Albo po prostu są nieśmiali.
@Mikser, worop
oczywiście możecie mieć rację, autor podał za mało szczegółów, dlatego możliwe są różne scenariusze :)
Było trzeba spróbować pociągnąć ją za język, bo możliwe że kolega sobie kilka lat życia z nią zmarnował.
Mam nietypową radę dla autora: poczytaj książki Stanisława Lema
Czemu nie powiedziałeś kumplowi? W taki sposób jesteś mu wierny?
Głupi szmatlawiec. Pewnie, bo przecież powinien się domyślić i rozwalić ślub kumplowi. Chociaż patrząc na to, że bierze ślub z kimś, kogo nie kocha, to pewnie babsko prędzej czy później pójdzie w bok. Szkoda kolegi.
Nooosz, oceniacie tak po jednym zdaniu. Skąd wiecie, że ona nie kocha męża? Może w młodości podkochiwała sie w koledze. To nie znaczy ze będzie niewierna czy cos omg
Nie trzeba Ci takiej panienki w życiu, wierz mi.
Poza tym, "liczyła". A co to, na kogo wypadnie, na tego bęc? Trzeba jej się było zdeklarować kilka lat wcześniej.
Czyli dziewczyna, która Ci się podoba powiedziała, że wciąż coś do Ciebie czuje (inaczej by tego nie mówiła). No to prawdopodobnie miłość życia przechodzi Ci koło nosa, już takiej nie znajdziesz :)