#3Vl5p

Sytuacja działa się dość dawno. Będąc w aktualnym wieku mojej córki czyli 17 lat, byłam dość energiczną i wesołą panienką, mieszkającą na wsi. Jako że byłam zadbaną i niebrzydką nastolatką, miałam wielu adoratorów. Razem ze swoimi 2 siostrami i rodzicami, mieszkałam w niewielkim domu, wszyscy mieliśmy ze sobą wspaniały kontakt (w dzisiejszych czasach przez ten cały internet nie zawsze tak jest). 

W naszej wsi mieliśmy super paczkę znajomych. Było nas tam kilkoro, miedzy innymi ja, kilka koleżanek, kolegów i pan X, którego za bardzo nie lubiłam, ale niestety on mnie bardzo, a może nawet za bardzo lubił. Często próbował mnie podrywać, ale mu się nie dawałam. Chyba naprawdę byłam jego nastoletnią miłością, ale uważałam go za kompletnego nudziarza. 

Pewnego dnia, gdy zobaczyłam że pan X zmierza do mojego domu, wpadłam na genialny pomysł! Poprosiłam siostrę, aby otworzyła mu drzwi i powiedziała, że mnie aktualnie nie ma w domu, a ja sama postanowiłam uciec przez okno do stodoły. X czekał na mnie bardzo długo, ale ja byłam uparta i kontrolując sytuację przez dziurkę w drzwiach, czekałam aż wyjdzie i będę mogła spokojnie wrócić do domu. Ten plan był tak świetny, że zaczęłam robić tak za każdym razem, gdy widziałam go zmierzającego do mojego domu. 

Moje kochane siostry wiedziały o wszystkim, co się dzieje. Chłopak podczas rozmowy z nimi często wspominał, jaka to jestem cudowna, idealna, itd.. Kochane siostry widząc, że coś jest na rzeczy, współczuły chłopakowi... Postanowiły mu pomóc. Pomogły mu mnie odnaleźć, a w dodatku... zamknęły nas (mnie i pana X) sam na sam w tej stodole. Nic nie jest w stanie opisać tego, jak bardzo zła byłam na nie za to, że mnie wydały w tamtej chwili.

No cóż... rozmawiało nam się wtedy dobrze jak nigdy! Spędziłam z nim tam kilka godzin. Od tamtej pory zaczęliśmy się spotykać. Chyba też go polubiłam, bo teraz jesteśmy małżeństwem z 19-letnim stażem... :) Jest wspaniały, dobrze się dogadujemy i wcale nie jest nudziarzem, za jakiego go wtedy uważałam. Teraz jestem wdzięczna siostrom za to, co zrobiły.
palebomusze Odpowiedz

Bardzo urocza historia

bug Odpowiedz

Ależ wyznanie. Ciekawe kto to napisał? Ja bym sie nie odważył napisać tu coś tak odważnego.

Zimowaczapka Odpowiedz

Pomijając fakt, że historia jest nieciekawa to po stylu odnosi się wrażenie, że wciąż masz 17 lat

Dodaj anonimowe wyznanie