#3lOSO

Mam 21 lat. Jestem mamą wspaniałego 13-miesięcznego syna. Natomiast od 3 lat jestem w stałym związku.. Mieszkamy razem w moim mieszkaniu. Gdy partner dowiedział się, że jestem w ciąży, nie zareagował ani pozytywnie, ani negatywnie..
Niestety przed urodzeniem dziecka postanowił się wyszaleć, tzn. w każdy możliwy weekend na melanżu aż do zgonu, kiedy ja musiałam leżeć z powodu zagrożonej ciąży w domu. Na początku myślałam, że to minie i na kilka tygodni przed porodem się uspokoi. Niestety tak się nie stało.

Kiedy zaczęłam rodzić w 8. miesiącu, on był wtedy na melanżu, do szpitala jechałam sama (prowadziłam), bo był zbyt pijany, by jechać ze mną. Gdy wróciłam z synem do domu po cesarskim cięciu, miał mi pomagać, nawet to obiecał, na obietnicach się skończyło. Dalej pił. I dalej pije. Ciągle są kłótnie, każe mi oddawać pieniądze, które włożył w remont mieszkania, w którym mieszka jego dziecko. Ostatnio był tak agresywny, że bałam się i wezwałam policję, przez co założyli mi niebieską kartę. Po tym incydencie obiecał zmianę i poprawę, a jej dalej nie ma. Jeśli jest jeden dzień trzeźwy, to jest sukces. Nie radzę sobie już z tym, bo nic nie mogę zrobić. Nie chcę tak żyć. Kocham go, ale myślę coraz częściej, że bezpieczniej i lepiej byłoby mi i synowi bez niego.
Mam już depresję przez to. Gdyby nie Julian (mój syn), chyba dawno bym się zabiła.
Wojtekbezportek Odpowiedz

Twoje mieszkanie, Twoje zasady. Wyrzuć go z domu. Jeśli będzie Cię nachodzić, zawsze możesz zgłosić sprawę na policję.

NieMaMnieSzukajDalej

Racja. Widać że gość ma spory problem z alkoholem. Lepiej wyrzuć go z domu. Bo lepiej na pewno nie będzie.

Madziol

Może wyrzucenie go z domu nie jest takie proste. Tak na prawdę nie wiemy jak wyglądał związek autorki zanim facet zaczął tyle pić. Pisze że go kochała. Postawcie się na jej miejscu, gdyby wasza druga połówka, z którą jesteście szczęśliwi, którą kochacie całym sercem nagle tak się zmieniła, bylibyście w stanie tak po prostu wyrzucić ją z dom? Odciąć się, zapomnieć?

Wojtekbezportek

Czasem dla swojego dobra trzeba robić różne rzeczy.

Farellka

@Madziol, a weź się postaw na miejscu dziecka. Od małego w domu z pijakiem, krzyki, bicie... Jestem zdania że każdy zasługuje na drugą szansę, ale tu została już wykorzystana na darmo. Wątpię żeby facet się ogarnął teraz skoro przez ponad rok chlanie było ważniejsze. Szkoda dzieciaka

MatkaWariatka121

Może jeśli wszystko straci, to zrozumie w jakim dole się znalazł. Tylko nie łam się, nie dawaj mu szansy, nie wybaczaj po pustych obietnicach. Zacznie się leczyć, to będzie o czym rozmawiać. Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję że masz wsparcie bliskich, bo będzie to trudny okres.

Anielish

Wywal go z mieszkania, zadzwoń na policję, złóż wniosek do sądu, a dziecku oszczędź traumy bólu i stresu.Dbaj o niego najlepiej jak umiesz a z ojcem zerwij kontakt. Wiem że łatwo powiedzieć, ale nic nie narzucam.

tramwajowe Odpowiedz

Jesteś młoda, masz syna - to Twoja motywacja. Poczytaj anonimowe, jest tu masa historii o życiu z agresywnymi, toksycznymi rodzicami. Nie rób tego swojemu dziecku. Ratuj siebie dla dziecka, by miało dobrą mamę i spokojny dom.

SzySzy Odpowiedz

Jeśli się go nie pozbędziesz, to nawet nie narazisz, a wręcz zagwarantujesz sobie i dziecku życie w ciągłym stresie, z przemocą i alkoholem. Trzymam kciuki, żebyś znalazła w sobie siłę, żeby zakończyć ten związek.

CzujeszStrach Odpowiedz

Wyrzuć go, a nie trzymaj alkoholika w domu. Potem twój syn będzie ci miał za złe, że nic nie zrobiłaś, tylko skazałaś go na takie życie.

SorryEverAfter Odpowiedz

On już wybrał. Zamiast Ciebie i dziecka, wybrał biby i alkohol. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej.

milA00 Odpowiedz

Masz ponad roczne dziecko ,a ta sytuacja trwa z tego co piszesz od ponad 2 lat skoro zaczęło się wszystko wtedy gdy zaszlas w ciążę ,więc nie myśl ze coś się zmieni skoro do tej pory się nie zmieniło. Ja na Twoim miejscu juz dawno bym go w dupe kopnela. Pamiętaj ,ze szczęśliwą mama to szczęśliwe dziecko . Narazie Twój synek jest mały i mało rozumie ,ale sama pomysl chcesz żeby dorastał w domu z ojcem alkoholikiem i z nieszczęśliwa matka u boku ?

Poroniec Odpowiedz

Autorko, on się nie zmieni. Będzie Cię przepraszać, przez chwilę będzie znośnie - a za chwilę znowu się upije i będzie mieć Cię gdzieś.
To Twoje mieszkanie, masz już niebieską kartę - wyrzuć tego frajera z mieszkania i zajmij się sobą, i dzieckiem. Myśl o swoim życiu i życiu dziecka. Ten człowiek się nie zmieni. Naprawdę. To nie ma sensu.
Jeżeli potrzebujesz wsparcia może napisz do Centrum Praw Kobiet (dają wsparcie prawne i psychologiczne), dodaj się do grupy Dziewuchy Dziewuchom - na pewno tam też dostaniesz wielkie wsparcie.
Całe życie przed Tobą, nie męcz się z tym osobnikiem.

Maja9876 Odpowiedz

Byłam w podobnej sytuacji... Widziałam co się dzieje i pogonilam gdy byłam w 9 miesiącu. Nie żałuję. Jestem szczęśliwa z corka bez niego.

Rudazblokow Odpowiedz

Weź go spakuj i wywal. Proste. Lepiej być samemu niż męczyć się z byle kim

Fanth99 Odpowiedz

Dziewczyno, spokój Twój i synka najważniejszy. Pogoń go! Dziecko nie powinno rosnąć w takich warunkach i nieszczęśliwa, znerwicowana matka mu nie potrzebna.

Zobacz więcej komentarzy (35)
Dodaj anonimowe wyznanie