#3qlVn
Moi rodzice nie dopasowali się pod względem siebie i bardzo się to odbiło na mnie i na moim starszym bracie. Tata co weekend lubił sięgać po alkohol i pić do przysłowiowego lustra. Robił przy tym awantury w domu, odgrażając się nam i naszej mamie. Często mówił mi wtedy, że jak będę spała, to mnie zabije. Jednak mama nie chciała nic z tym robić, bo ją i nas utrzymywał. Mama nigdy nie pracowała, bo nie chciała, wykręcając się depresją, którą zawsze dostawała, kiedy rodzina kazała jej coś zrobić z tatą i pomyśleć o nas.
Od dziecka wszystko co pamiętam to strach co weekend. Nie spałam pilnując pijanego taty, by nie zrobił mi krzywdy. Mama zawsze jak tata zaczynał robić się agresywny szła spać. Nie chciała z nami rozmawiać na ten temat uważając, że nic takiego się przecież nie dzieje. Część dzieciństwa ze względu na wyrzucenie nas z domu spędziliśmy u babci z rodzicami. Rodzice często razem pili, co kończyło się raz po raz awanturą i wyrzuceniem ich na noc z domu. Brat całe dnie spędzał poza domem, nie chcąc wiedzieć o tym, co tam się dzieje. Babcia często rano po kolejnej nocnej awanturze próbowała mi wytłumaczyć dlaczego szarpała mamę i musiała ją wygonić z tatą z domu. Miałam wtedy 4 lata, było mi ciężko cokolwiek z tego zrozumieć.
Dzisiaj po ponad 15 latach zastanawiam się, dlaczego niektórzy rodzice decydują się na dzieci, nie chcąc wcale ich dobra. Do dzisiaj powraca mi to w sennych koszmarach.
Decydują się w taki sam sposób, jak niektórzy na zwierzęta. Zachcianka.
Nie decydują tylko mają je z przypadku
Dzisiaj decydują się dla pieniędzy
paella - dużo osób decyduje się na dziecko pochopnie a potem ma je gdzieś.
@Cocococonutt Dla jakich pieniędzy? Chyba nie myślisz o 500 złotych, gdzie wychowanie dziecka, a przynajmniej samo jego wyżywienie kosztuje więcej miesięcznie.. strasznie dużo ostatnio tych komentarzy na temat 500+ i robienia sobie dla nich dzieci jakby to nie wiem jakie miliony były, a prawda jest taka ze nawet jakbyś nie wiem jak nie chciała wydawać pieniędzy na to dziecko i tak najmniej te 500 zl Cię będzie kosztować i tak. Powietrzem to to nie żyje. Nie ma opcji ze ktoś robi dziecko bo 500 zł..
Masz błędne myślenie, bo myślisz że osoby które robią sobie dziecko dla 500+, faktycznie te pieniądze na nie przeznaczają. Dla sprostowania 500+ biorą dla siebie, dziecku może dadzą kanapkę na śniadanie i ubrania po kuzynce/od sąsiadki.
Albo na zasadzie, że już ten wiek to trzeba by się hajtać. A po ślubie to trzeba mieć dzieci. Nie, k...a nie trzeba, a znaczna część społeczeństwa nawet nie powinna, bo się do tego nie nadaje
Czasem śni mi się ojciec, chociaż już od 2 lat go nie widziałam. Śni mi się, że na niego krzyczę, biję go i tak strasznie go nienawidzę. Dzisiaj dowiedziałam się, że zmarł.
Pisownia zero. Ale wyznanie bardzo zrozumiałe. Powodzenia.
Grammar Nazi?
Przerob to u psychologa. Polecam
Może to nieczule, ale znudziły mnie już gorzkie żale dzieci alkoholików. To nie jest historia na anonimowe.
Wielkie Gie nas to obchodzi, co sie Tobie znudzilo a co nie. Wole to przezytac niz ze ktos sie zesral w gacie albo zzera gluty czy strupki.
Pytanie retoryczne na które odpowiedzi są równie retoryczne
Zapytaj swoich rodziców, tylko po co?
Jakiej odpowiedzi oczekujesz?
I tak to nie zmieni tego co czujesz - po prostu przebacz im, odpuść, zapomnij i żyj bo Cię to zeżre