#3rv58

Mąż mojej kuzynki razem z kuzynką prowadzą niewielką firmę budowlaną we Francji i zwykle robią jako podwykonawca innych firm. Na jakiejś większej budowie był sobie Afrofrancuz (chyba wystarczająco poprawnie), który zajmował się sprawami BHP i był dość rygorystyczny.
Jak to jest z BHP na budowie chyba każdy wie, a kuzyn ma w jednej ekipie zbieraninę, która jest wysyłana tam, gdzie sobie krzywdy nie zrobią. Niestety podczas jakiegoś zadania złapał ich BHP-owiec i zaprowadził ich do biura. Wytłumaczył szefowi co zrobili, od razu dostali opieprz po polsku. Na samym końcu mąż kuzynki powiedział: "Więcej tak nie odwalajcie, bo ten asfalt się do wszystkiego przypieprza i wywalą nas z budowy". BHP-owiec odpowiedział po polsku, że asfalt to leży na drodze, on jest Murzynem, a nie przypieprza się do nich, tylko robi to dla ich własnego dobra.
W tym momencie wszystkich obecnych w biurze zatkało.

O dziwo, od tego momentu zaczęli się dogadywać, a kuzynka z mężem utrzymują kontakt z BHP-owcem do dzisiaj (nawet sami go brali na zlecenie, jak potrzebowali). Okazało się, że Afrofrancuz studiował BHP w Polsce, a potem wyjechał do Francji :)
zjemcikota Odpowiedz

Żenada ze strony kuzyna.

Jakie to polskie, żeby robić byle jak byleby było, nie?

karlitoska Odpowiedz

Afrofrancuz pokazał klasę, a mąż kuzynki typowy polaczek-buraczek. Nie po co się wlecze po budowach, jak miejsce buraków jest na polu.

Vito857 Odpowiedz

Może jestem nienormalny, ale nigdy w życiu nie powiedziałbym na kogoś ciemnoskórego "asfalt", jeszcze w jego obecności. Nawet gdyby nie rozumiał.

yo77

Bo widocznie masz kulturę. To się ceni

RecePrecz

Prawidłowo. Ja nie rozumiem skąd się bierze rasism. Kiedyś próbowałam zrozumieć i spytałam kogoś kto jest rasistą skąd mu się to wzięło. Ale w sumie żadnej odpowiedzi się nie doczekałam.

BrbGottaFeedMyCat

Samo powiedzenie asfalt to nie rasizm. Rasizm to dzialania na szkode bo ma inny kolor, jak cie bola durne okreslenia to glowny (dla ciebie) problem jest w tobie ze cie to w ogole obchodzi co ktos gada. Autor w wyznanii pokazal bycie chamem na nie rasista. Bo jakby to nie byl murzyn a np ladna blondymka to by powiedzial ze 'dupa' czy inna 'glupia kurwa'. Nauczcie sie rozrozniac rasizm od zwyklego chamstwa w koncu i nie sluchajcie co mowia ludzie z twittera bo to wylegarnia skrajnego myslenia ze wszystkim

Corazwiecejpustki

@ Rece: To jest bardzo proste i ma (czesciowo) podloze ewolucyjne. Ludzie zasadniczo dziela innych na "swoich" i "obcych". Najczesciej swoi sa OK a obcy podejrzani z zalozenia. Roznice rasowe pozwalaja na natychmiastowa identyfikacje obcego. Rozwin ta zasade i otrzymasz to co jest istniejaca rzeczywistoscia.

Hvafaen

Brb, ale kombinujesz, aż szkoda patrzeć.

karlitoska

BrbGottaFeedMyCat myślę, że poniżanie kogoś przyrównując go do nawierzchni drogowej jednak ma podłoże rasistowskie - przecież to typowe obrażanie kogoś ze względu na kolor skóry. Może nie jest to tak świadomy rasizm jak działania KK, ale nadal nie odcinałabym tego całkiem od rasizmu - przecież to ideologia poniżania ludzi innej rasy, a ciężko się znaleźć niżej niż asfalt XD

Przynajmniej

@BrbGottaFeedMyCat Ale blondynka to nie inna rasa, więc jak wobec niej można stosować rasizm? Jeśli już to to jest seksizm.

RecePrecz

@BrbGottaFeedMyCat nie zgodzę się z Tobą (nie mam Twittera, więc nie mogę się do tego odnieść), określenie "ten czubek powiedział, że..." a "ten asfalt powiedział, że..." to istotna różnica. Drugie jest dla mnie ewidentną oznaką rasismu.

RecePrecz

Rasizmu*

rechotpingwina

@Brb Asfalt jest czarny, jak jego skóra. O białym czy żółtym tak nie powie. Gdyby nazwał go debilem albo ujem to byłoby zwykle chamstwo, fakt. Ale tutaj słowo „asfalt” nie zostało użyte w odniesieniu do jakiegoś jego sposobu bycia, a wyłącznie do koloru jego skóry. I nie miała to być obelga z serii kumpelskiego wyzywania, tylko czyste chamstwo i do tego - również - rasizm

JMoriartyy Odpowiedz

Cebula w akcji.

grunttoprund Odpowiedz

Skoro BHPowiec umiał po polsku i spotkał Polaków - czemu nie przekazał uwag po polsku? I ani głupiego "dzień dobry" nie powiedzieć?

JoseLuisDiez Odpowiedz

To się często zdarza, że jak ktoś jest za granicą, to myśli że nikt tam nie rozumie jego ojczystego języka i może na głos wygłaszać niezbyt grzeczne komentarze.

Dodaj anonimowe wyznanie