#4WgpY
Myślałam o nim, a czas mijał. Najpierw tygodnie, potem miesiące i lata. Nie dawało mi spokoju to, że go nie poznałam.
W moim domu się nie przelewało, więc po liceum poszłam do pracy. Po kilku latach dostałam propozycję pracy w kuchni w mieście oddalonym o 100 km. Byłam wtedy w rozsypce, więc stwierdziłam, że nic mi się nie stanie, jak spróbuję czegoś nowego.
Pierwszy dzień pracy i... ujrzałam go. Pamiętałam te oczy. Pamiętałam tę twarz. Zaczęłam drżeć i nie mogłam się skupić na podaniu obiadu. Problem był taki, że gotowałam dla księży przy parafii. Któż by się spodziewał, że "mój" Sebek zostanie księdzem...
OK. Tego się nie spodziewałam. :D
Ja też. Po informacji o księżach myślałam, że Sebek jest tam jakimś kościelnym, a nie, że jednym z księży.
Pogadałaś z Nim w końcu?
Jak dawno nie było wyznań o dobrych Sebastianach 😅 już zapomniałam o tym trendzie xd
Jestem chyba zryta... W pierwszym momencie pomyślałam, że tamtych pogonił a potem sam Cię zgwałcił. Przepraszam, kajam się
Gdy anonimowe wejdą za mocno.
Spokojnie, nie byłaś jedyna.
Ale plot twist
A może to jego brat bliźniak? :P
W wyobraźni książę na białym koniu a w rzeczywistości ksiądz, było blisko.
To był koń na białym rycerzu, ma biały rycerzu był koń!
Ksiądz który aktualnie mnie uczy w młodości był takim osiedlowym sebkiem więc...
Papież Franciszek jak byl młody to podobno dorabiał stojąc na bramce w klubie. Także nie dres zdobi człowieka:-)
@ziomek00725
Mnie cztery lata temu taki uczył a w te wakacje zmienialł parafię
Może on też o Tobie nie mógł przestać myśleć, modlił się każdego dnia, a Bóg kazał mu wtedy zostać księdzem
Te fantazja cię nie poniosła przypadkiem
Jakby zainspirowane filmem Boże cialo
Gdzie widzisz tę inspirację? Ja nie widzę żadnego związku.