#53IpI

Chcemy mieć dzieci. Konkretne, oficjalne starania, którymi pochwalimy się przed rodziną zostawiliśmy jednak na za 2 lata, bo finanse się nam poprawią, ale nie zabezpieczamy się w ogóle w nadziei, że wpadniemy wcześniej, bo teraz też jest dobrze i dalibyśmy radę. To trwa już 5 lat. Od 5 lat żadnej gumy czy tabletek, tylko stosunek przerwany, a wpadki nie było. Ludzie tutaj piszą jak to zaszli po pierwszym razie albo po roku albo po 3 stosunkach, a my po 5 latach nic. Zaczynam się bać, że po prostu jesteśmy bezpłodni. Ktoś ma podobną historię? Udało się Wam zajść w ciążę?
Wtorek09 Odpowiedz

„starania, którymi pochwalimy się przed rodziną”
To musi być dopiero coś - „mamo, tato, uprawiamy seks bez zabezpieczenia”. Nie ogarniam, informowanie kogoś o „staraniu się” to dla mnie totalna abstrakcja.

KlaraBarbara

Jak rodzina jest ciekawa to na odczepkę można tak powiedzieć, lub jeśli ekscytujemy się, że planujemy dziecko. Oczywiście wszystko zależy od relacji ale tak teoretycznie większość rodziców uprawiała seks bez zabezpieczeń w którymś momencie. Plus mówienie zaoszczędza stresu rodzinie gdy się ogłosi ciążę, bo wszyscy wiedzą że to nie wpadka z którą sobie przyszli rodzice nie poradzą bo nie byli gotowi

bazienka

ja zawsze na pytanie kiedy dziecko odpowiadalam pytaniem wlasnie- a kiedy wy ostatnio uprawialiscie seks bez zabezpieczena?
oburzenie bylo wielkie, a to w sumie to samo

bazienka

Klara czy ja wiem?
nie oglaszalaby "starania" bo co chwila byloby dopytywanie "co? juz? czy jeszcze nic?" ( a g*wno was to obchodzi) albo pelne wspolczucia spojrzenia/komentarze
na co mnie to

Ostrzenozeinozyczki

Rozumiem, że "jestem w ciąży" też nie wypada powiedzieć, bo znaczy to mniej więcej "ej wiecie ? Bzykałam się bez gumy i tabletek!".
Czy wy nie przesadzacie trochę z tą nadinterpretacją ? Stwierdzenie "staramy się o dziecko" jest kulturalne i nie ma w sobie niczego gorszącego.
Problemy ludzi XXI wieku...

bazienka

no nie wiem, ja bym nie chciala by ktokolwiek potem mnie pytal czy juz sie udalo
po cholere w ogole ludziom oglaszac takie rzeczy?
ciaze raczej widac, nie trzeba jakos triumfalnie tego wszystkim mowic

bazienka

boze co za obleska okreslenie- spuscic sie :/
caly tekst jest o tym, ze NIE MA ZNACZENIA czy wytrysk nastapi w pochwie czy poza, bo STOSUNEK PRZERYWANY NIE DZIALA ( jak cos ma skutecznosc 1/3 to to jest kurde jakas ruska ruletka a nie metoda anty)

bazienka

boze co za oblesne okreslenie- spuscic sie :/
caly tekst jest o tym, ze NIE MA ZNACZENIA czy wytrysk nastapi w pochwie czy poza, bo STOSUNEK PRZERYWANY NIE DZIALA ( jak cos ma index Pearla 30% to to jest kurde jakas ruska ruletka a nie metoda anty)

Kurde26

Bazienka czytam od jakiegoś czasu twoje komentarze i na początku podchodziłem do tego w ten sposób że dziecko bawi się w internety, ale teraz sobie myślę że ty trochę głupawa jesteś. Siedź sobie w tej swojej piwnicy i nie wychodź do realnego świata bo Cię może światło zabić a nam pozostaje tylko modlić się żebyś się nie rozmnożyła.

Wafelka Odpowiedz

A po co stosunek przerywany, skoro tak bardzo chcecie wpaść?

QueOlka

Też nie ogarniam. Trochę szkoda faceta, bo zamiast skupić się na przyjemności to w napięciu czeka czy zdąży wyciągnąć.

Feniks06

Ja przez wiele lat też stosowałem stosunek przerywany i nie odczułem jakiejs utraty przyjemności ani w nerwach nie oczekiwałem na to by zdążyć wyciągnąć. Znasz swój organizm i wiesz kiedy się zbliżasz do orgazmu. On nie przychodzi znienacka. No chyba że Olu wiesz coś o czym ja nie wiem.

QueOlka

Feniks nie wiem o czym mówisz. Idac tropem nicku - jestem kobietą więc nie znam tematu z drugiej strony, to tylko moje przemyślenia. Stosowanie kalendarzyka nie jest więc taką złą antykoncepcją? Skoro znamy własne ciało to nie powinno być problemu z określeniem dni płodnych.

ohlala

@QueOlka

Kalendarzyk jest dobry dla kobiet, u których wszystko chodzi jak w zegarku, a takich jest niewiele. Ale Feniks mówi o nadchodzącym ORGAZMIE, a to tak jakby cos zupełnie innego.

QueOlka

Orgazm orgazmem, a preejajkulat?

PrzezSamoH

Que - mój mąż nie narzeka, wręcz przeciwnie. Zawsze marudzi na prezerwatywy, jeśli w jakimś okresie życia musimy je stosować :)

Feniks06

@QueOlka Ty tak celowo teraz odwracasz kota ogonem? Piszesz w komentarzu, że szkoda Ci faceta bo zamiast skupić się na przyjemności to w napięciu czeka czy zdąży wyciągnąć. Więc odnosząc się do Twojego komentarza tłumaczę Ci, że o ile nie jesteś na początku swojej drogi erotycznej i znasz już swój organizm to w żaden sposób stosunek przerywany nie odbiera przyjemności ani nie powoduje nerwowego napięcia. A Ty nagle podważasz to co Ci tłumaczę gadając o skuteczności antykoncepcji. @ohlala Ci juz wytłumaczyła wprost, że zaczęłaś mówić o czyms kompletnie innym a Ty dalej swoje "bo preejakulat".

Ale ok... Odniosę się również do tego. Może tym razem będziesz się trzymać tematu. Tak... mamy coś takiego jak preejakulat. I tak, preejakulat MOŻE zawierać plemniki. Słowo klucz... MOŻE. O tym jak to jest pojemne słowo pokaże na dwóch prawdziwych zdaniach. "jeśli zostaniesz porażona prądem MOŻESZ umrzeć" i "jeśli przebywasz na dworze to MOŻESZ zostać trafiona piorunem." Oba te zdania sa prawdziwe ale prawdopodobieństwa ich wystąpienia są diametralnie rożne. Sam stosuje od jakichś 8 lat stosunek przerywany jako praktycznie jedyna formę antykoncepcji. I oboje jesteśmy plodni. Potwierdzone badaniami. I oczywiście mam świadomość że ryzyko ciąży jest większe niż w przypadku stosowania np prezerwatyw lecz jednak dalej jest ono stosunkowo niewielkie. Większość źródeł mówiących o tym, że ryzyko jest duże argumentuje to tym, że partner może nie zdążyć wyjść na czas ale jest to niedorzeczne. Bo wtedy nie mówimy o prawidłowo stosowanym zabezpieczeniu. To tak jakby zarzucać prezerwatywom że są nieskuteczne bo ludzie mogą zakładać pęknięte prezerwatywy. Bez sensu, nie? Jestem z partnerką wiele lat i jak zajdzie w ciaze to zajdzie. Nie będzie to tragedia choć o dziecko jeszcze się nie staramy. I dla nas ta metoda jest wygodna.
@przezsamoH. Rozumiem chłopa. Też nie lubię seksu w prezerwatywie. Jak trzeba z jakichs przyczyn to nie kręcę nosem ale prezerwatywa mi skutecznie odbiera sporo.

bazienka

jezu ja sie nie dziwie czemu edukacja seksualna jest na takim poziomie skoro dorosli ludzie bzdury o skutecznosci stosunku przerywanego wygaduja

Czy preejakulat zawiera plemniki?
Tak, preejakulat może zawierać plemniki. Plemniki w preejakulacie występują w naprawdę niewielkiej ilości, poza tym plemniki w preejakulacie mogą też być bardzo słabe lub nawet obumarłe. Nie zmienia to jednak faktu, że tak naprawdę do zapłodnienia jest potrzebny tylko jeden plemnik, który będzie w stanie dotrzeć do komórki jajowej.
Badania przeprowadzono na 27 mężczyznach. U 37 proc. z nich stan oraz ilość plemników były wystarczające do umożliwienia zapłodnienia. U 41 proc. badanych znaleziono plemniki w mniejszych ilościach, w

Preejakulat a ciąża
W związku z tym, że w płynie preejakulacyjnym mogą być obecne niewielkie ilości plemników, czasami sama jego obecność może doprowadzić do zapłodnienia. Kiedy taka sytuacja może mieć miejsce? Taka sytuacja może zdarzyć się wówczas, kiedy współżyjąca ze sobą para jako metodę antykoncepcyjna będzie stosowała stosunek przerywany. Na czym polega stosunek przegrywany? Stosunek przerywany polega na tym, aby partner zdążył wyjąc członek z pochwy partnerki tuż przed samym wytryskiem nasienia. Można zatem powiedzieć, że o skuteczności tej "metody antykoncpecji" decyduje wyłącznie doświadczenie i wyczucie partnera, jednak może się zdarzyć, że nawet najbardziej doświadczony seksualnie partner za którymś razem nie zdąży w porę usunąć członka z pochwy.

bazienka

Ponadto, biorąc pod uwagę, że plemniki mogą też znajdować się w płynie preejakulacyjnym, który wydziela się przecież przed wytryskiem nasienia, do zapłodnienia może dojść poprzez plemniki zawarte w preejakulacie. Dlatego też trudno jest tak naprawdę nazywać stosunek przerywany metodą antykoncepcyjną, bo jak widać jest on na tyle zawodny, że absolutnie nie można na nim w żadnym stopniu polegać i stosowanie jego jako jedynej formy zabezpieczenia przed ciąża prędzej czy później skończy się jednak zapłodnieniem.
Potwierdza to wskaźnik w tzw. skali Pearla – wg niego na 100 kobiet wykorzystujących jako metodę antykoncepcyjną stosunek przerywany, od piętnastu do dwudziestu ośmiu jest w różnym stopniu narażonych na możliwość zajścia w ciążę.

Feniks06

Bazienka widzę że skopiowałaś całą masę tekstu z pierwszej lepszej strony internetowej. To musi z Ciebie robić ekspertkę w internetowych dyskusjach.

A teraz zjedz snickersa i przestań gwiazdorzyć bo mam wrażenie, że jesteś jedna z tych osób która po zobaczeniu książki zaczyna gadać z manierą osoby która co najmniej ja napisała.

Chcialbym zwrócić Twoja uwagę, że w pierwszej części skopiowanego tekstu praktycznie jest to samo co ja powiedziałem. Preejakulat MOŻE zawierać plemniki, jeśli je zawiera to jest ich niewiele a dodatkowo mogą być obumarłe. Dokładnie to powiedziałem. Czy istnieje szansa na zapłodnienie? Oczywiście że istnjeje, skoro wystarczy jeden plemnik to zawsze istnieje taka szana jak przy każdej innej metodzie antykoncepcji. Pytanie jak szansa jest duza. Biorąc pod uwagę, że zarówno u mnie jak u wielu innych par metoda się sprawdza to chyba niewielka. A zauważyłaś że strona która skopiowałaś przeczy miejscami sama sobie? W ogóle badania zostały przeprowadzone na próbie 27 par??? Nie no, to ogromnie wielka i miarodajna próba. Chętnie posłucham jak mi opowiesz więcej o metodzie badawczej tego badania.

Potem skopiowany przez Ciebie fragment tekstu mówi oczywiście o tym, że metoda ta jest nieskuteczna bo partner może nie zdążyć wyjść na czas, co przecież samo w sobie nie jest PRAWIDŁOWO stosowaną metodą. Więc powiedz mi zatem jaka jest skuteczność prezerwatywy, która nie zostala założona prawidłowo? A źle założonej spirali? A nie zażywanych tabletek antykoncepcyjnych? Kopiujesz też fragment o skali Pearla. A dlaczego nie napisałaś o tym, że szacuje się, że prawidłowo stosowany stosunek przerywany da nam 4 pkt na skali Pearla co już plasuje ją na poziomie
prezerwatyw?
Jak chcesz wchodzić w dyskusje to po pierwsze miej coś do powiedzenia poza kopiowanymi tekstami z innych stron, po drugie czytaj to co do Ciebie pisze inna osoba, po trzecie staraj się przynajmniej zrozumieć tekst który przeczytałaś.

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
Waniliowabeza Odpowiedz

To przestancie przerywać!
Potem sie mowi, ze niedorobione dziecko... 😋

Corazwiecejpustki

Ewentualnie, wykapany tata.

Ostrzenozeinozyczki

Przecież zawsze można dorobić te uszy w trakcie ciąży.

ElizabethTheSecond Odpowiedz

Dopóki partner nie będzie kończył w Tobie szansę na ciążę są wręcz znikome. Większość wpadek przy takim sposobie "antykoncepcji" jest spowodowana nieumiejętnością kontrolowania wytrysku. Ja z moim partnerem jesteśmy "płodni", głównie bazujemy na stosunku przerywanym i dziecka jak nie było, tak nie ma.

bazienka

jezu ludzie spaliscie na biologii?
serio, powrot do 7 klasy sp
i doksztalcenie sie w zakresie kropelokwania nasienia i preejakulatu

GeddyLee

@bazienka ty z kolei na pewno spałaś na polskim xD

KlaraBarbara

A ja tu nieszczęśliwa nawet na tabletkach używam prezerwatyw, a tu się okazuje że mogła bym się trochę pobawić bez prezerwatyw pod warunkiem, że partner nie dojdzie nawet bez tabletek

Feniks06

Bazienka ciągle bóldupisz o tym preejakulacie i preejakulacie. Jeszcze z tą głupia manierą wyższości i protekcjonalnym tonem.

Ludzie Ci mówią... "Jesteśmy płodni, stosujemy tylko seks przerywany od lat, nie mamy dziecka, u nas od lat się to sprawdza" ale Ty i tak bedziesz wrzeszczeć pod każdym komentarzem "że o mój Boże preejakulat, ta metoda jest nieskuteczna". Nie ma dla Ciebie znaczenia, że masz dowód na tacy na to, że metoda ta prawidłowo stosowana może być skuteczna. Kompletnie przy tym ignorujesz fakt, że to nie jest tak że w preejakulacie są plemniki tylko że plemniki MOGĄ być. Tak samo ignorujesz fakt, że nie ma ich tak wiele jak w spermie. A co za tym idzie ignorujesz fakt, że szansa na zapłodnienie jest o wiele, o wiele, o wiele mniejsza niż przy kontakcie ze spermą. I owszem... Statystycznie jest to możliwe, że ktoś w ten sposób zaciąży ale ryczysz na ten temat tak jakby stosunek przerywany gwarantował ciąże co najmniej.

Corazwiecejpustki

@ Feniks: Dlatego, ze ma racje.

bazienka

Potwierdza to wskaźnik w tzw. skali Pearla – wg niego na 100 kobiet wykorzystujących jako metodę antykoncepcyjną stosunek przerywany, od piętnastu do dwudziestu ośmiu jest w różnym stopniu narażonych na możliwość zajścia w ciążę.

jesli latami na przerywanym ciazy nie ma, to cos z plodnoscia jest nie tak

bazienka

zapobiegam rozsiewaniu i powielaniu BZDURNYCH info, portal czytaja tez nastolatkowie i moga sobie przybrac do glowy "bo w internecie pisali..."
nie ogarniam jak mozecie polecac przerywany jako dzialajaca metode wiedzac, ze czytaja to dzieciaki
chociaz niezle sie usmialam z 15 lat temu dyskutujac z ok 30-35 letnia baba, ze od 6 lat leci na przerywanym
mojej przyjaciolce tez to wyjasnialam i mnie zjechala... 3 miesiace potem pyk ciaza, bo sobie nic nie robila z moich ostrzezen

Feniks06

@corazwiecejpustki - dobrze. Ona ma rację. A my wszyscy którzy twierdzimy ze od lat stosujemy tą metodę jako jedyną tak naprawdę mamy całe gromadki dzieci tylko nie chcemy się przyznać. Albo jesteśmy w ciąży tylko o tym nie wiemy.

@Bazienka z płodnością jest coś nie tak? Z Twoją umiejętnością czytania jest coś nie tak. Więc napiszę to jeszcze raz wielkimi literami żebyś przyswoiła. JESTEŚMY PŁODNI BO OBOJE ROBILISMY ODPOWIEDNIE BADANIA.

Wielkimi literami napisze też jeszcze jedno bo zdajesz się tego również nie przyswajać. Patrz mi na usta: STOSUNEK PRZERYWANY NIE JEST OPCJĄ DLA OSÓB KTÓRE NIE DOPUSZCZAJĄ W OGÓLE OPCJI POJAWIENIA SIĘ DZIECKA. POLECAM PAROM KTÓRE CHOĆ DZIECKA NIE PLANUJĄ TO DOPUSZCZAJĄ MYŚL, ZE MOŻE SIĘ ONO POJAWIĆ.

Już to raz napisałem ale ciężki u Ciebie więc napiszę jeszcze raz. Jak mówisz o skali Pearla to mów też, że prawidłowo stosowany stosunek przerywany zmniejsza wynik na skali Pearla do 4 co jest porównywalne z prezerwatywami. Tej mądrości w internecie już Ci się nie udało znaleźć?

bazienka

ty masz dane, w ktore wierzysz, bo sobie wyszukales takie, ktore cie satysfakcjonuja ( wziete ze strony, hehe, PARENTING- rodzicielstwo ;) )
wikipedia: Wskaźnik Pearla dla stosunku przerywanego ocenia się na 15-28
poradnikzdrowie: Wskaźnik Pearla, który używany jest do określenia skuteczności danej metody antykoncepcyjnej, dla stosunku przerywanego wynosi 15-28, a przy perfekcyjnym użyciu, gdy kobieta ma dni niepłodne, a mężczyzna wycofał członek przed ejakulacją - 4.
diMEDIC: Dla stosunku przerywanego wskaźnik Pearla wynosi 15-28 (jest wyższy zazwyczaj u młodych mężczyzn, którzy nie potrafią zapanować nad wytryskiem). Dla porównania dla tabletek antykoncepcyjnych wskaźnik Pearla ten wynosi mniej niż 1.
apteline:Bardzo niską skuteczność mają metody naturalne. Przykładowo stosunek przerywany ma wskaźnik Pearla (w warunkach rzeczywistych) aż 19.

"Za najskuteczniejsze uważane są metody, których wskaźnik nie przekracza wartości 2, czyli tylko dwie na 100 kobiet, które stosowały dany środek antykoncepcji, zaszły w ciąże. Wszystko powyżej tej wartości uważane jest przez specjalistów za mniej skuteczne w zapobieganiu ciąży, a powyżej 5 – za nieskuteczne. " NIESKUTECZNE. dotarlo czy nadal bedziesz sie glupio klocic?

"Według Światowej Organizacji Zdrowia stosunek przerywany nie jest żadną formą antykoncepcji, tymczasem z badania „Seksualność Kobiet 2016", jakie prof. Zbigniew Lwa-Starowicz prowadził ostatnio w Polsce wynika, żewłaśnie takie zabezpieczenie przed ciążą wybiera aż 24 procent polskich par."
opieram sie na zdaniu SEKSUOLOGOW, ktorym pryz okazji sama jestem

Feniks06

Bazienka a kim Ty nie jesteś??? Seksuolog, psycholog, fizyk, specjalista prawa, astronauta, akrobata. Nie wydarzyła się jeszcze taka sytuacja na świecie która nie przytrafiłaby się też Tobie. Nie ma takiej dziedzieny w której nie miałabyś doświadczenia godnego grona specjalistów.

Tak, będę się kłócić bo jak sama przytaczasz w kopiowanych tekstach których zdajesz się dalej nie rozumieć, wysoki wskaźnik Pearla wynika z założenia, że faceci nie zawsze wyjdą na czas. Ba... Nawet w przytoczonym przez Ciebie tekście jest mowa o tym, że wskaźnik waha się od 15 do 28 i jest wyższy u młodych mężczyzn którzy częściej mogą nie wyjść na czas z partnerki. Czyli źródło które podajesz pokazuje samo w sobie jak wielkie ma znaczenie dla skuteczności czy wyjdziesz na czas bo bo dla młodych wskaźnik jest 2 razy większy. Tylko jak można mówić o zastosowaniu stosunku przerywanego jesli nie został on przerwany??? Więc ponawiam pytanie które stale ignorujesz... jaki jest wskaźnik Pearla przy źle założonej prezerwatywie, jaki przy źle założonej spirali a jaki dla nie zażywanych tabletek hormonalnych?

Dla Ciebie liczby które przytaczasz są jak wyrocznia. Jak prawo fizyki. W głowie Ci się nie mieści, ze ludzie stosują tą metodę latami, są płodni i do ciąży nie dochodzi. Wikipedia powiedziała, że metoda jest nieskuteczna to muszą być w ciąży. Po prostu nie zauważyli. Albo kłamią, nie? Chcesz by metoda była skuteczna to stosuj ją prawidłowo i proszę... będziesz miała swoje 4 na skali Pearla które chociaż raczysz już zauważać.

Zobacz więcej odpowiedzi (3)
Komika Odpowiedz

Jak facet wyjmuje na czas to czemu się dziwisz, że nie jesteś w ciąży? Z powietrza chcesz zajść?

Tsukiyo

W preejakulacie, którego często nie widać ani nie czuć też są plemniki.

bazienka

oczywiscie Tsukiyo, jeden madry czlowiek na tej stronie
a potem sie dziwia nastoletnim ciazom, ehhh

Komika

Sorry, 15 lat związku, tylko stosunek przerywany. Jedno planowane dziecko, w pierwszym miesiącu starań.

Stosunek przerywany kończy się ciążą jeśli nie jest przerwany przed wytryskiem.

PrzezSamoH

Bazia, stosunek przerywany nie jest dla nastolatek, tylko dla osób, którym potencjalna ciąża nie przeszkadza.
Mężczyźni mają różną ilość samego preejakulatu i plemników w nim zawartych. Z jednym facetem można zajść szybko, a z innym jest to bardzo mało prawdopodobne.
Mam za sobą kilka lat stosowania stosunku przerywanego, jedno planowane dziecko, zrobione za jednym podejściem :d

bazienka

komika serio poczytaj o kropelkowaniu nasienia/preejakulacie a nie ze jak wytrysk jest poza pochwa to super i skutecznie, bo to NIEPRAWDA

przezsamoh nadal to wprowadzanie w blad czytelnikow strony
wyzej podawalam ze indeks Pearla dla stosunku wynosi ok 30%, dla mnie 1 ciaza na 3 przypadki stosowania tej metody to jednak duzo

PrzezSamoH

Baziu, weź pod uwagę, że każda osoba podkreśla, że jest to metoda dla dorosłych, którym potencjalna ciąża nie jest straszna. Nikt normalny nie poleca tego jako zwykłą metodę antykoncepcji. Ty zapierasz się, że jest to nieskuteczne a brak ciąży oznacza problem z płodnością. Okej, ale doświadczenie moje, moich znajomych i wielu użytkowników anonimowych jest inne. Wiadomo, że to kropla w morzu, ale jak w takim razie wyjaśnisz ten fenomen, skoro to według Ciebie niemożliwe? Piszesz, że jest to frustrujące i lękowe dla partnerów. Dla osoby w stałym związku, która chce mieć dziecko, ma stabilną sytuację życiową i świadomie wybrała taką metodę - no nie, nie jest. Z pewnością będzie dla dwójki nastolatków, która oszczędza na prezerwatywach. Albo dla dziewczyny, która zgadza się na to, żeby zadowolić chłopaka. Serio, rozumiem, że możesz się nie zgadzać z naszą opinią, ale uważasz, że to normalne mówić ludziom, co czują?:)

bazienka

gdy pisalam pierwszy komentarz takiego podkreslenia nie bylo
a i dzieciaki moga wam uwierzyc na slowo ze jak jakiemus randomowi w necie dziala to mi tez
zdajecie sobie sprawe z ryzyka promowania tego typu blednej wiedzy i generalizowania jej?

PrzezSamoH

Baziu, edukacja seksualna należy do rodziców i szkoły. Nie do mnie, czy innych użytkowników anonimowych. Jeśli na podstawie moich komentarzy jakiś małolat uzna, że stosunek przerywany jest dla niego odpowiednią metodą antykoncepcji to jest zwykłym idiotą.
Nikt tu nie podaje nieprawidłowych informacji. Nie zauważyłaś, że pokrywają się z tym, co sama piszesz? Różnica jest w interpretacji, bo nie potrafisz zrozumieć prostej rzeczy - dla kogoś kto nie planuje jeszcze dziecka, ale tej ciąży chce to skuteczność na poziomie 72-96% (w zależności od dnia cyklu) jest zwyczajnie okej. Za to dla kogoś kto dziecka nie chce nawet ten 1% ryzyka jest wysoki. To jest ta zasadnicza różnica.

Feniks06

PrzezsamoH dziękuję za ten komentarz. W punkt.

Dragomir

Umbriak też się chwali że jest dobry "w te klocki", widzę że i Wy macie potrzebę opowiedzenia co robicie w sypialni i jak. Może jakaś parada?

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
karlitoska Odpowiedz

Ja też stosuje tylko tą metodę "zabezpieczenia", bo w sumie jak wpadniemy, to tragedii nie będzie. Z tym, że od 8 lat jakoś nic się nie zapłodniło :D Pytałam moją panią ginekolog o to powiedziała, że to o niczym nie świadczy i nie zmniejsza moich szans na bycie płodną - trzeba sprawdzić co się stanie jak się nie przerwie ;p

Komika

Od 15 lat to stosuje. 1 planowane dziecko po 1msc starań. Wpadki są z braku przerwania przed wytryskiem. :)

PrzezSamoH

Komika - a to nie jest prawda. Znam osobiście kilka osób, które wpadły bardzo szybko :) U mnie się sprawdza, u Ciebie też, ale to nie oznacza, że u każdego tak będzie.

Feniks06

PrzezsamoH tak jak piszesz. To metoda dla par które nie planują jeszcze dziecka ale liczą się z tym, że dziecko może się pojawić i nie będzie to robić tragedii. I owszem, można mieć pecha i zajść w ciążę. Tylko że to zdanie jest prawdziwe przy każdej metodzie antykoncepcji :)

bazienka

ta metoda jest DEBILNA bo nie tylko nie dziala ( index Pearla ok 30%), ale i frustrujaca i lękowa dla obojga partnerow

Feniks06

Bazienka DEBILNE to jest uważanie, że się zjadło wszystkie rozumy. Powtarzać się już nie będę. Bo przecież TY WIESZ LEPIEJ. Ty przecież wiesz lepiej, że na pewno zaszliśmy w ciążę bo tak Ci powiedziały internety. Ty wiesz lepiej, że jesteśmy bezpłodni. Ty wiesz lepiej ode mnie, że moja żona jest sfrustrowana a ja mam lęki. Ty wiesz lepiej, że nie działa bo indeks Pearla na który patrzysz wybiorczo mówi, że powinniśmy mieć już dziecko i to, że nie jesteśmy rodzicami w głowie Ci się nie mięci. Bo Ty przecież wiesz wszystko najlepiej ekspertko od siedmiu boleści.

Asylin Odpowiedz

Hej, ja miałam tak z mężem i też myślałam że to niemożliwe, że pewnie z którymś z nas jest coś nie tak. Jednak gdy zaczęliśmy się starać a mąż kończył tam gdzie powinien dość szybko zaszłam w ciążę. Obecnie mamy 3,5 letnie bliźniaczki. Jeżeli bardzo się martwisz skonsultuj się z lekarzem.

Stephenking Odpowiedz

Z moim narzeczonym stosujemy tą metodę od 10 lat. Jednak przestrzegam wszystkich młodych ludzi, że jest to lekkomyślne. Lepiej się zabezpieczać.

bazienka

no, moja przyjaciolka tez stosowala, 3 miesiace po klotni ze mna, ze to nie metoda anty, uslyszalam, ze wykrakalam, bo jest w ciazy

Feniks06

Bazienka trzeba było już na samej górze napisać, że Twoja przyjaciółka zaszła w ciążę to by nie było całej tej rozmowy. Przecież to zmienia całkowicie postać rzeczy. To dowodzi wszystkiego.

bazienka

nie no bo u ciebie dziala czyli dziala u wszystkich nie?
;p
przestancie powielac bzdury na zasadzie "u mnie dziala"

Feniks06

Bazienka oczywiście lepiej powielać bzdury "bo u mojej przyjaciółki nie zadziałało więc u nikogo nie działa". Sorry ale tą argumentacją się po prostu już ośmieszasz. To jest właśnie Twoje wybiórcze postrzeganie rzeczywistości. Dostrzegasz tylko to co Ci pasuje, masz problem z rozumieniem czytanego tekstu i wyciągasz najprostsze wnioski.

Ta metoda działa u osób które ją stosują prawidłowo i są w stanie zaakceptować ryzyko, że jednak do ciąży w którymś momencie może dojść. Zdradzę Ci jednak tajemnice... zawsze gdy seks uprawiają dwie osoby płodne, które nie były sterylizowane istnieje ryzyko zajścia w ciążę. I przy każdej metodzie antykoncepcji znajdziesz przypadki gdy one zawiodły. Najczęściej wine ponosi nieprawidłowe stosowanie ale zdarza się też po prostu, że wszystkie okoliczności złoża się tak, że nawet podwójna antykoncepcja nie uchroni przed ciąża.

Velasco Odpowiedz

Powinniście zgłosić się do specjalisty i to oboje.

tewu

Czemu?

bazienka

temu ze stosunek przerywany nie ejst metoda anty i jest z tego 80% niechcianych ciaz?

Feniks06

Bazienka podaj źródło które mówi, że 80% niechcianych ciąż jest wynikiem PRAWIDŁOWO stosowanego stosunku przerywanego. Bo sytuacje w których ktoś nie zdążył wyciągnąć na czas mówią tyle samo o skuteczności tej formy zapobiegania ciąży co sytuacje w których ktoś nie zdążył założyć gumki przed orgazmem, mówiłyby o skuteczności prezerwatyw.

bazienka

80% ciaz, ktore sa niechciane wynika ze stosowania stosunku przerywanego
pozostale to np. peknieta gumka czy pominieta tabletka itp. rzeczy
index pearla dla przerywanego to ok 30%, nadal duzo jak na tego kalibru ryzyko

Feniks06

Bazienka czego nie zrozumiałaś w tych dwóch zdaniach które napisałem? PODAJ ŹRÓDŁO bo nie chce mi się dyskutować z Twoimi przypadkowo rzucanymi liczbami.

Dragomir

Fenix, jebusiu, dobrze że Ty umiesz ruchać, tak się pienisz jakbyś jednak dawno tego nie robił. Może usłyszała na wykładzie od psora, to już się nie liczy?

Feniks06

Dragomir a Tobie o co chodzi? Sprowadzasz z uporem maniaka rozmowę do umiejętności ruchania jakby to było co najmniej przedmiotem dyskusji. Jeśli Ty tego nie umiesz to choć jest to przykre to nie znamy się na tyle dobrze bym chociaż miał udawac, że mnie to obchodzi :)

Nie, nie liczy się. Bo powiedzieć sobie można wszystko co ślina na język przyniesie. Jeśli profesor to powiedział to dopóki nie poda źródła tych rewelacji to jego słowa są dla mnie tak samo rzetelne i wiarygodne co wiadomości TVP. To tylko niczym nie poparte słowa.

butelkaaa Odpowiedz

Aż założyłam konto, jak przeczytałam mądrości bazienki. Nikt nie twierdzi, że stosunek przerywany jest świetną metodą antykoncepcji. Ale tak się składa, że używałam z mężem te metody przez rok, potem nastąpiło 14 miesięcy starań o dziecko zakończonych sukcesem. Następnie prawie 6 lat znowu stosowaliśmy stosunek przerywany. Przerzuciłam się na hormonalną antykoncepcję, ponieważ doszłam do wniosku, że już na pewno nie chcę mieć więcej dzieci. Do tego mam strasznie nieregularny okres i zaczęło mnie już stresować kupowanie testu ciążowego bo znowu mi się spóźnia. W czasie tych prawie 7 lat stosowania stosunku przerywanego nie zaszłam w ciążę, mój mąż był zadowolony z pożycia i za każdym jednym razem udało mu się nie dojść za wcześnie. Więc jak widać można. Jasne, nie jest to metoda dla każdego i fakt, że staraliśmy się jednak dość długo o naszego jedynaka pewnie znaczy, że nie jesteśmy super płodni, no ale jednak.

butelkaaa

A jeszcze zapomniałam dodać, że sama zostałam poczęta w wyniku stosunku przerywanego. Moi rodzice byli dość młodzi, więc w 1 poprę bazienkę, nie polecam tej metody nastolatkom :D.

Zobacz więcej komentarzy (21)
Dodaj anonimowe wyznanie