#548H2

Żona dowiedziała się, że chcę ją zostawić. Pomogła mi się spić, a nie mam mocnej głowy. Przestała brać tabletki i była wyjątkowo chętna, więc uległem prymitywnym pragnieniom. Po kilku tygodniach siedziałem w pracy, szukając w międzyczasie kwatery w innym mieście po planowanym rozstaniu. Telefon, że jest w ciąży i to bliźniaczej. Załamka trwająca chyba z półtora roku. Teraz kocham dzieci i nienawidzę żony i jakoś muszę to pogodzić.
Hvafaen Odpowiedz

Zgwałciła cię, więc jesteś ofiarą, ale serio? Nienawidzę jej, chce odejść, ale seks? Seks to tak.

Agnieszka1

A gdyby to wyznanie napisała kobieta, myślisz, ze ludzie pisaliby, ze on ja zgwałcił ale to jej wina, bo miała ochotę? Nie!
Pisaliby, ze ona podjęła nieświadoma decyzje i on to wykorzystał.
Tutaj wszyscy piszą, ze ona mu nie wlewała drinków do ust wiec to jego wina ze został zgwałcony.

Pers

A mnie zastanawia skąd te podwójne standardy. Jak byl/była pijana to nie była świadoma akceptacja więc została zgwalcona(zgwałcony autor w tym przypadku)...ALE! Jak ktoś wsiada za kierownicę po pijaku to nie ma tłumaczeń, popełnił świadome przestępstwo, i do paki, wiele tysięcy kary, i zakaz prowadzenia pojazdow....wgl przed sąd od razu stawiany. Dlaczego "zgwałcona" pod wpływem alkoholu kobieta czy mężczyzna nie podjął tak samo świadomej decyzji co kierowca wsiadający za kółko?

Eldingar Odpowiedz

To zostaw żonę? Opiekę nad dziećmi moglibyście podzielić. Jakby nie patrzeć, ona cię zgwałciła.

Zenobiusz Odpowiedz

I co, dalej myślisz, że to twoje?

franco1122

Dobra uwaga, po urodzeniu zrobiłbym test DNA.

Dragomir Odpowiedz

Jaki gwałt? Gdzie ja żyję? Zwyczajnie się puknęli.

Cystof

Taki że podawanie komuś środków odurzających (np. alkoholu) i nakłonienie go dzięki temu do stosunku (lub innych czynności seksualnych) jest gwałtem w świetle obowiązujących przepisów. Tyle w temacie.

Dragomir

Ale oni byli małżeństwem. Nie ma zapisu że nie można się byłaś po alkoholu. Proszę o wyobraźnię, a nie jak boty "bo jest paragraf".

Cystof

I co z tego że byli małżeństwem? To akurat kompletnie nic nie zmienia. Odurzenie i okłamanie kogoś po to by się z.nik przespać jest gwałtem. Niezależnie od relacji pomiędzy ludźmi.

Dla zobrazowania idiotyzmu Twojego toku myślenia:

Czy jak moja żona nie chce a ja Jej podam wesołą pigułę mówiąc że poczuję się lepiej a potem jak już odleci to się nią prześpią, to czy to jest ok? Nie i w cywilizowanych krajach nigdy nie będzie. Bo chyba się zgodzimy że odurzanie drugiej osoby by się z nią przespać jest nie spoko? Wbrew pozorom współmałżonek też człowiek, ma prawo odmówić.

Dragomir

Jest drobna różnica.
Jeśli protestuje, nie chce lub jest zastraszona/zastraszony i zmuszona/-y, to jest gwałt. Jeśli nie, robi to z własnej woli, to jest pukanko.

Jeśli ktoś by Ci dorzucił pigułę do drinka, kiedy się odwróciłeś a potem to wykorzystał, to byłby gwalt. Jeślibyś sam się nałykał albo nawciagał, a potem wylądował z kimkolwiek w łóżku to by było pukanko. Dlaczego? Ponieważ seks po używkach nie jest zabroniony, jeśli przyjmujesz je z własnej woli.

Cystof

"Jest drobna różnica.
Jeśli protestuje, nie chce lub jest zastraszona/zastraszony i zmuszona/-y, to jest gwałt. Jeśli nie, robi to z własnej woli, to jest pukanko"

....
....
Czyli jak kogoś oszukam to jest ok, spoko kumam. Czyli jeśli wmówię komuś że ma być mi uległy i ogłupię kogoś do tego stopnia że w to uwierzy to już hulaj dusza piekła nie ma... Gratuluję dałeś przyzwolenie na jak to mówisz "pukanie" niepełnosprawnych umysłowo. Wszak nie protestują.

"Ponieważ seks po używkach nie jest zabroniony, jeśli przyjmujesz je z własnej woli."
Ale to nie znaczy że można wykorzystywać osoby otumanione... No chyba że ponownie, jak wypiła to hulaj dusza piekła nie ma. Wtedy już możesz wszystko... Wszak nie protestuje...

Serio trzeba tłumaczyć że upijanie i okłamywanie innych by się z nimi przespać jest obrzydliwe? Że przeinaczanie prawdy o antykoncepcji jest niespoko? Że przeinaczanie prawdy oraz wykorzystywanie stanu upojenia alkoholowego to gwałt? Tak, w małżeństwie też. Tak, na mężczyźnie też....

Dragomir

Oszukiwanie nie jest OK. Nie jest jednak gwałtem. Jest wykorzystywaniem czyjejś niewiedzy, łatwowierności, ale nie jest gwałtem. Tak samo okłamanie kogoś w sprawie antykoncepcji. Jakby nie było wpadki to OK, było bzykanie, a jak była wpadka to gwałt?

Cystof

Eee... Yes but actually no... Oszukiwanie to wciąż jest gwałt i tak nawet jak by tej ciąży nie było to wciąż byłby gwałt bo zataiła ważne informacje które miałyby wpływ na decyzję autora, ergo użyła podstępu, ergo byłby to wciąż gwałt. Zgodnie z kodeksem karnym od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Tyczy się to każdego kłamstwa, oszustwa, podstępu, każdego wykorzystywania cudzej niewiedzy i łatwowierności. To wciąż jest gwałt nawet jeśli niektórzy próbują wprowadzać własną definicję. Warto byłoby się zastanowić czemu niektórym się obecna nie podoba...

Pers

Dragomir - z opowieści autora wynika, że zataiła przed nim brak antykoncepcji, czyli go zgwałciła, bo podstępem sprawiła, że chciał się z nią pukać wiedząc, że są bezpieczni. A jednak nie byli, tak wiem, 100% antykoncepcją jest brak kontaktu seksualnego, po każde środki mogą zawieźć. Ale on tu napisał, że kobieta przestała brać swoją antykoncepcję i wtedy z nim współżyła beż poinformowania go o tym fakcie. Jakby wiedział, to pomimo szumu w głowie moglby inaczej zareagować na tą sytuację, na przykład założyć gumę, albo w drugą dziurkę ;)

Dragomir

No to wychodzi na to, że kuszenie kogoś albo opowiadanie bzdur żeby komuś zaimponować po to, żeby się z nim przespać to też podstęp, a więc gwałt.

Serio, nie rozumiem tego, dobrze że wy się sami rozumiecie chociaż.

Dragomir

Mało tego - makijaż to podstęp, a więc gWaŁt!!!!!!!

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
Vito857 Odpowiedz

Rozwód nie przekreśla ojcostwa.

Pers

Ale testy dna by już mogły

bazienka Odpowiedz

nie wiem co trzeba miec we lbie, by robic sobie dziecko w rozpadajacym sie zwiazku
ani ty nie blysnales, idac z nia do lozka pomimo podjetej decyzji o rozstaniu, ani ona, bo dziecko nie ratuje zwiazku, mogles ja rownie dobrze zostawic jak planowales
poza tym to, co ona zrobila, to gwalt

Agnieszka1

Aha, czyli on został zgwałcony, ale to jego wina? Pytam serio, bez złośliwości, bo nie rozumiem dlaczego taki komentarz napisałaś.
Ona go upiła wiec jego decyzja nie była świadoma. Gdyby to kobieta została tak wykorzystana, ludzie pisaliby, ze nieświadomie zgodziła się na seks wiec to gwałt i jego wina.
Tutaj podwójne standardy.
Proszę, wytłumacz mi to.

Cystof

"ty nie blysnales, idac z nia do lozka pomimo podjetej decyzji o rozstaniu" wtórna wiktymizacja w pełnej krasie...

MaryL

Sam fakt nalania komuś alkoholu czy zachęcania do picia nie sprawia od razu, że to gwałt, ludzie! Rozumiem, że chcecie być symetryczni, sprawiedliwi itd, ale świat nie jest czarnobiały. On nawet nie napisał "upila mnie" tylko "pomogła mi się spić". Nie porównujmy sytuacji gdzie mąż z żoną piją alkohol we własnym domu i nagle mają oboje ochotę na seks do tego, gdy np. jakiś obcy koleś na imprezie wzmacnia młodej dziewczynie driny, które ona zamawia, a potem osuwającą się na nogach, pół śpiącą prowadzi do hotelu. Tak, że co chwilę jej się film urywa i nawet nie jest w stanie zaprotestować.

Przecież z wyznania ewidentnie wynika, że gdyby nie dzieci, to byłby zadowolony z obrotu spraw.

Jedynym "czynem" świadczącym o przestępstwie jest zatajenie niebrania tabletek.

Cystof

@Maryl
Gratuluję, właśnie sama udowodniłaś że to był gwałt...

"Przecież z wyznania ewidentnie wynika, że gdyby nie dzieci, to byłby zadowolony z obrotu spraw."

Czyli jakby wiedział że będą albo że jest takie ryzyko to jego decyzja mogłaby być inna...

Zatem...

"Jedynym "czynem" świadczącym o przestępstwie jest zatajenie niebrania tabletek."

Zatajenie prawdy jest formą oszustwa. Co czyni z tego stosunku gwałt. Bo gdyby autor miał komplet informacji to jego decyzja byłaby inna. O tym że go spiła nie wspomną bo najwyraźniej dla większości tutaj upijanie małżonka by się z nim przespać jest ok...

„Kto przemocą, groźbą bezprawną lub >>podstępem<< doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12”

MaryL

@Cystof gratuluję czytania ze zrozumieniem, po raz kolejny. No tak, wg mnie zatajenie możliwości zajścia w ciążę świadczy o gwałcie. Natomiast rzekoma nieświadomość podjętej decyzji, bo ona go upiła jest naciągane i nieprawdziwe.

Odnoszę się do stwierdzeń jak napisała Agnieszka "Ona go upiła wiec jego decyzja nie była świadoma. Gdyby to kobieta... "

MaryL

Albo do twojej kłótni z Dragomir em, gdzie piszesz bzdury typu "podawanie komuś środków odurzających (np. alkoholu) i nakłonienie go dzięki temu do stosunku (lub innych czynności seksualnych) jest gwałtem w świetle obowiązujących przepisów."

Arina Odpowiedz

I wszystko wina żony, bo przecież na siłę wlewała Ci alkohol do gardła, pewnie jeszcze musiała Cię związać, bo się wyrywałeś : ) do tego chciałeś ją zostawić, ale seksu sobie nie odmówiłeś, nie ma to jak sobie chcieć pokorzystać na koniec. Jeśli to był jej plan to faktycznie cwana bestia - w tym negatywnym sensie - ale też nie jesteś lepszy w sumie

CentralnyMan Odpowiedz

Z jednej strony żona to kawał suki a ty też nie myślisz

Cystof

@Dragomir
Bogu dzięki Twój brak zrozumienia to nie mój problem...

@Reszta
Nie mam sił tłumaczyć jeszcze jednej osobie co tu poszło nie tak... Serio przerażają mnie podwójne standardy bo jak było z pół roku temu wyznanie że mąż dziurawił prezerwatywy to nikt ale to nikt nie jechał po kobiecie że to też jej wina. Nikt, za to po facecie to jechali wszyscy niektórzy nawet przytaczając te same ustępu kodeksu karnego które ja przytoczyłem tutaj.

Jakby się ktoś zastanawiał dlaczego mężczyźni zazwyczaj nie zgłaszają przestępstw seksualnych jakich padli ofiarą to cała ta sekcja komentarzy jest odpowiedzią... Bo większość i tak usłyszy albo śmieszki albo że to ich wina... Bo jak seks to zawsze wina faceta, nawet jak jest ofiarą...

MaryL

@TrzyPingwiny, w sumie ciekawa uwaga. Rzeczywiście autor nie pisze, czy mu o tym wspominała. Myślę, że jakby nie wiedział o tym to by to jakoś podkreślił, np napisał pod koniec coś w stylu "później okazało sie, że nie brała tabletek, więc zaszła w ciążę". A nie "przestała brać tabletki i była chętna, więc uległem pragnieniom". Jeśli w ich małżeństwie się nie układało od dawna i wiedziała, że on się chce rozwieść to dla zdrowia mogła po prostu przestać brać tabletki, bo i tak nie uprawiają seksu. A potem pod wpływem alkoholu i emocji dać się ponieść chwili.

Wgl rozwala mnie podejście niektórych. To że pili alkohol to jej wina, zabezpieczenie to była jej odpowiedzialność, do seksu go zmusiła, tym, że była chętna. To NA PEWNO podstęp. Przecież każda kobieta marzy o tym, żeby zajść w ciążę, usidlić faceta, nawet jeśli miałby do końca życia mówić, że jej nienawidzi. Ach te podstępne baby.

Liliaziemna Odpowiedz

siebie warci xD oboje dorośli i debi*e. biedne tylko to dzieci mieć takie geny...

Agnieszka1 Odpowiedz

Widze, ze podwójne standardy maja się dobrze. Niby piszecie, ze żona suka, ale męża tez musicie zgnoic.
Autor był pijany, nie panował nad sobą. Piszecie, ze ona go zgwałciła, ale to jego wina bo nie panował nad wackiem.
Gdyby to wyznanie pisała kobieta inaczej byście komentowali.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie