#6Xo2B

Przyjaźnię się z moją przyjaciółką już od paru ładnych lat, ale dopiero w tamtym roku uświadomiłam sobie wartość naszej przyjaźni. 


Gdy wszyscy byli przeciwko mnie, bo wyszło na jaw kilka rzeczy, ona jak zawsze była przy mnie. Przez jakiś czas nie doceniałam jej aż tak bardzo, ale teraz jest dla mnie najważniejszą osobą, której nie chcę stracić. Zawsze, gdy jej potrzebuję, ona jest przy mnie, i na odwrót – gdy ona mnie potrzebuje, ja jestem przy niej.


Mam dla was radę: doceniajcie przyjaciół, którzy zawsze są przy was, nawet jeśli czasem ich nie zauważacie i patrzycie na innych. Prawdziwi przyjaciele są zawsze przy was, niezależnie od tego, co się dzieje.
Cystof Odpowiedz

Dobra, wyjdzie ze mnie zgryźliwy tetryk ale...

No naprawdę?

Ludzie nie wiedzą na czym polega przyjaźn i że z definicji wynika że na przyjaciołach można polegać?

Potrzeba przypomnienia że nie każdy kolega czy znajomy to z automatu przyjaciel i ci pierwsi znikną jak dym na wietrze a o tych ostatnich trzeba dbać?

Kolejna równie przydatna porada:

Pamiętajcie, jak założycie buciki to trzeba porządnie zawiązać sznurówki.

I jeszcze jedna:

Jak nie chce być mokrzy to unikajcie wody.

PS:

Zgryźliwość wywołana głównie faktem że to, z tego co pamiętam, strona z wyznaniami które chcemy pozostawić anonimowo a nie kącik porad oczywistych z "Bravo"...

upadlygzyms

Niby tak ale to ze sznurówkami jest faktycznie ważne, więc...

Dodaj anonimowe wyznanie