#6YJND
Pewnego dnia odwiedziła nas rodzina, która przyjechała z drugiego końca Polski - z racji że nie mamy ogromnego domu, a im nie opłacało się wracać tyle kilometrów po jednym dniu, postanowili zostać u nas na noc, a ja musiałem spać wtedy w jednym łóżku z moim starszym kuzynem. Pech chciał, że akurat zapomniałem zabrać ze sobą coś, co nadawałoby się do trzymania, kuzyn już spał, a ja nie chciałem budzić ani jego, ani nikogo z pozostałych członków rodziny. Wierciłem się z boku na bok przez dobre 2 godziny, nie mogąc zasnąć. W końcu jednak urwał mi się film i... zasnąłem. Ale później wszystko stało się jasne.
Przebudziłem się w środku nocy trzymając swoją dłoń w majtkach mojego kuzyna, zawzięcie ściskając go za penisa.
Od tamtej pory nie potrzebuję już trzymać czegokolwiek w dłoni. A kuzyn nigdy się nie dowiedział. I się nie dowie.
"Coś małego" xD
Też o tym pomyślałam ;)
Ja tak samo o tym pomyślałam xD
Nie rozumiem...
@UpadlaAnielica czego tu nierozumiesz?
Bywa i tak xD
Cóż, penis w spoczynku jest mały. Gorzej jak został on pobierany przez autora, a kuzyn miał zboczony sen xD
Kuzyn pewnie śnił o jakiejś lubieżnej piękności ;-)
Jak znam życie i anonimowych, to kuzyn pamięta i wypomni Ci sytuację w "odpowiedniej" chwili...
Myślę, że kuzyn pamięta ale nie wypomni, bo jakby mial wypomnieć to już by to zrobił, pewno te wspomnienie było dla niego takim samym szokiem jak dla autora :)
Ja się pytam, gdzie są anonimowi poloniści?!
To się profesjonalnie nazywa: terapia szokowa. :D
Ooo, jesteś! Brakowało mi Twoich komentarzy, coś Cię tu mało było ostatnio :>
Ooo... <3 To miłe. :)
Cóż, od niedawna jestem baaardzo zabieganym człowiekiem, więc niestety na Anonimowych będę się rzadko pojawiać... :( Ale od czasu do czasu wpadnę. ;D
Po przeczytaniu, że będziesz spał z kuzynem, wiedziałam, że na pewno potrzymasz mu sprzęt :D
Ciekawi mnie czemu akurat za kuzyna a nie za swojego. :D
Moze większego mial ;D
Ja bym się tam ucieszył :)
Może nie spał 😏
Że go to nie bolało? 😨
Tez mam od malusienkiego klopoty z zasnieciem:)) ale mi nic nie pomaga. Po prostu jestem typową sową. Nic nie poradzę x)
Znam ten ból. W nocy najlepiej mi się myśli, uczy, tworzy, sprząta... Niestety dorosłe życie wymusza na nas pewien układ dnia, którego nie da się przeskoczyć. Studia, praca, narzucone z góry godziny sprawiają, że albo spróbujesz się przestawić, albo spanie po 3h i wstawanie po tym o 5-6 rano sprawi, że w końcu z niewyspania walniesz głową w stół w środku dnia :)