#6jqmq

Jak miałam 10 lat, mojej sąsiadce urodziła się córeczka. Miałam akurat wakacje, więc dużo czasu spędzałam u nich, siedząc na huśtawce i bujając małą w wózeczku. Nie miałam nic lepszego do roboty, a mama z okna zawsze miała na mnie widok, wszyscy zadowoleni.

Nie wiem co miałam w głowie, ale zamarzyło mi się wrócić do czasów pieluszkowych i nosić pampersy. U sąsiadów było ich wtedy pod dostatkiem, więc przerzuciłam jednego przez płot do siebie, a następnie wracając do domu wieczorem wzięłam go i schowałam za kibelkiem u siebie w domu. Regularnie za każdym razem oddawałam do niego siku, po czym odkładałam na miejsce jak gdyby nigdy nic. Pewnego dnia mama go niestety znalazła i wyrzuciła. Byłam lekko zmieszana jak go nie zastałam jak zwykle na swoim miejscu, myślałam, że dostanę ochrzan, bo było mi trochę wstyd, jednak nic takiego nie miało miejsca.

Myślałam, że sprawa rozejdzie się po kościach, mama zapomni i wszyscy będziemy żyć tak jak do tej pory. Ale mama uznała, że zamiast z córką porozmawiać i powiedzieć jej, że tak nie się nie robi, uznała, że świetnym pomysłem będzie rozpowiedzenie wszystkim o tej wstydliwej dla mnie sytuacji. Oczywiście mówiła o wszystkim przy mnie. Wiedziała cała rodzina i pół wsi. A ja naprawdę nie miałam pojęcia, dlaczego to zrobiłam.
Wtorek09 Odpowiedz

Ech, okropne.
Teraz chyba już się to zmienia, ale mam wrażenie, że kiedyś ludzie nie mieli takiej świadomości, że nie powinno się dziecka zawstydzać. Wśród koleżanek mojej mamy pełno było takich matek, które chciały zabłysnąć w towarzystwie przez, co by nie mówić, upokarzanie swoich dzieci :/

Suszepranie

Dokładnie. Ja w ogóle nie rozumiem takiego zawstydzania, po co? Na zaufanie dziecka też trzeba sobie zasłużyć. Jak rodzic Opowie historię, że dziecko się np. zsikało to jest to akceptowalne, ale jak dziecko powie, że np. mama bawiła się siusiakiem taty to wielkie „hurrr, durrr, tak nie wolno mówić!”.

JHI

To smutna prawda niestety :(

bazienka

no niektorzy lecza tym swoje chore ego. albo sa po prostu sadystami ( tak, sadyzm to nei tylo bicie, to upokarzanie a przede wszystkim poczucie kontroli nad drugim czlowiekiem)

NesquikBoi

JHI - fajna nazwa

NocnaZmora Odpowiedz

Mi też na Twoim miejscu było by przykro

tramwajowe Odpowiedz

Twoje zachowanie wydawało mi się niedojrzałe. Ale jednak mama Cię przebiła.

Anonimowany1 Odpowiedz

Oooo, w takich momentach moja matka dziwi się czemu dopiero prawie po 18 latach przyznałem się jej że jestem transseksualny, sama mnie tak upokarzała :P

bazienka Odpowiedz

regresja, poczytaj
matka suka, serio. mam takeigo ojca. upokorzenie szczegolnie przy ludziach to jego zywiol
mocno wspolczuje

Dragomir

Czy to dlatego jestes psychologiem? Zeby jakos leczyc wlasne zaburzenia?

bazienka

nie
poza tym kazdy psychoterapeuta przechodzi autoterapie :) i dopiero potem moze wykonywac zawod terapeuty/psychoterapeuty
zauwaz tez, ze ja tutaj nei wystepuje w roli zawodowej, a w roli uzytkownika forum i nie mam zadnego obowiazku byc slodkopierdzaca wobec sytuacji czy uzytkownikow- mam rpawo wyrazic swoje zdanie jak kazdy inny, ty rowniez :)

Elektron Odpowiedz

Śmierdząca sprawa

SurowaZima

Nudne są już te komentarze, zaktualizuj się do 2019.

Dodaj anonimowe wyznanie