#6wYpx
W trakcie mojego mieszkania zdarzyły się poniższe sytuacje:
1) Byłem z kolegą na imprezie. Wróciliśmy około 2, zastaliśmy lokatorkę kompletnie nagą, leżącą w przedpokoju i śpiewającą. Ujrzała nas, powiedziała „hej” niemrawo i wróciła do poprzedniego zajęcia.
2) Chciałem się napić w nocy, poszedłem do kuchni i wszedłem przez przypadek w walizkę. Usłyszała, wstała, przyszła do kuchni, zdjęła ubrania i bez nich wróciła do pokoju, nucąc hymn Unii Europejskiej.
3) Prowadzi prywatne konto na Instagramie z nagimi zdjęciami, które bez skrępowania obrabia przy nas, sugestie skutkują długim wykładem o ruchu body positivity.
4) Ostatnio zaprosiliśmy ziomka, gotowaliśmy coś i nagle przyszła - wzięła nasz garnek, postała chwilę i wylała wodę z garnka na ziemię. Po incydencie powiedziała kilka wyrwanych z kontekstu słów i poszła spać. Na korytarzu.
5) Zdrapuje wosk ze świeczek i wciąga albo żuje.
6) Przeważnie nie pozwala nam jeść w swojej obecności, jak zjemy, to zaczyna płakać i ma atak paniki.
7) Kiedy jest deszcz, wychodzi w bieliźnie na balkon, kładzie się na kaflach i leży.
8) Mówi do różnych obiektów bardzo emocjonalnie, potrafi kłócić się z łóżkiem itp.
9) Siedziałem przy projekcie, ona podeszła i powiedziała „mogę pożyczyć cienkopis”, pożyczyłem i oddała za 5 minut, był cały oblepiony śluzem, wilgotny...
10) Przyszła do mnie koleżanka, a ona potajemnie ukradła jej papierosy, w miejsce papierosów włożyła do paczki ołówki z IKEI i starą gumę.
Czuję, że powoli sam wariuję. Kumpel tak samo. Nie chcemy wracać do mieszkania, nie stać nas na inne. Co robić? Boimy się o zdrowie, kiedyś zapytaliśmy się jej o psychiatrę, a ona zmieniła temat! Nie wiemy, co robić! Mieszkanie jest w świetnej cenie (nic dziwnego).
najbardziej mi się podoba, że studiujesz kierunek:D
Dzięki, też mnie to piknęło w oko :D
może jest jakimś krewnym sławnego Profesora Nauk? ;)
Poczytaj historie o piekielnych współlokatorach na piekielni.pl, przekonasz się że ćpająca i rozbierająca się współlokatorka to nic niecodziennego.
Nic nie było o cpaniu
@Zimowomi ja tam wywnioskowałam że ona wiecznie na fazie.
CzarnaSowa, z opisu wynika (jak dla mnie), że dziewczyna ma jakieś zaburzenie psychiczne. Najlepiej by było skontaktować się z jej rodziną.
W jednym z wiekszych miast spokojnie wynajmiecie gdzies pokój we dwóch. Może nie będzie przesadnie tani jak tu ale zawsze coś
Mysle, ze powinieneś sprobowac nawiązać kontakt z jej rodzicami. Sytuacja jest dla mnie śmieszna, ale ogólnie powazna
Po pierwsze i najważniejsze - proszę, poinfirmujcie kogoś, na przykład jej rodziców, o jej stosunku do jedzenia. To może się przerodzić (o ile już się nie przerodziło) w jakiś poważniejszy problem.
Po drugie - dziewczyna ma albo dostęp do naprawdę dobrych psychodelików, albo schizofrenię bądź inne zaburzenia psychiczne.
Tak czy inaczej, polecam szybko zmierzyć się z sytuacją, bo im dłużej będziecie mieszkać w takich dziwacznych warunkach, tym gorzej będziecie to znosić.
Można prosić o instagram?
Podpinam się
Z opisu wynika, że raczej tego byście nie chcieli oglądać xD
czasami ciekawość jest silniejsza niż rozwaga :)
Dawaj instagram 😃
Swoją drogą, to czy na instagramie można zamieszczać gołe fotki?
GraczLoLa - już chciałam pisać, że tak, ale się nad tym zastanowiłam. Na najbardziej roznegliżowanych zdjęcich na IG, jakie widziałam zawsze intymne części ciała były zakryte, czy to gwiazdką naklejoną z jakiejś aplikacji, czy to plastrami, dłońmi, liśćmi. Ale nie zdarzyło mi się widzieć totalnie nagich. Ciekawe pytanie.
@GraczLoLa nie można, ale w wyznaniu było coś o obrabianiu tych zdjęć więc podejrzewam że zasłania sutki itd. Inaczej zaraz dostałaby bana
Ona przypadkiem chora psychicznie nie jest?
Normalnie poprosiłabym o nazwę jej profilu na Instagramie, ale chyba jednak nie chcę tego widzieć.
W każdym razie przynajmniej nie możesz narzekać na nudę :D
Fakt, okropna dziewczyna. Nie wiem, czy ona jest psychiczna, czy też ciągle pod wpływem czegośtam. Nieważne. Ona jest nienormalna. Cóż, postaraj się uwolnić od niej, od tego mieszkania. Owszem, każdy szuka jak najtańszego mieszkania do wynajęcia w jak najlepszej lokalizacji, a gdy już się takie znajdzie to żal opuszczać. Ale zadaj sobie pytanie: czy te kilkaset złotych więcej w portfelu jest warte tej meczarni? Ta osoba jest nieobliczalna. Nie wiadomo co jej może strzelić do głowy. Może z czasem będzie robić jeszcze gorsze rzeczy, które odcisną duży ślad na Twojej psychice? Kasa kasą, lepiej jest zaoszczędzić, tym bardziej będąc studentem, ale Twoja psychika jest chyba ważniejsza? Dlatego uciekaj stamtąd! Na pocieszenie powiem Ci, że dużo mieszkań i pokoi się zwalnia po sesji zimowej. 😁
Wesołe to mieszkanie macie...