Sobotni poranek, studenckie mieszkanie. Z powodu awarii wodociągów w okolicy nie było wody. Pech chciał, że miałam bardzo silną potrzebę udać się na przysłowiową "dwójkę". Sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna, a jak na złość współlokatorki były w domu, do tego u jednej z nich nocował chłopak. Nie chcąc eksponować klocka w toalecie, zmuszona byłam poradzić sobie w inny sposób.
Wróciłam do swojego pokoju, zamknęłam za sobą drzwi, udałam się w róg pokoju i zesrałam się do złapanej po drodze reklamówki.
Zszokowana, ubrałam się jak gdyby nigdy nic i przeszłam przez mieszkanie z kupą w foliowej torebce, aby jak najszybciej pozbyć się śmierdzącego dowodu w wiacie śmietnikowej.
Dodaj anonimowe wyznanie
Jakie jest przysłowie z "dwójką"?
"z dwójki się nie rusza"
@Ftvccd O, nie znałam :D
"Przysłowiowy" nie odnosi się tylko do przysłów. Nawet słownik języka polskiego podaje drugą definicję: "powszechnie znany".
I choć dwujeczka
-> nie wkladaj palca, GDZIE CI NIE MIŁO
-> NIE ROB DRUGIEMU, między drzwi
:P
W kupie siła.
gówno.
KUPA!!!
Toaleta działa na zasadzie naczyń połączonych. Wystarczyło po wszystkim zalać wodą z butelki, a fizyka zrobiłaby swoje ;)
Woda z butelki nie miałaby takiego ciśnienia, bardzo możliwe że po "spłukaniu" klocek obróciłby się kilka razy i nadal by radośnie pływał na powierzchni
Myślę że każdy ma w domu taką dużą miskę na pranie,więc nie było by problemu spłukać wody. :)
Z powodu awarii nie było wody,więc nie miała czego nalać do miski. 😝
Już chyba wolałabym się zesrac do siatki, niż latać za 5 litrowym baniakiem, stać niewiadomo ile w kolejce, bo to musiałby być supermarket bo w osiedlowych sklepikach nie sprzedają takich rzeczy, a potem nieść go do domu (a lekkie to to nie jest) i to wszystsko z kupą na samym wyjściu
U mnie by to nie przeszło bo przy zalatwianiu 2 idzie też siku a jakie reklamówki są szczelne każdy wie.
A czym się podtarłaś? Zabrałaś ze sobą papier z łazienki? Wyznanie bez tego wydaje mi się niepełne
No nie powiem pomysłowe 😀
trzeba bylo nasrac w przedpokoju i powiedziec ze to chlopak tamtej dziewczyny. Panie sraja kwiatkami.
Znowu niedokończone wyznanie. Ale udało ci się tam dojść?
Nie, zesrała się po drodze.