#7Ddro
W wieku 11 lat byłam molestowana przez gościa, który przyjeżdżał do mojego domu i niby był czymś w rodzaju "przyjaciela rodziny". Tak, był czymś, bo człowiekiem go nazwać go nie można.
Dwa lata później przełamałam się i powiedziałam o tym mojej mamie. Co ona na to? "To twoja wina, bo widocznie usiadłaś za blisko niego".
Upłynęło kilka lat, przyjechałam w odwiedziny do domu.
Zgadnijcie kto sobie je obiadek w towarzystwie "mojej rodziny"?
Matka zwaliła na Ciebie winę za molestowanie, a Ty ją jeszcze odwiedzasz? 😯
Popieram. Żadna z niej matka.
A czy ojciec wie? Może warto żeby też wiedział co robił jego "przyjaciel" i jak zareagowała jego żona.
Tata chyba nie wie. Bardzo mało osób wie. Nawet moja najlepsza przyjaciółka nie wie, nie byłabym w stanie jej tego powiedzieć...
Powiedz o tym ojcu, moze zachowa sie lepiej niz matka i zerwie kontakt z tym dupkiem.
tayla- i z zona
a może jej matka kręciła też coś z tym gościem, dlatego wzięła go w obronę, zwaliła wszystko na córkę i jeszcze nic nie powiedziała mężowi - w obawie, że zabroni temu kolesiowi do nich przyjeżdżać?
Polecam napisać list do ojca z opisem tych zdarzeń. Najlepiej by był to list elektroniczny lub wiadomość na mesie czy coś. Nie wiem czy ojciec ma jakieś konto gdzieś, ale jak ma maila to napisz do niego. Może sms? lub napisz na kompie, zrób screena i wyślij jako mms jeżeli nie ma on fb. Będzie to łatwiejsze dla ciebie do przekazania, a napisanie listu możesz wytłumaczyć tym, że nie chcesz widzieć pomieszczeń domu bo przypominają ci te sytuacje czy coś. Pamiętaj, by zawrzeć w liście konkretne sytuacje a nie ogólnikowy ich opis (doda to wiarygodności).
Jeżeli reakcja będzie taka jak twojej matki, to już wiesz że masz zerwać z nimi kontakt.
Jezu..zerwij kontakt z tą kobietą. Nie jest warta.
To potwór, a nie matka. Gdybym usłyszała coś takiego od mojego dziecka i to zabilabym gołymi rekami.
zerwalabym wszelki kontakt z matka
i ostrzegla krewnych tego goscia niech plnuja dzieci w rodzinie
Czy ty myślisz w ogóle? Zwaliła winę na ciebie, palcem nie kiwnęła, a ty ja jeszcze odwiedzasz i nazywasz matką. Powiedz jej co o tym myślisz i zerwij kontakt.
Normalna mama powiedziałaby tacie, a normalny tata spuściłby temu panu klasyczny w*ierdol i dał dożywotni zaraz odwiedzania rodziny....nie rozumiem ludzi :/
Jak mama usiądzie koło ciebie to weź ją zmacaj i powiedz, że za blisko siedzi.
nigdy tego nie zrozumiem... tego usprawiedliwiania oprawcy i zrzucania winy za ofiarę...
podziwiam Cię, że kobietę z wyzwania nadal potrafisz nazwać "mamą"...
Potwór, nie matka.