#7dO8L

Przedwczoraj wróciłam z pracy nieco wcześniej, ponieważ szybciej udało mi się uporać z przydzielonym mi zadaniem.
Kiedy weszłam do domu, zastałam mojego syna i jego dziewczynę w domu, co było dość zaskakujące, ponieważ Antek zawsze powiadamia mnie o jej odwiedzinach. Wypalił ze zdumieniem:
- Och, mamo, już wróciłaś?
Wyjaśniłam mu, że szef pozwolił mi wyjść przed czasem. I on, i Julka nie wyglądali na zadowolonych.

Przez cały dzień przemykali po domu z dziwnymi minami, aż w końcu zamknęli się w pokoju. Ponieważ musiałam zrobić kilka rzeczy związanych z moją drugą pracą, usiadłam przed komputerem i zostawiłam ich w spokoju. Jakiś czas później zgłodniałam i z racji tego, że byłam zbyt zmęczona na gotowanie, postanowiłam, że zamówimy pizzę. Udałam się do pokoju syna, by zapytać jego i Julię, jaką by chcieli zjeść, ale zatrzymałam się pod drzwiami, słysząc, o czym rozmawia przez telefon:
- Wszystko było dobrze, ale teraz zupełnie opadł! Co powinniśmy zrobić? To bardzo ważne, planowaliśmy to od tygodnia, bo wiedzieliśmy, że jej nie będzie...

Zaniepokojona (jak każda matka) wparowałam do środka...

Okazało się, że młodzi chcieli sprawić mi niespodziankę i upiec tort na urodziny, które miałam następnego dnia. Niestety, biszkopt oklapnął im po upieczeniu, więc dzwonili do mojej siostry, która z mężem prowadzi cukiernię.
A ciasto, nawet jeśli nieodpowiednio wyrośnięte, było przepyszne! :)
Galaretkozerca Odpowiedz

Przydałoby się mimo wszystko chociaż zapukać. Tyle jest wyznań o wbijających do pokoju rodzicach i tyle jest zawsze bulwersu o to w komach...

Nikaa8 Odpowiedz

U mnie w domu jest zasada, że jak ktoś ma gościa (chłopaka/dziewczynę), to się PUKA lub nie przychodzi w ogóle do pokoju, żeby dać im trochę prywatności. Serio chamsko tak wparowywać, zwłaszcza jak się słyszy dwuznaczną wypowiedź.

Bo gdyby mu co innego opadło, pomogłabyś mu w jakiś sposób? xD

Szaramysz

Moi rodzice nigdy się nie nauczyli, że sie puka do drzwi (chodzi o czasy jak się było jeszcze małym kajtkiem). Takim sposobem sprawiłam sobie któregoś dnia klucz i bylo po problemie. :D

kotpiotrka

Jak jestem sama to rodzice czy rodzeństwo wpadają bez pukania i jest okej, ale jak siedzę z chłopakiem, pukają gdy chcą wejść. Moja trzyletnia siostra potrafi to robić i z tego co widzę mogłaby niektórych rodziców tego nauczyć.

bazienka

ZAWSZE sie puka, dziecko moze sie np. przebierac
albo masturbowac

BeHappyAllTimes Odpowiedz

Nie każda zaniepokojona matka od tak wparowuje sobie do pokoju syna..

Lool23 Odpowiedz

Przydaloby sie zebys jeszcze napisala ile syn ma lat.:)

TyjoiJishwa

Pewnie z 16

Lool23

No bo z tym wparowaniem do pokoju zachowala sie jakby mial 14 wiec mogla podac wiek xd

Hermiona123

To jest seria pytań bez odpowiedzi... Nigdy się tego nie dowiemy :/

wteklocki Odpowiedz

Mimo wszystko podsłuchiwanie pod drzwiami jest trochę nie w porządku.

PinkRoom

Nie stała tam i nie słuchała specjalnie co się dzieje w pokoju tylko chciała zapytać o pizzę i przypadkiem usłyszała kawałek rozmowy. To nie jest podsłuchiwanie.

Stylinska24 Odpowiedz

Nie jesteś nadopiekuńcza?

mm99999 Odpowiedz

Jak każda zaniepokojona matka wparowałaś do środka by? Liczyłaś, że ustami syna doprowadzisz do stanu, że z tego "opadnięcia" podniesie?

Dragomir Odpowiedz

Aha. I nie czułaś zapachu pieczonego ciasta. Chyba że po zvidzie nie czujesz jeszcze zapachów. Świetna historyjka, tylko trochę nierealna.

quaczek Odpowiedz

No tak bo doroslym to od razu wszystko kojarzy sie z jednym ;) I przez swoje skojarzenia zepsulas mlodym niespodzianke.

GwardiaDawkinsa Odpowiedz

"Wparowałam do środka" - powinny być prowadzone jakieś przymusowe obozy nauki podstawowych zasad współżycia społecznego dla matek xD

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie