Leżałem sobie dzisiaj w swoim kawalerskim barłogu i szukałem we wspomnieniach idealnej kandydatki na szybką pamięciówkę przed snem. Nieoczekiwanie przypomniała mi się koleżanka, z którą pokłóciłem się prawie 10 lat temu i od tamtej pory jej nie widziałem. Postanowiłem wbić na jej fejsa, żeby zaktualizować portret pamięciowy i sprawdzić, czy nadal nadaje się na materiał do fantazji. Okazało się, że od 5 lat nie żyje. Trochę zepsuło mi to nastrój, ale szczęściem w nieszczęściu kątem oka na liście starych rozmów w messendżerze przyuważyłem inną koleżankę, która mi się lata temu podobała, a z którą w podobnych okolicznościach przestałem się widywać również około 10 lat temu. Kliknąłem jej profil, żeby oblukać jej fotki przy masowaniu salami – ale okazało się, że ona również od 5 lat nie żyje. Boję się teraz sprawdzić jakąkolwiek inną starą znajomą, której od lat nie widziałem, żeby nie okazało się, że każda laska, która mi się kiedyś podobała, zdążyła już wykitować. Mam też potężny dylemat, czy masturbacja do wspomnień o kimś, kto już nie żyje zalicza się w jakiś sposób do nekrofilii czy jest kompletnie osobnym zjawiskiem, a także rozterkę moralną: czy w ten sposób czczę czy bezczeszczę ich pamięć.
Dodaj anonimowe wyznanie
Czytając to wyznanie cieszę się, że nie umarłam młodo, przez co się zestarzeję i nie będę wiecznie młodym materiałem na pamięciówki dla jakiegoś onanisty...
Na pewno jest ktoś, kto Cię dawno nie widział i pamięta piękną i młodą...
Raczej nie byłam zbyt urodziwa jako nastolatka.
Możliwe, że Pani zawsze będzie piękna^^ (dziwny komentarz na poprawę humoru)
Dzięki Meaness, ale jestem zupełnie przeciętna z urody i raczej nie dbam o siebie na tyle, by się zestarzeć jak wino.
@dewitalizacja
"jestem zupełnie przeciętna z urody"
Wiesz, jak wygląda "bulwa" agatowa. Taki zwykły jakby ziemniak. Otwierasz, a w środku cuuudaaa ✨
Jakoś tak właśnie 🌼
Skoro nie byłaś piękna to raczej nikt sobie dobrze nie robi do pamięciowki o tobie. Smuteczek nie? Niby każda oburzona ze ktoś może sobie dogadzać do waszego zdjęcia, ale w głębi miło łechce ego świadomość tego.
Musiałabym mieć gdzieś wstawione swoje zdjęcia, by być w ten sposób fałszywie skromną.
Do pamieciówki potrzebna jest pamięć o kimś, a niekoniecznie aktualne zdjęcia. Trochę jednak jakby żal przebijał...znaczy ja to rozumiem że może tak być, tylko to święte oburzenie że się komuś podobacie w "taki" sposób często jest podszyte fałszem, tu akurat @Cap trafił swoim trollingiem celniej niż byc może sam zamierzał.
Ale w tej pamięci powinien być czyjś atrakcyjny wygląd, a ja go nie miałam. Nie byłam też w żaden inny sposób atrakcyjna, raczej wycofana i spokojna.
@dewitalizacja, więc co za różnica, czy umarłaś młodo czy nie (tylko w tym kontekście czyjejś ewentualniej onanizacji), skoro twierdzisz, że i tak atrakcyjna nie byłaś? Twój komentarz nie jest zbyt logiczny.
Spokojna twoja rozczochrana, jeśli fantazjujesz o osobach, które podobały ci się za życia i fantazjujesz o nich jak o żywych a nie o trupach to nie ma to nic wspólnego z nekrofilią.
Zawsze możesz zostać nekrofilem.
To wyznanie 80 latka?
Jeżeli w tym wieku jest jeszcze w stanie zabawiać się ręcznie przed snem, to nic tylko pogratulować.
Z perspektywy kobiety - czyli mojej - obrzydliwe 🤨
Z perspektywy kobiety - czyli mojej - trochę dziwne ale bez przesady