Moja kilkuletnia kuzynka podkradła mi jeden tomik zakurzonej mangi z regału, o czym nie dowiedziałam się do momentu, kiedy byliśmy u wujostwa w odwiedzinach i mała pokazała mi "kolorowankę, którą u mnie znalazła"...
Mi kiedyś kolega brata zabrał książkę z czarno-białymi ilustracjami i również myślał, że to kolorowanka. Całe szczęście nic z nią nie zrobił, bo mój brat stwierdził, że muszę kolorować z nimi, bo jak im wyjdzie za ładnie to się obrażę i powiem mamie o jego nielegalnym schowku na żelki.
Kiedyś zbierałam wszystkie wycinki z gazet o moim ukochanym wokaliście. Niestety, była to rzadkość, bo nie był jakoś bardzo popularny, żeby w zwykłych gazetach o nim i jego zespole pisali... wycinałam zdjęcia i przypinałam na tablicy korkowej w pokoju. Wręcz czciłam to miejsce, szczerze mówiąc. No i nadszedł dzień, w którym mój młodszy brat miał zrobić plakat na angielski o swoim hobby. Ponieważ we wszystkim mnie naśladował, postanowił zrobić o moim ukochanym wokaliście... Płakałam 3 dni, jak zobaczyłam niechlujny kolaż zrobiony z mojej kolekcji, który później zaginął gdzieś w szkole brata :( nadal mi szkoda...
icstond
Kimże on był?
ciasteczkowaa12
^Podpinam się pod pytanie
Wiktorjuje
^^^Tez jestem ciekawa (:
Anonimka334
^^^^ ja też
madgda
^ja również
queenB
Brian Molko 😍 sentyment który nie minął
Vanja90
O matko, tez bylam molkomaniaczka, w drugiej klasie liceum zamiast na wycieczke klasowa w tajemnicy przed mama pojechalam na koncert Placebo :D i tylko ten smutek, ze jiz wtedy bylam wyzsza od Briana :D
Mi kiedyś sześcioletni kuzyn zabrał książkę która miała właśnie takie obrazki jakie są w kolorowankach i niestety ją pomalował.I wszystko by było w porządku gdyby nie fakt że książka była z biblioteki i musiałam za jej drugi egzemplarz płacić 20 zł.
Mi kiedyś kolega brata zabrał książkę z czarno-białymi ilustracjami i również myślał, że to kolorowanka. Całe szczęście nic z nią nie zrobił, bo mój brat stwierdził, że muszę kolorować z nimi, bo jak im wyjdzie za ładnie to się obrażę i powiem mamie o jego nielegalnym schowku na żelki.
Kiedyś zbierałam wszystkie wycinki z gazet o moim ukochanym wokaliście. Niestety, była to rzadkość, bo nie był jakoś bardzo popularny, żeby w zwykłych gazetach o nim i jego zespole pisali... wycinałam zdjęcia i przypinałam na tablicy korkowej w pokoju. Wręcz czciłam to miejsce, szczerze mówiąc. No i nadszedł dzień, w którym mój młodszy brat miał zrobić plakat na angielski o swoim hobby. Ponieważ we wszystkim mnie naśladował, postanowił zrobić o moim ukochanym wokaliście... Płakałam 3 dni, jak zobaczyłam niechlujny kolaż zrobiony z mojej kolekcji, który później zaginął gdzieś w szkole brata :( nadal mi szkoda...
Kimże on był?
^Podpinam się pod pytanie
^^^Tez jestem ciekawa (:
^^^^ ja też
^ja również
Brian Molko 😍 sentyment który nie minął
O matko, tez bylam molkomaniaczka, w drugiej klasie liceum zamiast na wycieczke klasowa w tajemnicy przed mama pojechalam na koncert Placebo :D i tylko ten smutek, ze jiz wtedy bylam wyzsza od Briana :D
Jak ja się ciesze że moje kuzynostwo jeszcze nigdy nie wpadło na pomysł "pożyczenia" moich mang jak "kolorowanek"
Mam nadzieję, że rodzice gówniary oddali pieniądze? Bo nieważne że zakurzona, to była Twoja własność
mangozjeb alert
mangozjeby mnie atakuja alert
Tobie się chyba nudzi
mangozjeby glosu nie maja
Dla dobra kuzynów aż pójdę przenieść moje mangi na wyższą półkę.
Right in the kokoro
Nienawidzę bachorów
Mi kiedyś sześcioletni kuzyn zabrał książkę która miała właśnie takie obrazki jakie są w kolorowankach i niestety ją pomalował.I wszystko by było w porządku gdyby nie fakt że książka była z biblioteki i musiałam za jej drugi egzemplarz płacić 20 zł.
Wysadziłbym
Ciesz się, że to nie było yaoi...
Nie napisała że to nie było yaoi.