#BNzHF

Mimo iż jestem kobietą nie lubię zakupów spożywczych, więc często zawożę mamę, która nie ma prawa jazdy do marketu, a sama czekam w aucie pod marketem. Ona w tym czasie spokojnie sobie robi zakupy nie słuchając co chwilę mojego "Dłuuugo jeszcze?? Szybciejjj!".

Był chłodny listopadowy dzień, mama potrzebowała kilku produktów z marketu i jak zwykle bywało poprosiła mnie, abym ją zawiozła. Nie robiłam problemu. Wsiadłyśmy do samochodu, włączyłam ogrzewanie na maxa, co by się nagrzało w środku, żebym nie musiała marznąć pod marketem. Piętnaście minut później byłyśmy już na miejscu, mama poszła na zakupy, a ja siedząc z nosem w telefonie, cierpliwie czekałam. Dodam, że dzień wcześniej na obiad była fasolka po bretońsku...

Siedzę już dłuższą chwilę i nagle w brzuchu poczułam, że zbliża się Bąkus Wielgus. Chcąc uniknąć późniejszych nieprzyjemności związanych z jego wstrzymaniem uwolniłam dziada... Niestety okazał się to być tak zwany Bąk Toxic – o silnym promieniowaniu. Bąk tego typu może napromieniować ofiarę wyjątkowo mocno. Oczy zaczęły wychodzić mi na wierzch, jednak kątem jednego zauważyłam zbliżającego się w moja stronę chłopaka, przystojnego chłopaka, a na jego twarzy widziałam zagubienie z nutką radości, że w końcu znalazł kogoś na parkingu. Sądząc po walizce u jego boku, chciał zapytać o drogę. Był coraz bliżej, a w mojej głowie tylko jedno "Błagam nie! Nie teraz! Nie podchodź!".

Stało się... Puk, puk w szybę... "Halo, możesz otworzyć? Chcę o coś zapytać" spytał, uśmiechając się przy tym białymi pięknymi zębami i patrząc na mnie wielkimi niebieskimi oczami. Dusiłam się, nie wiedziałam, co robić. Cała czerwona zaczęłam się zsuwać na fotelu coraz niżej myśląc: "Przecież nie otworzę szyby, zabiję chłopaka". Niestety był na tyle odważny, że chwycił za klamkę i otworzył mi drzwi. W sekundzie uśmiech zniknął z jego twarzy. Cały smród niczym odrzutowiec wyleciał w jego stronę, a ja usłyszałam tylko "JA PIER****, dziewczyno!". Szybko odszedł z dziwnym wyrazem twarzy. A ja? Ja nigdy wcześniej nie czułam się tak głupio, w moich oczach pojawiły się łzy i wtedy przyszła mama...

Wsiadła do auta, spojrzała na mnie i na pocieszenie zapytała, czy to możliwe, że gdzieś niedaleko szambo wylało, bo smród jest nie do zniesienia.
Xback Odpowiedz

Mi też się to wydaje nieprawdopodobne, żeby obcy gość sam próbował otworzyć. Poza tym z tekstu wynika, że nie jesteś specjalnie zaradna, więc chociaż nie poganiaj matki, kiedy robi zakupy, z których później najprawdopodobniej i Ty korzystasz. Jak dorośniesz i sama będziesz sobie musiała kupić i ugotować, zobaczysz że nie zawsze da się szybko, a poganianie przez kogoś, kto nie pomaga a sam później korzysta, tylko irytuje.

kleksownik

Right

kleksownik

Łap plusa.

PillEater Odpowiedz

Od kiedy to każda kobieta uwielbia spożywcze zakupy?

PiratTomi

Nasz płatek śniegu chciał się poczuć taki na maxa wyjątkowy.
A to już trzeba mieć sraczke w głowie by myśleć, że ludzie chodzą na zakupy spożywcze, bo to jest takie przyjemne.

Autorko, ty niezbyt inteligentna istoto, po prostu ktoś musi zrobić zakupy byś miała co zrec. Padło na matkę, skoro nie można na ciebie liczyć.

Puszmar Odpowiedz

Obcy gościu chwyta za klamkę samochodu?no nie robi się tak

BohaterkaNegatywna Odpowiedz

"Mimo iż jestem kobietą nie lubię zakupów spożywczych"
A od kiedy bycie kobietą równa się temu, że lubi się zakupy spożywcze?

PiratTomi

Laska tak sobie tłumaczy zrzucanie obowiązków na matkę, że niby matka to lubi, bo to takie kobiece zajęcie.

Madhu

Prawo jazdy do marketu też jest niczego sobie :)
Wyznanie chyba miało być śmieszne, ale coś mocno nie wyszło.

Awruki Odpowiedz

Ale to wyznanie jest niestrawne.

KrowkaMaja Odpowiedz

Moglas szybko otworzyc dyskretnie szyby z drugiego boku auta

Naami Odpowiedz

To ja od siebie dodam, że w szkole takie przedmioty jak chemia czy fizyka są nie bez powodu. Chłodny, listopadowy dzień? Cóż, gdyby historia miała miejsce podczas dusznego, gorącego, lipcowego popołudnia, to może i bym uwierzyła. W niskich temperaturach cząsteczki gazów poruszają się wolniej. Gdyby te drzwi otworzył, to nic by nie poczuł. No, może i by coś tam poczuł, ale nie w takim stężeniu, żeby dać to po sobie poznać. Zimą to mogłabyś przewieźć bezdomnego nawet, a smród byłby o wiele mniej odczuwalny. Nota bene to dobry moment na sprzątanie auta, jeśli ktoś zostawia jakieś resztki jedzenia czy coś :D Też jest to o wiele mniej dokuczliwe niż gdyby takie psujące się żarcie zostawić latem.

Oretyrety Odpowiedz

Jaasne, kobiety uwielbiają kupować ziemniory, ziemniory są takie seksowne i mleko, mleko jest urocze, do tego chleb, chleb je podnieca najbardziej, a kiedy dochodzą do kiełby, to nie ma zmiłuj.

Dodaj anonimowe wyznanie