#BTNjy
Niedawno koleżka stwierdził, że COVID-19 to „produkt” stworzony przez Billa Gatesa w jego tajnym laboratorium, a zakażenie tym wirusem nie jest groźne. Aby wyrazić swój sprzeciw dla „sztucznej pandemii strachu”, Czarek przez ostatnie miesiące ostentacyjnie paradował bez maski, kłócił się ze zwracającymi mu uwagę policjantami, a nawet wyrobił sobie „lewy” dokument zaświadczający, że cierpi na astmę i noszenie maseczki w tym przypadku jest niebezpieczne dla jego zdrowia.
Ostatnio zauważyłem przerwę w Czarkowej aktywności na Facebooku. Nie wrzuca już filmików z żółtymi napisami ani memów o śmiercionośnych szczepionkach. Właściwie to nic już nie wrzuca. Na początku pomyślałem, że skubaniec doigrał się i dostał bana za szkalowanie ludności semickiej. A jednak nie. Wczoraj dowiedziałem się, że biedak złapał wirusa i od paru dni leży w szpitalu. Ma ogromne trudności z oddychaniem. Z jednej strony współczuje mu, a z drugiej cholernie ciekaw jestem, czy ta nauczka poukłada mu trochę w głowie...
Pewnie wymyśli coś o kolejnym spisku, że przez próbę buntu, jakiś tajny rząd musiał go zdyscyplinować i wszczepili mu coś w mózg, przez co przejęli kontrolę nad jego ciałem i dlatego ma problemy z oddaniem.
Coraz mniej ludzi wierzy w pandemie i bardzo dobrze. Wyznanie wyglada na zmyslone przez kogos kto nadal ma zamydlone oczy. To ze bill gates mowil o depopulacji ludzkości jest faktem i to ze jest bogaty i wplywowy rowniez.
Przy okazji sobie za bardzo nie zamydl oczu ;) Nie mówił o depopulacji, tylko zmniejszeniu szybkości wzrostu populacji (w skrócie im wyższy standard życia, tym ludzie chcą mieć mniej dzieci)
https://www.snopes.com/fact-check/bill-gates-vaccinations-depopulation/
Fundacja Gatesa wspomaga finansowo prace nad nowymi szczepionkami i funduje je w krajach trzeciego świata. Gdyby chciał zmniejszyć liczbę ludności to chyba by się tym nie zajmował.
Kurina Funduje w krajach trzeciego świata bo od tamtej strony zacznie się depopulacja. Od zawsze na Afryce robiło się takie "eksperymenty medyczne".
JeslemKrolem czy trolem? Pandemia to nie jakieś bóstwo, że albo się w nią wierzy albo nie. Pandemia wynika ze statystyk zachorowań. W Europie sytuacja jest unormowana, ale co się teraz dzieję w Stanach - przez ostatnie zamieszki oraz to, że Amerykanie uważają, że noszenie maseczki "ogranicza ich wolność, a ich prezydent, że wirus nie istnieje, a zaraz potem, że można go przecież leczyć pijąc wybielacz, to mają druga fale. Podobnie dzieje się w innych krajach np Ameryki Południowej. Ale przecież jak na Twoim podwórku ktoś nie fiknie to się nie liczy i nie ma...
@rowernadachu2 No bo to jest ograniczenie wolności. Nie wiem jak jest w Stanach, ale polska Konstytucja zabrania ingerowania w wygląd za pomocą rozporządzenia, można to zrobić tylko ustawą.
Przynajmniej, na szczęście część ludzi przedkłada zdrowie swoje i innych nad zapis dotyczący wyglądu, bo jednak zdrowie, bezpieczeństwo > wygląd
Jeśli dostał wirusa, to nie przez brak maseczki, one nie chronia przed zarażeniem się, a przed zarażaniem
"Zakładam maseczkę żeby nie wpuszczać wirusa. Ogradzam podwórko siatką, żeby nie wpuścić komarów". Idiotyzm. Maska chroni co najwyżej przed mandatem.
nie złapał przez brak maseczki tylko przez brak odporności zapewne. Ja jakoś też specjalnie nie dbam o odkażanie, maseczkowanie, czy inne bzdety. Pracuję dorywczo w markecie więc ile razy zostałam okaszlana prosto w twarz to już nie zliczę. Ani razu nie dezynfekowałam telefonu, czy kluczy. Do tej pory objawów brak. Widocznie jestem odporna.
Nosicielem koronawirusa może być osoba która nie ma żadnych objawów
ZapachZimy to jak trafisz kiedyś na stół chirurgiczny nie zapomnij powiedzieć chirurgowi przed podaniem znieczulenia, że niepotrzebnie sie męczy w tej maseczce i niech operuje bez ;) maseczka nie powstrzymuje samego wirusa ale rozprzestrzenianie się kropel śliny, które go mogą zawierać. To właśnie w takim aerosolu jest on w stanie utrzymać się w zamkniętych przestrzeniach.
FajnyCzlek wiem o tym ;) Dlatego nie kaszlam na ludzi, w przeciwieństwie do niektórych osób, które to robią. Ba. Ja od zawsze nie kaszlam na ludzi tylko zasłaniam twarz ramieniem. Nie odkąd jest wirus. Od zawsze. Niektórzy nie mają wcale takiego nawyku, dlatego wiele razy zostałam okaszlana prosto w twarz i ani przepraszam ani nic.
@ZapachZimy Wielu ludzi tylko dlatego ją nosi.
@rowernadachu2 Maski nie mają chronić przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa przez krople śliny, tylko przed samymi kroplami śliny. Nie wpadłeś może na to, że chirurdzy używali masek już przed pandemią? Tamte czasy przestały istnieć w Twojej pamięci?
Przynajmniej, przecież właśnie to napisałam?? Że chroni przed rozprzestrzenianiem się aerosolu ze śliny w którym jest wirus. Post jest o koronawirusie więc powiedziałam o koronawirusie ale w ślinie może być każdy inny syf i dlatego napisałam, że jeżeli by te maseczki nic nie dawały to i chirurdzy by ich nie nosili? Widzę że masz problem z wyciąganiem wniosków
Ja mam kilku znajomych, którzy wierzą, że cała pandemia została stworzona tylko po to, żeby móc jakoś wytłumaczyć szczepionki, które nie są tak na prawdę szczepionkami, tylko chipem od Billa Gates'a i przez anteny 5g, będziemy kontrolowani na każdym kroku. Głównie po to te chipy, by blokować nasze myślenie i zabijać świadomych ludzi, którzy odkryli kłamstwa rządzących. A wszystkie filmy ze szpitali, apele lekarzy, apele chorujących to nic innego jak opłaceni przez rząd ludzie, żeby robić nam wodę z mózgu i siać panikę.
no chcialabym miec tak wysoka samoocene nie powiem ;)
bo przeciez iluminatow czy innych wladcow swiata bardzo interesuje, jakie telenowele oglada Grazyna z Karyna albo jak Janusz z Henkiem zlopia piwo za garazami
bazienka dokładnie to samo tłumaczę takim ludziom, ale nie dociera. Poza tym ileż ludzi musieliby zatrudnić do tego kontrolowania xD Nie wyobrażam sobie, żeby prawie 8 miliardów ludzi miało być kontrolowane przez nie wiem kilkadziesiąt czy nawet kilkuset pracowników rządu. Jest to fizycznie niemożliwe. Tak samo jak ludzie panikowali że cukierberg siedzi i czyta nasze rozmowy na FB. Kurde, czy ci ludzie nie myślą? Dziennie na FB toczą się miliony rozmów, cukierberg musiałby w ogóle nie mieć swojego życia, nie jeść, nie spać i wymyślić spowalniacz czasu, żeby wszystkie rozmowy czytać xD
Swoją droga ja to bym była za tym żeby wszczepiać chipy (nie, one nie działają jak GPS, to tylko tak na filmach jest, bo GPS żeby działał potrzebuje przecież energii, a jak niby pod skórą miałby być ładowany?). Np. znajdą zwłoki, które ciężko zindentyfikować, cyk myk sprawdza chip i już wiadomo kto to. Albo znajdą dziecko, które nie umie jeszcze podać imion rodziców i adresu, cyk sprawdzają chipa i już wiedzą kogo to dziecko. Znajdą osobę nieprzytomną po wypadku, nie ma przy sobie dokumentów, nie wiadomo kim jest ani na co choruje, jakie leki bierze. Cyk myk po chipie to sprawdzą. Jak dla mnie byłoby to bardzo przydatne i mogłoby uratować komuś życie nawet.
jak u zwierzat- podstawowe dane biometryczne ulatwiajace identyfikacje
chociaz jakby sie uprzec to moznaby to ladowac indukcyjnie, ale do takich technologii to my jestesmy 100 lat za Murzynami
i masz racje , to fizycznie niemozliwe, bo oni cos tam czytali i obserwowali kazdego, musieliby sie zmultiplikowac, a kto by to zywil ;p
w rozmowach to jeszcze slowa klucze mozna, ale co taki chip z lokalizacja nawet da? no niewiele
juz latwiej kogos przez smartfona zlokalizowac, teraz prawie kazdy go ma
Tak! Osoba, którą znam, próbuje mi to wszystko wmówić i mówi, że żyję w Matrixie i jeszcze się przekonam 😂 to jest smutne i przerażające, że tak można ludzi omamić.
bazienka dokładnie, już prędzej przez smartfona jak ktoś ma włączoną cały czas lokalizację. Ja mam i co miesiąc dostaję wykaz gdzie byłam xD Ciekawe kto ma do tego dostęp, ale w sumie mam wywalone, bo co kogo interesuje, że chodzę do pracy 2x w tygodniu i od czasu do czasu na zakupy do biedronki xD Kurde naprawdę musiałabym być bardzo ważną osobistością żeby w ogóle kogoś interesowało gdzie i po co chodzę.
@BetiSpagetti Nie chipy blokują myślenie, tylko zamykanie ludzi w domach i udawanie, że to coś da.
Czytam i nie wierzę, ile osób chce nosić maski. Jakbym rok temu poszła do lekarza i powiedziała, że jestem bezobjawowo chora i musze siedzieć w domu bo zarażam, to by na mnie popatrzył jak na wariatkę.
mnie smiesza ci z maskami na brodzie ub wywalonym nosem
ani to nie dziala, a wyglada sie jak debil
Bazienka, bo dużo osób nosi to tylko po to, żeby nie dostać mandatu albo żeby inni się nie czepiali, że nie ma maski. Kto chce nosić, nosi ją poprawnie. Może już przestać Cię to śmieszyć :) większość osób chce mieć po prostu spokój.
Jeżeli lekarz jest równie inteligentny co ty to tak by zrobił. Lekarz dobry wie że wiele chorób zaraża kiedy nie daje żadnych objawów, a jak objawy są już widoczne to część jest niezakaźna.
Jako przykład to jest np taki wirus HIV. Można nim zakażać bardzo szybko, ale objawy choroby zobaczysz po 20 latach.
Jesli Bill Gates zrobil ten wirus, to bedzie on wymagal nieustannych aktualizacji. A i tak bedzie sie ciagle zawieszal.
Bo zazwyczaj nie jest groźne, o ile masz poniżej 50 lat. A panika wywołana wirusem była gorsza niż sam wirus.
Jeden z problemów z koronawirusem jest taki, że nie wiadomo jak długoterminowo będzie wyglądała sprawa. Nie wiadomo jakie będą skutki uboczne choroby.
Cały ten cyrk z wirusem, który jest umiarkowanie groźny, jest naciągnięty do granic możliwości.
Obawiam się, że nic się nie zmieni, a nawet teraz obierze inną teorie za cel i będzie wierzyć np. Że rząd wypuścił wirusa po to by stworzyć szczepionkę w której oczywiście będzie chip
Tak mnie zastanawia - po cholerę ten chip, skoro nie rozstajemy się z telefonami? Dobrowolnie pozwalamy się lokalizować, więc rząd nie musi tworzyć żadnej tajnej technologii.
Dokładnie. Ludzi głoszących, że wirus powstał w tajnych laboratoriach w Chinach, albo stworzył go Bill Gates, nie brakuje. O antyszczepionkowcach chyba nie muszę wspominać.
po tym wyznaniu wszyscy biegnijmy szybciutko się szczepić bo nas spotka to co czarka i zginiemy marnie, w szeregu zbiórka! Na przód marsz!