Działo się to, gdy miałam może z 6 albo 7 lat. Poszłam z mamą do kwiaciarni, pewnie po jakiś bukiet czy coś, ale już nie pamiętam. I tak sobie czekamy, aż do kwiaciarni wchodzi chłopak, na oko 10 lat, z dziadkiem. Ten dziadek był tak mną zachwycony, że kupił jedną różę i powiedział swojemu wnukowi, żeby mi ją dał. Ja wniebowzięta byłam, bo pierwszy raz różę dostałam.
No a teraz druga część historii.
Ponad rok temu poznałam chłopaka. Zgadnijcie kto to był... Och, jednak przeznaczenie miało na nas oko :P
Dodaj anonimowe wyznanie
To był dziadek?
Czyli kiedyś wcale nie było lepszych anonimowych.
"Dawno temu" teraz jawnie przerzucają stare na główną?
@Wiaderny tak
A jak po rozwodzie? MIENTKO?
A on biedny chodził po tych kwiaciarniach i szukał 😂