#EEtJN
Mamy rasowego kota, 9 miesięcy. Prawo hodowlane nakazuje, by sterylizować kotki, które nie są kupowane jako koty do hodowli, za nielegalne rozmnażanie są kary w postaci zwrócenia kota bez zwrócenia kosztów kupna.
Mieszkamy z tym kotem na 2 piętrze (czyli najwyższym), bez balkonu, bez możliwości wyjścia przez tego kota na dwór, bez innych zwierząt, żadne zwierzę nie przychodzi również do nas w odwiedziny. Nie wyprowadzamy kota na spacery. Czyli reasumując, kotce w trakcie rui nic nie "groziło".
Dziś po zabiegu sterylizacji dowiedzieliśmy się, że nasz kot był w dwutygodniowej ciąży.
Szok i niedowierzanie, no bo jak???
Do tej pory się pytam - jak??!
Lekarz aż nam przyszedł pokazać tą macicę z tymi zarodkami, bo naprawdę nie było takiej możliwości 😂
Może wy anonimowi wiecie coś o niepokalanym poczęciu u kotów?
ty a może zabiłaś kociego Jezusa?
No nie :D
Nie wierzę w to co czytam :D haha
Halo polIcja? Prosze przyjechać ja anonimowe!
Dobrze,że Maryja przeżyła
Ale ty Amy nie przeżyłaś XD
Spoko, koci jezus ma jeszcze 8 zyc ;)
Olaboga! Będę się modlić za was wszystkich razem z Grażynką żebyście się nawrócili na słuszna drogę i nie robili sobie żartów z tak poważnych tematów.
Spokojnie, za 3 dni wróci.
w sumie nawet dobrze bo by krucjaty rozpoczynali
Może to ten sam kot Spider-Man, który zgwałcił Bubla i zapłodnił Żulię?
O, błagam xD ma ktoś kod tego wyznania?
#diC2y
Dziękuję!
Może lepiej zapytaj o to twojego faceta xD
._. |Zdradził ją z kotką! <ZDJĘCIA>|
Facet zdradził żonę z kotką i ona zaszła w ciąże (ZOBACZ ZDJĘCIA)
Wystarczy, że kotka w rui na chwilę się wymknie, czy okno zostanie uchylone - i też coś może się dostać. Niekoniecznie musicie się o tym dowiedzieć. A w związku z tym, że u kotów występuje tzw. owulacja prowokowana 0 to kopulacja potrafi trwać naprawde krótką chwilę.
Mylisz się, jeśli mówisz, że kotce w rui nic nie grozi. Kotka w rui się męczy i to bardzo. Plus, niekastrowane kotki częściej chorują na ropomacicze i raka.
Koty to koty. Nie próbuj ich zrozumieć.
Wystarczy otwarte okno. Moja kotka niegdyś mieszkała u innych właścicieli. Na czwartym piętrze, praktycznie na poddaszu. Okna były w dachu i wychodziła ukradkiem na dach, schodziła z niego po balkonach innych mieszkańców bloku. Dlatego trafiła do mnie. Drugie piętro i choćby uchylone okno nie są dla kota żadnym problem.
Może z gołębiem? Mi taki jeden wszedł do pokoju przez okno.
Gwiazda blysla nad 3krolami
Niepokalane poczęcie?