#EJVFh
Mecz skończył się o 23:30. Byłem strasznie zmęczony i w dodatku wiedziałem, że jeszcze nic na jutro nie umiem. I gdy tak jechaliśmy, usłyszeliśmy huk... Przesiedzieliśmy w pociągu aż do samego rana, dzięki czemu nie byłem na lekcjach.
I w tym momencie chciałbym podziękować bobrom, które przegryzły drzewo, które spadło na tory. BOBRY, KOCHAM WAS!!!
A myślałam, że będzie coś z kibolami
Ja myślałam że ktoś się rzucił po pociąg. Ahhh za dużo dojeżdżania pociągiem do szkoły 😳
Ty ch*ju bobrze. Jaki fajny bober! K*rwa, gryzie!
Skąd w małym bobrze tyle agresji?
Ale fajny bober! 😆
ta radość, kiedy z jakiegoś powodu, niezwiązanego z chorobą ani żadnym smutnym wydarzeniem można nie iść do szkoły <3...pamiętam jak praktycznie co roku zimą przez kilka dni moja wioska była odcięta od świata, bo śnieg uniemożliwiał przejazd - dla mnie to było najwspanialsze święto :D - całe dnie mogłam spędzić latając po dworze, bawiąc się..ahh..
Nie tylko pies to twój najlepszy przyjaciel!
Ahoj panie bobrze! :)
To się nazywa szczęście 😎😎😎
skur#ysyny bobry! :D
hahahah, jestem z zastepu Bóbr xddd
pozdrawiam wszystkich skautów i skautki ^^ ;*
Ale nie masz bobra? :)))