#GUtgN

Postanowiłam zaskoczyć mojego narzeczonego, który aktualnie jest w delegacji i wysłałam mu kilka bardzo pikantnych zdjęć. W odpowiedzi dostałam automatyczny, facebookowy kciuk w górę... i nic więcej. To było dwa dni temu.
TxHome Odpowiedz

Nie martw się, może jak wysyłałaś te zdjęcia, to on akurat był w łazience, a telefon przeglądała jego kochanka? Może jak on odczyta wiadomość, to dopiero napisze? ;)

Alpejski

Cieszy was takie kopanie leżącego, nie?

MrsGinny

o tak

TxHome

@MrsGinny - :D
@Alpejski - bez przesady, nikt tu nie leży. może chłopak po prostu się tego nie spodziewał i nie wiedział jak zareagować, może ten kciuk wysłał mu się niechcący, może jest zniesmaczony i czeka ich rozmowa po jego powrocie. Są gorsze rzeczy na świecie niż kciuk w górę od narzeczonego, z prawdziwych traum nie robię sobie żartów.

Pitches98 Odpowiedz

Trochę przykre

Seven777 Odpowiedz

Wyślij mu zdjęcie jego rozwalonego samochodu (znajdziesz takie w ogłoszeniach powypadkowych aut, może akurat będzie ten model), zobaczysz jak zareaguje. Jak sie podnieci to odpisz, ze od dzisiaj to mu np. opel daje dupy. No chyba że robi to ktoś na delegacji...

bazienka Odpowiedz

takich zdjec sie nie wysyla do nikogo
nie wiesz, ile z nim bedziesz czy sie o cos nie poklocicie- znakomity material na szantaz i zemste

JanekSnieg

Nie zgadzam się. Po pierwsze nie trzeba wysyłać zdjęć obejmujących twarz a po drugie - szantaz? To nielegalne i za wszelkie próby faceta możnaby ścigać. A jakoś nie przerażałby mnie fakt, że A NUŻ ktoś MOŻE zobaczyć takie zdjęcia. Nagość jest ludzka, seksualność też, a wstydzić powinny się osoby udostępniające takie rzeczy bez czyjejś zgody, nie osoby na zdjęciach.

Herbatnik

Hmm myślę, że głupie jest jednostronne wysyłanie. Wtedy to faktycznie jedna osoba może szantażować drugą. Jednak gdy obie strony wzajemnie sobie wysyłają to jak niby miałby wyglądać ten szantaż?

bazienka

nielegalne spoko, jak ktos jest wredny to mysli- najwyzej wylapie wyrok w zawieszeniu o ile w ogole, a skompromitje wsrod setek osob
no juz robienie tkaich fotek z twarza lub ze znakiem szczegolnym- blizna, tatuazem, znamieniem to szczyt naiwnosci

Herbatnik nigdy nie zrozumiem skad sie mezczyznom wzielo zludzenie, ze kobieta ucieszy sie ze zdjecia penisa? przeciez to oblesne jest wysylac cos takiego
lepiej i dojrzalej pokazac na zywo w odpowiedniej atmosferze a nie bombardowac dziewczyny dickpicami, czesto ledwie je znajac ( np. na Tinderze kolezanka ostatnio dostala, a gosc wydawal sie kulturalny, lekarz ortopeda, na poziomie.. no jednek nieeee)

Redhairdontcare

Ja to nawet umawiam się na akty. Uwielbiam moje ciało i chce żeby jak najwięcej osób je widziało, także powodzenia w szantazowaniu mnie

JanekSnieg

Właśnie nie bardzo wiem jak taki szantaż miałby wyglądać: "zapłać mi 10 000 albo wszyscy zobaczą to zdjęcie, co mi wysłałaś" ... Może byłoby to trochę niezręczne, ale ludzie raczej by współczuli ofierze szantażu i wystawienia jej zdjęć na użytek publiczny, nie oceniali że takie zdjęcia ma w ogóle zrobione. Plus jak już mówiłam, sprawa w sądzie, a wyrok w zawiasach to nie jest wcale pikuś.

PaniDyrektor Odpowiedz

Tak tylko dodam, ze skrajną głupotą według mnie jest wysyłanie takich zdjęć przez internet. Zwłaszcza przez Facebooka, gdzie nie trudno się włamać. A później płacz, że zdjęcia krążą po odmętach sieci. Na własne życzenie wręcz

ZielonaMysza Odpowiedz

To przykre, ale pamiętaj, że faceci pochodzą od innej małpy. Krótko - zobaczycie się to powiedz mu, że czułaś się olana. I zwróć uwagę na to jak Cię traktuje na co dzień. Bo może faktycznie on nie poczuł, że chciałaś czegoś więcej niż "okejka", a może schodzą ci klepki z oczu, że związałaś się z palantem.

Yakuza Odpowiedz

No co. Nie potrafisz czytać między wierszami. Chciał ci zobrazować jak bardzo mu stoi.

Doge Odpowiedz

JEST W DELEGACJI czyli pracuje, czego się spodziewałaś?

nietoperzzkrainyzebr

Rzadko się zdarza, żeby ktoś w delegacji pracował 24 na dobę

joshua Odpowiedz

A do tej pory logował się na FB? Może w delegacji nie ma dostępu do internetu, ograniczony dostęp do telefonu czy po prostu brak czasu?

Dodaj anonimowe wyznanie