W czasach mojej podstawówki pewnego razu poszliśmy na plac zabaw, by zobaczyć co się stanie, gdy będziemy skakać na Nokię 3310 z huśtawki.
Jako genialny ja, zahaczyłem o huśtawkę nogą i zamiast spaść na nogi, spadłem na rękę.
Konsekwencja zabawy z Nokią?
Złamane dwie kości ręki XD
Dodaj anonimowe wyznanie
Ciesz się, że nie spadleś na Nokię... Już byś chyba nie żył :D
miałby wgniecenie po Noki :D
Niszczenie Noki to jak niszczenie horkruksa.
Bez magicznego miecza albo czegoś równie mocnego się nie obędzie
A ja, jak miałam może 4 lata, to zniszczyłam Nokię 3310. Walnęłam nią o ścianę 😂
Przecież... żaden telefon się nie rozwala o ścianę :O z czego była śniana? 😂
@SpaghettiJestem
Z kartonu.
Jak to mówią, rzuć nokią w podłogę, to rozwali ci płytki. Pozdrawiam
Jak żeś gruchnął cielskiem na swoją łapę to nic dziwnego ciamago. Solidne wykonanie tej Nokii i Twoje safandulstwo to dwie różne sprawy.
Morał z tej bajki krótki i niektórym znany.
Nie zadzieraj z Nokią, bo będziesz połamany.
Nokia jest widac niezniszczalna i niesie zniszczenie 😉
Ciesz się że żyjesz