#Glimo
No więc tworzyliśmy te czwórki i trochę maszerowaliśmy. Ale pewnego razu kapitan wydał komendę "Czwórki w LEWO - twórz!".
Do niektórych dotarło, że tym razem w lewo, inni ruszyli tradycyjnie w prawo, żołnierze się powywracali, pozderzali głowami, a największa czwórka liczyła dziewięć osób, co było rekordem jednostki.
Aż strach pomyśleć, co będzie się działo, gdy dostaną broń.
Może autor wyznania przeżyje to i opisze. Czekamy.
Nie wiem, co bardziej mnie rozbawiło: anonimowe, czy komentarze. :D
To się nazywa tresura. Byliście tresowani do bezmózgiego wykonywania rozkazów. Tylko jak przyszło użyć mózgu to się wszystko posypało. To nie wasza wina.
Przy takich okazjach przypominają mi się wszyscy Anonimowi zwolennicy obowiązkowej służby wojskowej. Nie będę wymieniał po nickach ale jak już tu wpadną, to niech mają świadomość że przykład powyżej to tylko początek Cyrku Poborowych. Mają dużo lepsze numery. Także z bronią palną.
To był pułk rozdziwijapów.
Trochę bzdury, komenda jest " w czwórki w prawo zwrot" innych komend do przejścia w kolumnę czwórkową nie ma.
Skoro "czwórka" liczyła dziewięć osób to jakiś rekord wszechświata, nie tylko rekord jednostki. Nigdzie indziej 4 = 9 nie istnieje.
@Vito857 przy "założeniu" że jakakolwiek liczba dzielona przez 0 daje nieskończoność to 4=9. W zasadzie to przy tym założeniu każda liczba jest równa każdej liczbie. Dlatego nie dzieli się przez 0
to chyba obóz przetrwania dla tłustych fryzjerek, kosmetyczek i nastolatek był bo pierwszy raz słyszą, żeby kapitan musztrę prowadził.